W maju 2016 roku informowaliśmy, że przy ul. 3 Maja ma powstać apartamentowiec, realizowany przez firmę Omega Developer. Przy tej okazji zaplanowano dwa wjazdy dla przyszłych lokatorów – pierwszy od strony Al. Jachowicza i drugi – od strony ul. 3 Maja. Ta pozornie nieduża inwestycja, miała duże znaczenie z punktu widzenia kierowców. Wjazd od ul. 3 Maja oznaczał bowiem, że pojawi się tzw. łącznik pomiędzy Al. Jachowicza i 3 Maja. Inwestycja jednak stanęła.
Podczas kwietniowej komisji inwestycji, radni omawiali m.in. problem płocczan, którzy zapłacili za lokale, w mającym powstać budynku przy ul. 3 Maja. Jak wyjaśniono w materiale dla radnych, 25 lutego 2016 r. firma wystąpiła do Prezydenta Płocka z wnioskiem o pozwolenie na budowę budynku mieszkalnego wielorodzinnego z usługami i parkingiem podziemnym w Płocku przy ul. 3 Maja. Decyzję otrzymała 11 kwietnia 2016 r.
4 września 2017 roku Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Sochaczewie (do którego została przekazana sprawa przez PINB w Warszawie) wydał decyzję ze względu na istotne odstąpienie od zatwierdzonego projektu budowlanego, nakładającą obowiązek sporządzenia i przedstawienia projektu budowlanego zamiennego. W związku z tym, Prezydent Płocka musiał uchylić z urzędu decyzję o pozwoleniu na budowę, co stało się 25 września 2017 r.
Jednakże w lutym br. Roman Wilanowski, prezes Omega Developer, choć potwierdził, że prace zostały wstrzymane, to był w tej sprawie optymistą. – To jednak chwilowe. Przeszliśmy już ostatnią kontrolę i realnie roboty zostaną wznowione pod koniec marca. A droga? Ona, oczywiście, powstanie. Nie ukrywam, że inwestycja ta leży bardziej w gestii urzędu miasta, z którym współpracujemy. Zgodnie z umową, to oni wybierają wykonawcę, a my pokrywamy jedynie koszty prac – wyjaśniał nam w rozmowie telefonicznej.
Urząd Miasta Płocka przekonywał nas natomiast, że łącznik ma powstać, jednak prace nie będą polegały tylko na wykonaniu drogi. Inwestycja miała polegać również na rozdzieleniu kanalizacji ogólnospławnej na sanitarną i deszczową w ul. 3 Maja (na odcinku od ul. 1 Maja do skrzyżowania z planowanym łącznikiem) oraz przebudowie kanalizacji sanitarnej i wodociągu w ul. Pięknej. Przy okazji prac, ulice miały zostać odnowione, nowe miało być również oświetlenie. Finalnie miał powstać łącznik ul. 3 Maja z Al. Jachowicza wraz ze skrzyżowaniem z ul. 3 Maja, a istniejący na jego drodze dom miał zostać rozebrany.
Ratusz zapewniał również, że prace mają rozpocząć się wkrótce, a skrzyżowanie łącznika z ul. 3 Maja będzie rondem. Wykonaniem tej inwestycji zająć się miały Wodociągi Płockie w porozumieniu z Miejskim Zarządem Dróg. Jeszcze w lutym br. spółka miała ogłosić przetarg i szukać wykonawcy, a ulice miały być gotowe w tym roku.
Wydaje się jednak, że od lutego sporo się zmieniło. Jak wyjaśniał wiceprezydent w materiale dla komisji, Prezydent Płocka może teraz jedynie pomóc, wskazując miejsca, do których można zwrócić się o pomoc prawną. Przyszli mieszkańcy tego budynku mogą indywidualnie występować w tej sprawie m.in. do punktów pomocy prawnej, na podstawie porozumienia z Okręgową Radą Adwokacką, w których od 1 stycznia br. udzielana jest nieodpłatnie pomoc dla osób uprawnionych.
Pisaliśmy o nim 2 lata temu. Czy łącznik Al. Jachowicza z ul. 3 Maja powstanie?
Podczas komisji inwestycji, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, Zbigniew Gołębiewski wyjaśniał, że w czerwcu ubiegłego roku, podczas silnych wiatrów, na budowie spadł kawałek ściany z wysokości czwartego piętra. Zdarzenie to zgłoszono do PINB, przeprowadzono też kontrolę interwencyjną, która wykazała bardzo dużo nieprawidłowości na tej budowie.
– Były to nieprawidłowości związane z samym prowadzeniem robót, w związku z czym zostaliśmy zmuszeni do wstrzymania tej budowy i zażądania od inwestora inwentaryzacji wykonanych robót – mówił Zbigniew Gołębiewski.
Kiedy inwestor dostarczył dokumenty okazało się, że nie były zgodne ze sobą i z projektem budowlanym. – To było tak, jakbym czytał dokumenty dotyczące trzech różnych inwestycji – tłumaczył inspektor. Podstawowym błędem było, że fundamenty jednej z klatek tego budynku zostały wykonane niezgodnie z projektem i to na gruntach nienośnych, które – jak wyjaśnił inspektor – w tym kształcie nie nadawały się do dalszego użytkowania.
Wszczęto więc postępowanie, na skutek którego wydział architektury musiał stwierdzić nieważność wydanego przez siebie pozwolenia na budowę. Automatycznie, zgodnie z przepisami, postępowanie w sprawie wydania nowego pozwolenia na budowę przejął PINB.
– Później zadziała się taka niezbyt miła sytuacja, na skutek której, na mój wniosek, zostałem wyłączony z postępowania i sprawą zajmuje się PINB w Sochaczewie. Dlatego więcej informacji na ten temat nie mam – tłumaczył Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego.
Dodał, że inwestor powinien teraz przekazać nowy projekt budowlany, zgodny z decyzją o warunkach zabudowy. Wówczas nadzór budowlany zatwierdzi projekt i wyda zgodę na dokończenie budowy. W tzw. międzyczasie nadzór musi również wydać decyzję nakazującą inwestorowi naprawę tych fundamentów. Po wykonaniu naprawy i zatwierdzeniu jej przez PINB, nadzór wyda decyzję o wznowieniu robót.
Dyrektor Aneta Pomianowska-Molak poinformowała również, że urząd miasta dostaje do wiadomości postanowienia PINB w Sochaczewie i wezwania do uzupełnienia braków. – Jest ich dużo – przyznała dyrektor.
Na dzisiaj więc firma Omega uzupełnia braki w dokumentacji, zgodnie z zaleceniami PINB.
Aktualizacja
Już po opublikowaniu artykułu, zaczęły pojawiać się pod nim komentarze, iż inwestor od 24 kwietnia posiada nowe pozwolenie na budowę, w związku z czym prace zostały wznowione.
Zweryfikowaliśmy tę informację w PINB w Sochaczewie.
– Tak, zostało wznowione pozwolenie na budowę – potwierdził inż. Waldemar Orliński, Powiatowy Inspektor Budowlany w Sochaczewie. – Jest jednak jeszcze nieprawomocne. Prace będzie można rozpocząć dopiero po dostarczeniu nam przez inwestora oświadczeń wszystkich stron, czy nie wnoszą uwag – wyjaśnił.
W tym przypadku jest więc spora szansa, że pomoc prawna oferowana przez Prezydenta Płocka nie będzie konieczna.
O tym, że WCZORAJ inwestor otrzymał pozwolenie, mógł wiedzieć PINB w Sochaczewie, inwestor i ewentualnie jego pracownicy. Na pewno nie dziennikarze, którzy nie otrzymali informacji prasowej ani nie zostali zaproszeni na konferencję prasową. Proszę więc wstrzymać tę falę hejtu, tym bardziej, że widzę ile z „osób” pisze z jednego IP.
Pozdrawiam :)
A Prezydent jak zawsze się popisał. Mógł wcześniej pomoc teraz niech wsadzi sobie w buty swoją pomoc. Rozumiem ze ida wybory i prezydent chce sie wykazać
Po pierwsze – materiał pochodzi z posiedzenia komisji inwestycji, które odbyło się 24 kwietnia wieczorem, a więc WCZORAJ. Widocznie wykonawca nie przekazał informacji na posiedzenie komisji.
Po drugie – nazwa naszego zawodu to dziennikarz, nie pismak.
Po trzecie – opieramy się na informacjach dostarczonych przez osoby kompetentne, a nie na komentarzach. Niemniej, dziękujemy za sygnał, że coś zmieniło się w tej sprawie – informacje zostaną przez nas zweryfikowane.
Proszę jednak sugerować komentarzami, albo zmienic „osoby kompetentne” od ktorych zaczerpnięte są te „newsy” buahahaha
Jeszcze raz – jest to RELACJA z komisji inwestycji. Zapis tego, co powiedzieli radni i urzędnicy. Tak jak zapowiedziałam – artykuł zostanie uzupełniony o informację od inwestora.
To dla nich za trudne. Dzisiaj u developera mają nadgodziny i efekt jak na obrazku ;P
Wykonawca artykulu nie pisał i nie w jego kompetencji zglaszanie zmian Szanowna Pani Dziennikarz!!!
To nie jest kwestia artykułu, który jest RELACJĄ z komisji, lecz zainteresowania tym, aby radni otrzymali jak najbardziej aktualne informacje. Ogłoszenia o posiedzeniu i tematach komisji są jawne i ogólnie dostępne.
Przecież budowa ruszyła. Niedoinformowany dziennikarz.
Hahaha od wczoraj maja nowe pozwolenie na budowę i o tym już nie napiszecie?
Pismaki wstrętne !!!!!Wysililiby się, żeby zaktualizować informacje, pisza o starosiach sprzed pol roku
Budowa wznowiona artykuł nieaktualny.
Nieaktualny? To z wczorajszej komisji. Może ktoś cię okłamuje. Jak ronda nie było tak nie. A jak budowa bloku ruszy to też dobrze.