W czwartek płocka Konfederacja przeprowadziła akcję "Kwiaty Wołynia". Działacze upamiętnili ofiary rzezi z II Wojny Światowej i apelowali o zaprzestanie kultywowania postaci Stepana Bandery.

Konfederacja w Płocku 11 lipca, w 81 rocznicę Krwawej Niedzieli przeprowadziła akcję "Kwiaty Wołynia". Celem inicjatywy było upamiętnienie tragicznej śmierci Polaków w czasie Rzezi Wołyńskiej w latach 1943-1944. Działacze z tej okazji rozdawali przypinki w kształcie niebieskich kwiatów lnu, będących symbolem tragedii, która rozegrała się na Wołyniu, Lubelszczyźnie, Polesiu i Małopolsce Wschodniej.

Współprzewodniczący Konfederacji w Płocku Marek Tucholski zwracał uwagę na potrzebę zaniechania przez Ukraińców kultywowania pamięci takich postaci jak Stepan Bandera, który jest symbolem działań wymierzonych w Polaków.

– Na Ukrainie niestety ci bohaterowie obecnej wojny nie zastąpili tych pseudo bohaterów tamtej wojny, tamtych wydarzeń. Dalej stawiane są pomniki Banderze, Szuchewyczowi. Nadaje się ulicom, placom czy stadionom ich imiona. Są czterdzieści cztery pomniki ukraińskiego zbrodniarza Stepana Bandery na Ukrainie, są cztery muzea jemu poświęcone. To nie jest przypadek, że jego kult narasta i jest on wymierzony także w Polskę, ponieważ ci ludzie większość swojej działalności politycznej poświęcili walce z polskością i Polakami. W związku z tym my prowadzimy tę akcję "Kwiaty Wołynia" i będziemy ją kontynuować co roku. W następnym roku będzie ona miała szerszy charakter, ponieważ widzimy, jak wiele jest do zrobienia – mówił Współprzewodniczący Konfederacji w Płocku Marek Tucholski.