W poniedziałek, 2 września Konfederacja w Płocku zaprosiła dziennikarzy na konferencję prasową, podczas której przekazała założenia projektu ustawy o zobowiązaniu władz publicznych do realizacji inwestycji Centralnego Portu Komunikacyjnego.
- Jest szansa na to, aby CPK powstało zgodnie z pierwotnymi założeniami, abyśmy projekt, który jest bardzo ważny dla Płocka, wdrożyli szybciej. Razem ze stowarzyszeniem #TAKdlaCPK zdecydowaliśmy się zbierać podpisy pod projektem ustawy, który zobowiązuje rząd do realizacji projektu CPK zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami. To jest bardzo ważne, ponieważ daje szansę na to, że szybka kolej do Płocka może dotrzeć wcześniej - mówił Marek Tucholski, lider Konfederacji w Płocku.
Jak wyjaśniał, przyjęcie tego projektu obywatelskiego przez polski parlament oznaczałoby, że rząd musiałby realizować projekt, który był aktualny jesienią ubiegłego roku.
- To znaczy, że te zmiany, które wprowadził obecny rząd, a które opóźniają realizację CPK, mogłyby być pominięte i rząd musiałby, zgodnie z tym projektem ustawy, realizować wcześniejsze plany - tłumaczył.
Przypominał, że według wcześniejszych planów, do Płocka miała wcześniej zostać doprowadzona szybka kolej, bo w okolicach 2032 roku, a nie po 2035 roku, tak jak jest to w obecnych planach.
- Nie ma obecnie jakichś szczególnych konkretów, żadnych informacji, które by nas uspokajały, że jednak po tym 2035 roku na pewno to powstanie. Dlatego zdecydowaliśmy się dołączyć do zbiórki podpisów, którą realizuje Stowarzyszenie #TAKdlaCPK - argumentował Marek Tucholski.
Płocka Konfederacja od 2 września do soboty, 7 września w godzinach 16-18.30 będzie zbierała podpisy pod obywatelskim projektem ustawy na Starym Rynku, przed budynkiem ratusza.
- Zapraszamy wszystkich mieszkańców Płocka i nie tylko Płocka do tego, aby przychodzić i zbierać podpisy razem z nami - zachęcał lider płockiej Konfederacji. - Każdy, kto interesuje się losami naszego miasta wie doskonale, jak istotne jest to, abyśmy byli komunikacyjnie połączeni z resztą kraju. Chcemy właśnie poprzez wsparcie tej zbiórki podpisów jako Konfederacja, ale także jako osoby prywatne, które będą tu razem z nami przez najbliższe dni zbierać podpisy, wesprzeć te plany i spowodować, że szybka kolej dotrze do Płocka szybciej. Nie chcemy jeździć do Warszawy dwie i pół godziny koleją, nie chcemy być dłużej wykluczeni. Nie chcemy, żeby nieudolni politycy w dalszym ciągu blokowali komunikację Płocka z resztą kraju. Nie chcemy takiej sytuacji, jak zapowiedział w 2022 roku prezydent Andrzej Nowakowski, że on będzie protestował przeciwko tego typu rozwiązaniom. My chcemy, żeby one zostały wdrożone. Chcemy, żeby Płock przestał wreszcie być komunikacyjną dziurą - mówił stanowczo Marek Tucholski.
Wyjaśnił też, że projekt ustawy ma realne szanse uchwalenia, ponieważ za realizacją projektu są praktycznie wszystkie partie oprócz Koalicji Obywatelskiej.
- Koalicji Obywatelskiej, która wymyśliła sobie zmiany w tym projekcie po wyborach. Do wyborów byli przeciwni, po wyborach stwierdzili, że skoro większość Polaków jednak chce realizację projektu CPK, to oni nie powiedzą nie. Ale wprowadzili takie zmiany, które nie tylko opóźniają, ale też ograniczają realizację tego projektu. My nie chcemy, żeby ten projekt był okrojony, nie chcemy, żeby ten projekt był ograniczony i opóźniony, i właśnie dlatego wspieramy Stowarzyszenie #TAKdlaCPK w realizacji ich planów, czyli zbiórce podpisów - zaznaczył szef Konfederacji w Płocku.
Aby obywatelski projekt uchwały mógł być procedowany w Sejmie, potrzeba 100 tysięcy podpisów.
- Zachęcamy wszystkich bardzo serdecznie do tego, aby wesprzeć nas, wesprzeć Płock w tym, aby mógł w najbliższych mniej, niż 10 latach cieszyć się szybką koleją, połączeniem szybką koleją z Warszawą, Włocławkiem, a później także w kierunku Trójmiasta. To jest nasza racja stanu, to jest coś, czego Płock bardzo potrzebuje i to jest coś, za czym my, jako Konfederacja również lobbujemy - podsumował Marek Tucholski.
0
0
0
0
0
0
Agnieszka Stachurska
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz