Podczas V Sesji Rady Miasta Płocka radni mieli podjąć m.in. decyzję czy Płock udzieli pomocy partnerskiemu miastu Żytomierz oraz czy miasto podejmie próbę zakupu obiektu parkowo-pałacowego po cukrowni w Borowiczkach. Dyskutowano także nad obywatelskim projektem Przyjaznych Stref Parkowania.
Po rozpoczęciu sesji, prezydent Andrzej Nowakowski wyjaśnił genezę uchwały w sprawie pomocy partnerskiemu miastu Żytomierz na Ukrainie. – Deklarujemy naszym partnerom w Żytomierzu poparcie i wsparcie w procesie zmian – deklarował prezydent. Radny Tomasz Kolczyński zwrócił natomiast uwagę, jaki wpływ będzie miało tak stanowcze poparcie działań na Ukrainie w odniesieniu do miasta partnerskiego Mytiszczi, położonego w… Rosji. – Nie odwołujemy się w naszej odezwie do miasta partnerskiego w Rosji, ani do działań w Rosji – tłumaczył prezydent Nowakowski.
Teren po cukrowni – tak, ale później i za mniej
Andrzej Nowakowski wypowiedział się również w sprawie zakupu zespołu pałacowo-parkowego po cukrowni w Borowiczkach. – Uchwała została przygotowana, natomiast biorąc pod uwagę wątpliwości radnych, chciałbym, żebyście Państwo nie wprowadzali tego punktu do programu sesji i przedyskutowali jeszcze ten projekt na poszczególnych komisjach – powiedział. – Problem polega na tym, że gdybyście Państwo podjęli uchwałę w tym kształcie, to musielibyśmy przystąpić do przetargu już teraz. Krajowa Spółka Cukrowa wyznaczyła w przetargu kwotę 1,4 mln zł, natomiast według wyceny teren wart jest 800 tys. zł. Pozostała część to kwota odszkodowania dla osób, które wyprowadziły się z dworku. Nie sądzę, żebyśmy musieli tę kwotę akurat płacić – tłumaczył prezydent, dodając, że miasto zdecydowanie jest zainteresowane zakupem tego terenu, co potwierdza wprowadzenie kwoty 800 tys. zł do projektu zmian w Budżecie Płocka na 2015 rok, z przeznaczeniem właśnie na ten cel.
Radna Wioletta Kulpa przeczytała apel, skierowany do radnego Wojciecha Hetkowskiego. – Używanie przez pana wiceprzewodniczącego na łamach prasy określeń „malkontenci”, „frustraci”, „nie dorastają do pięt” w odniesieniu do osób, mających inne zdanie na temat nadania medalu „Zasłużony dla Płocka” płockim szczypiornistom, nie licuje z godnością sprawowanej przez pana Hetkowskiego funkcji i stanowi wyraz buty i arogancji władzy w odniesieniu do inaczej myślących płocczan – stwierdziła radna Kulpa. – Dlatego radni klubu PiS stanowczo domagają się przeproszenia płocczan oraz opublikowania sprostowania na łamach gazety, w której została zamieszczona wypowiedź radnego Hetkowskiego.