O stworzenie na terenie Płocka sieci defibrylatorów AED wnioskowała radna Daria Domosławska, która aktywnie działa w płockim oddziale PCK. Pomysł ten, jak się okazało, jest już w trakcie realizacji przez miasto, a teraz zyskał dodatkowe wsparcie.
O co chodzi w sieci AED? Obrazowo mówiąc, o stworzenie na terenie całego miasta punktów, w których znajdą się defibrylatory i przeszkolone do ich użycia osoby. Mają to być placówki użyteczności publicznej, odwiedzane przez wiele osób. Po co takie miejsca?
Jak tłumaczy radna, według Europejskiej Rady Resuscytacji, w Europie choroby układu sercowo-naczyniowego są odpowiedzialne za około 40% wszystkich zgonów w grupie osób poniżej 75. roku życia. Nagłe zatrzymanie krążenia (NZK) jest odpowiedzialne za ponad 60% zgonów z powodu choroby niedokrwiennej serca u osób dorosłych. Dlatego postanowiono przeciwdziałać temu problemowi poprzez podnoszenie świadomości i przeprowadzanie szkoleń z zakresu pierwszej pomocy osób bez przygotowania medycznego oraz stworzenie możliwości użycia przez świadków zdarzenia defibrylatorów.
Właśnie połączenie resuscytacji krążeniowo-oddechowej (RKO) i defibrylacji jest najważniejszym elementem wczesnego etapu resuscytacji, ratującej życie. Natychmiastowa akcja może zwiększyć szanse na przeżycie od 49 do nawet 75%. Każda minuta opóźnienia natomiast zmniejsza te szanse o 10–12%.
– Uwzględniając dane i wnioski opublikowane przez Europejską Radę Resuscytacji, Polską Radę Resuscytacji, a także biorąc pod uwagę deficyt AED w Płocku i moje wieloletnie doświadczenie instruktora pierwszej pomocy oraz ratownika kwalifikowanej pierwszej pomocy, proszę o umieszczenie na terenie Miasta Płocka AED w placówkach użyteczności publicznej, np. Dworzec, Orlen Arena, Ogród Zoologiczny, Urząd Miasta Płocka, Pływalnie itp. – pisze Daria Domosławska. Radna proponuje również stworzenie i aktualizację mapy placówek wyposażonych w AED.
Jak się okazuje, miasto pracuje już nad koncepcją utworzenia sieci defibrylatorów od lipca 2014. – Została opracowana lista 12 lokalizacji defibrylatorów, na którą składają się obiekty gromadzące znaczną liczbę ludzi, będące jednostkami organizacyjnymi Miasta – w szczególności obiekty sportowe, placówki kultury, siedziby Urzędu Miasta Płocka. Powyższa lista uzyskała aprobatę dyrekcji Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego w Płocku – wyjaśnia wiceprezydent Roman Siemiątkowski. – Aktualnie czynimy przygotowania do zakupu defibrylatorów AED. Planujemy systematyczną rozbudowę miejsc wyposażonych w te urządzenia w latach następnych, co znacznie przyczyni się do zwiększenia poczucia bezpieczeństwa mieszkańców – dodaje.
Zanim jednak miasto zrealizuje plany, tworzenie sieci defibrylatorów rozpoczął PKN Orlen. W Płocku cztery stacje orlenowskie zostały wyposażone w defibrylatory, które pozwalają na szybką reakcję ratunkową u osób z objawami zatrzymania krążenia. – To efekt inicjatywy realizowanej w ramach programu ORLEN dla Płocka, której celem jest zwiększenie bezpieczeństwa mieszkańców miasta – wyjaśnia biuro prasowe koncernu.
Jak zapewnia Orlen, defibrylatory na stacjach paliw to urządzenia automatyczne, które „w sposób intuicyjny i logiczny mogą być użyte przez osoby nie związane na co dzień ze służbą zdrowia w celu przywrócenia funkcji życiowych”. Pracownicy stacji paliw już zostali przeszkoleni w zakresie obsługi urządzeń i pomocy osobom z objawami zatrzymania krążenia.
Defibrylatory są dostępne na stacjach paliw PKN Orlen przy ulicach: al. Piłsudskiego 2, ul. Łukasiewicza 15, ul. Kolejowej 46 oraz ul. Wyszogrodzkiej 15.
– Bardzo się cieszę, że AED jest coraz więcej – zareagowała na tę informację Daria Domosławska. – O to chodzi, to znacznie zwiększa szanse na przeżycie osoby z nagłym zatrzymaniem krążenia (NZK). Im szybciej AED zostanie wykorzystane i podjęta zostanie resuscytacja krążeniowo-oddechowa, tym większa szansa na uratowanie człowieka. Im więcej będzie AED i przeszkolonych ludzi z pierwszej pomocy, tym łańcuch przeżycia będzie skuteczniejszy – tłumaczy radna. – Bardzo chciałabym, żeby łańcuch przeżycia, tj. reakcja świadka zdarzenia i wezwanie pogotowia, resuscytacja krążeniowo-oddechowa, ewentualne wykorzystanie AED i opieka szpitalna działały razem. To naprawdę zwiększy szanse poszkodowanych – podsumowuje pani Daria.
Jak wiele dobra może przynieść sieć AED, świadczy przypadek, który miał miejsce w Krakowie. Dwóch studentów Uniwersytetu Jagiellońskiego (wydział lekarski) uratowało życie pasażerki tramwaju, używając właśnie urządzenia AED.