Zarówno Reggaeland, jak i Audioriver czy Polish Hip-Hop Festival, choć różne tematyką, łączy sceneria płockiej plaży. I choć każdemu z nich towarzyszą niezapomniane widoki, to nieodłącznym elementem każdego z płockich festiwali są też oblegane przez festiwalowiczów nieoświetlone schody, które stają się idealnym miejscem na „afterparty”. – To, co dzieje się na tych schodach, przechodzi ludzkie pojęcie – napisał czytelnik w liście do nas. – Czy ratusz coś z tym zrobi? – pyta.
Problem, na który uskarża się wielu płocczan, przypomniał nasz czytelnik. W liście do naszej redakcji napisał, że płockie festiwale obnażają też mankamenty, z którymi ratusz nie potrafi poradzić sobie od lat. Najpoważniejszym z nich – zdaniem naszego czytelnika – są schody, prowadzące na płocką plażę od ulicy Kazimierza Wielkiego.
– Schody są nieoświetlone, a przez to niebezpieczne dla zdrowia – pisze w liście do nas. – Ludzie po zmroku chodzą z komórkami, które pełnią rolę latarek. Niejednokrotnie widziałem, jak ktoś się przewracał o liczne nierówności tych leciwych schodów. Wstyd, szczególnie przed turystami, a przecież Płock miał stać się miastem turystycznym! – wytyka w korespondencji do nas.
Zdaniem naszego czytelnika, opieszałość w tej kwestii przyczyniła się też do innego problemu: panujący tam mrok dał ludziom poczucie bezkarności. – Festiwalowiczom często mało jest zabawy podczas imprezy, dlatego kontynuują ją na schodach – dodaje oburzony płocczanin. – Pełno tam porozbijanych butelek po piwie, a także drzemiących ludzi, którzy nie mieli już sił dotrzeć do hotelu czy pola namiotowego – kontynuuje nasz czytelnik. – Czy ratusz rozwiąże w końcu ten problem? Przecież postawienie kilku latarni nie obciążyłoby przesadnie budżetu – docieka.
Z tym pytaniem udaliśmy się do ratusza. Urząd miasta zapewnia, że dostrzega problem, dodając jednocześnie, że schody w Jarze Kazimierza, o którym wspomina nasz czytelnik, od momentu zbudowania nie były oświetlone. To jednak ma szansę ulec zmianie.
– Miasto etapami remontuje i wzmacnia skarpę – odpowiada Alina Boczkowska z Zespołu ds. Medialnych Urzędu Miasta Płocka. – W tej chwili prowadzone są prace na odcinku od Spichlerza do hotelu Starzyński. Przy planowaniu remontu kolejnych odcinków skarpy, będzie brane pod uwagę wykonanie oświetlenia schodów, znajdujących się w danym obszarze – zapewnia ratusz.
Tymczasem pozostaje nam korzystanie z latarek lub… innych schodów.
Jedyne i główne miejsce do picia w tam tych okolicach oświetlić , oj może to wyjść inaczej niż by pan chciał. Czasem lepiej nie widzieć z daleka ile osób lubi sobie usiąść i się napić.
Choć z drugiej strony te schody i ciemności wołają o pomstę czasami ;)
Szkoda ze nie można poprosić ratusza o jakieś pole w którym można by było spożywać alkohol, względnie w dobrej lokalizacji jak te schody
„Urząd miasta zapewnia, że dostrzega problem, dodając jednocześnie, że schody w Jarze Kazimierza, o którym wspomina nasz czytelnik, od momentu zbudowania nie były oświetlone.” ja pierdziele co tłumaczenie…
Ratusz po którym nikt się nie wspina w momencie kiedy go zbudowano też nie był oświetlony.
Ale kumam… Mniej osób po pijaku chodzi po schodach…