czwartek, 7 lipiec, 2022
  • Reklama na portalu i w gazecie
  • Kontakt z redakcją
  • Polityka Prywatności
PetroNews
  • Start
  • Płock
    • Bezpieczeństwo
    • Polityka i Politycy
    • Sport
    • Informacje
    • Rozrywka i Wydarzenia
    • Tylko u Nas
  • Powiat
  • Dyskusje
  • Gazety
  • Kontakt
  • Reklama
  • Więcej
    • Ogłoszenia
    • SocialMedia
No Result
View All Result
PetroNews

REKLAMA
Home Tylko u Nas Płocka Kuchnia

Jan Drzewiecki od kuchni: Rytualną jajecznicę robię co niedzielę

przez Lena
16 listopada 2014
44
SHARES
Podziel się na FacebookuUdostępnij na Twitterze
REKLAMA

PowiązaneTematy

Premiera albumu „Płock Łukasiewicza” [ZDJĘCIA]

Powstał album fotograficzny „Płock Łukasiewicza”. Podczas premiery można pomóc ciężko choremu nastolatkowi

Płocka Galeria Sztuki zaprasza do przesyłania zdjęć i do współpracy ukraińskich artystów / Плоцька Галерея Мистецтва запрошує надсилати фотографії та до співпраці українських митців

Najlepsze zdjęcia Płocka 2021 roku. Otwarto wystawę Płockiego Towarzystwa Fotograficznego

Co Jan Drzewicki jada na śniadanie, a czego nie toleruje w swoim jadłospisie? Czy można mieć przygody kulinarne? I co artysta-fotograf serwuje gościom w swoim domu?

Odpowiedzi na nasze pytania uzyskaliśmy, zapraszając Jana Drzewickiego do kolejnej części naszego cyklu „Płocczanie od Kuchni”. Jan Drzewiecki to człowiek z duszą artysty. Fotografuje od dzieciństwa, a fotografia stała nie tylko pasją jego życia, a już nawet jego częścią. Kiedyś usłyszeliśmy określenie, które idealnie odzwierciedla szczególny charakter jego prac: – Janek fotografuje emocje, a na dodatek robi to sercem – mówił na którejś z jego wystaw przyjaciel artysty. Nasz dzisiejszy rozmówca to znany płocki fotograf, laureat wielu konkursów w Polsce i za granicą, a także członek jury konkursów fotograficznych. Ostatnio odnosi sukcesy w międzynarodowych konkursach, w tak mało znanej dziedzinie fotografii, jaką jest diaporama. Jest przy tym człowiekiem niezwykle ciepłym i skromnym. Postanowiliśmy z nim porozmawiać o tym, czy lubi gotować i co lubi jeść.

Śniadanie dzieciństwa – chleb ze śmietaną i cukrem

Jakie smaki dzieciństwa wywołują w Janie Drzewieckim dobre wspomnienia i która potrawa najbardziej zapadła mu w pamięć? – Zdecydowanie chleb ze śmietaną i cukrem – przyznaje fotograf. – Również wiśnie, takie rwane prosto z drzewa. No i salceson, który kojarzy mi się z głową świńską w garnku – to oczywiście smak i wspomnienie bardzo negatywne, właściwie mogę powiedzieć, że jest to smak i widok, który odcisnął we mnie piętno „smaków” – śmieje się pan Jan. – Do tego też swobodnie mogę dodać smażoną kaszankę, której do dziś nie jadam. Kiedy byłem małym dzieckiem, zobaczyłem jak to się robi, czyli jak krew wycieka z zabijanego świniaka, tracącego życie… Uwielbiałem za to wyjadać nad ranem zimą zmarznięty bigos, który mama przechowywała w spiżarni. Kiedy wracałem od kolegów i przeważnie było to wczesnym rankiem, zazwyczaj byłem bardzo głody, a nie chciałem budzić całej rodziny, szedłem do spiżarni i nożem albo widelcem starałem się rozbijać taki kawał zlodowaciałego bigosu. Jak już się udało, smakował wyśmienicie – mówi z uśmiechem.

Czy jest w takim razie jakaś specjalna kuchnia, którą preferuje nasz rozmówca? – Wszystkie kuchnie są mi w sumie obojętne – przyznaje Jan Drzewiecki. – Tak naprawdę jestem abnegatem kulinarnym, jem, żeby nie umrzeć i zawsze chodzę trochę głodny. Śniadanie jem zazwyczaj około godziny 13, a z obiadem bywało tak, że często po prostu zapominałem go zjeść – opowiada, ale zaraz dodaje: – Zmieniło się to od momentu, kiedy w moim życiu zjawiła się Dorota [żona – przyp. red.], ona teraz bardzo pilnuje godzin moich posiłków, no i w ogóle, żeby były – przyznaje.

Są jednak smaki, które pan Jan stawia nieco wyżej od innych. – Preferuję polską kuchnię, dobrą polską kuchnię – wyznał. – Mam jednak wrażenie, że gotować lubią ci, którzy uwielbiają jeść. Nie lubię gotować, dlatego w czasie kiedy mieszkałem z synem, miłośnikiem jedzenia i kuchni, zostałem jego „zaopatrzeniowcem” – dodał.

jan_drzewiecki2Jan Drzewiecki opowiedział nam również historię, która potwierdza, że w kuchni nieco… ciężko mu się odnaleźć.
– Pewnego razu syn wysłał mnie do zieleniaka po włoszczyznę. Już w połowie drogi nie wiedziałem co mam kupić. Intensywne próby odtworzenia nazwy tego po co idę nie przynosiły rezultatu… Zwolniłem kroku, żeby dać sobie szansę, a otwierając drzwi zieleniaka liczyłem na sporą kolejkę, w której ktoś na pewno będzie „to” kupował. Niestety, było pusto, a pani jakby z tydzień na mnie czekała.
Natychmiast padło: – Słucham pana…
– Zestaw warzyw poproszę – odparłem błyskotliwie. Pani przyniosła „Wegetę”.
– No, nie o to mi chodziło – odparłem mniej błyskotliwie.
Pani błyskawicznie zniknęła z „Wegetą” i równie błyskawicznie przyniosła „Warzywko”. Sytuacja pogorszyła się. Pomacałem nerwowo torebkę z „Warzywkiem” i słodziutko powiedziałem:
– Też nie to.
– To co pan chciał?! – syknęła pani o węgierkowych oczach.
Myślę sobie, skoro nie mogę tego nazwać to opiszę.
– Chciałbym troszkę marchewki, troszkę pietruszki, pora… To wszystko proszę związać w pęczek.
Pani zaczęła mi się tak przyglądać, że przez moment miałem wrażenie, że ona też zapomniała.
– Czy czasem pan nie przyszedł po włoszczyznę? – zapytała niepewnie.
– Tak! No właśnie! Po włoszczyznę przyszedłem! – odpowiedziałem euforycznie.

Fotograf skończył opowiadanie, wywołując u nas salwę śmiechu.

Co niedzielę mam pewien rytuał…

Po tym opowiadaniu nieco niepewnie pytamy o potrawy, które nasz rozmówca serwuje swoim gościom. – Owszem, przygotowuję poczęstunek dla odwiedzających mój dom – śmieje się Jan Drzewiecki. – Kiedyś był to zielony groszek, ze szczyptą musztardy, curry i majonezem, to moja imprezowa potrawa. No i oczywiście… żur na zakwasie, wszak pochodzę z Kujaw – dodaje, zdradzając nam rodzinną tajemnicę. – Trudno nie wspomnieć o czynności kulinarnej, którą już mogę nazwać rytuałem – w każdą w niedzielę przygotowuję jajecznicę dla żony i siebie, z jaj od kur z wolnego wybiegu.

Czy jest coś czego fotograf zupełnie nie jada? – W sumie u mnie nie ma smaków znienawidzonych, są tylko takie, które budzą moją odrazę, np. wspomniany wcześniej salceson czy kaszanka – przyznaje pan Jan. – No i nie lubię, jak w potrawach, które mam jeść, są jakieś chrząstki, żyłki, łapki, skrzydełka… Generalnie nie lubię żadnych dań sporządzanych z tak zwanych podrobów, oczywiście bez podtekstów – uśmiecha się.

Jest jednak kilka potraw, które działają jak „miód na serce”, a w tym przypadku kubki smakowe… – Przede wszystkim jest to żurek, który jadam bardzo często w barach czy restauracjach – zdradza Jan Drzewiecki, opowiadając kolejną historię z życia wziętą.
– Zamówiłem kiedyś ulubiony żurek z porcją chleba. – Pięć osiemdziesiąt proszę – powiedziała słodko młoda kasjerka. Sięgam nerwowo po drobniaki, popycham tacę z żurkiem i słyszę: – Sześć osiemdziesiąt! Cholera, złotówa więcej? Dlaczego? Już wiem, popchnąłem tacę i porcja pieczywa uprzednio zasłonięta przez kasę, teraz ujawniła się kasjerce. Ufff… Cofam tacę, żeby porcja pieczywa była znowu niewidoczna. – Widziałam chlebek! – dodała szybko kasjerka. Ech… Całe życie przewinęło mi się przed oczami. Bulę sześć osiemdziesiąt. – Jak się popchnęło to trzeba ponieść konsekwencje… – odpowiedziała zadowolona panienka – kończy historię fotograf, mrugając porozumiewawczo i dodając, że do lubianych dań należą jeszcze biały barszcz, kartoflanka na zasmażce w takiej ubogiej wersji oraz smalec pomysłu jego żony Doroty, nazywany już przez państwo Drzewieckich i ich przyjaciół „smalcem z Marriotta”.

Dla naszych czytelników znany fotograf przygotował przepis na jego specjalny żurek.

[tabs]
[tab title=”Przepis na Jankowy żurek”]
Składniki:
– pęczek włoszczyzny
– 1 cebula
– kostka bulionu grzybowego
– 20 dag wędzonego boczku
– 0,5 l żuru
– 0,5 szklanki mleka
– płaska łyżeczka majeranku
– czubata łyżka smalcu ze skwarkami
– ząbek czosnku
– laska tłustej kiełbasy (np. śląskiej)
– 2 jajka ugotowane na twardo

Wykonanie:
Do 2 l wody wrzuć włoszczyznę i gotuj, nie zapomnij dodać jednej przekrojonej cebuli. Do wywaru wrzuć kostkę bulionu grzybowego. Po 20 minutach usuń ugotowane warzywa z wywaru. Zmniejsz ogień tak, żeby wywar przestał się gotować. 20 dag pokrojonego w plastry i podsmażonego, wędzonego boczku, wrzuć do wywaru i parz go przez 15 min. na bardzo wolnym ogniu. Nie gotuj!
Wyjmij plastry boczku i wlej 0,5 l żuru (polecam „Żur staropolski”, firmy z Podkowy Leśnej – nie mogę podać nazwy ze względu na reklamę). Cały czas podgrzewaj żur, ale nie gotuj. Wlej pół szklanki mleka, wsyp płaską łyżeczkę majeranku, dodaj czubatą łyżeczkę smalcu ze skwarkami i wyciśnięty ząbek czosnku. Jeśli zakwas był dobrej jakości, nie ma potrzeby przyprawiać.

Podanie żuru:
Kawałek tłustej kiełbasy (np. śląska), ukrojonej w duże skosy, lekko podsmaż na patelni. Gorącą kiełbasę z dwoma połówkami jajka na twardo zalać gorącym żurem. Jeść z dobrym pieczywem.

Smacznego![/tab]
[/tabs]

Share18Tweet11
Zostań Patronem PetroNews.pl - Wspieraj swoje lokalne media KLIKNIJ!

REKLAMA

PowiązaneArtykuły

Premiera albumu „Płock Łukasiewicza” [ZDJĘCIA]
Wydarzenia

Premiera albumu „Płock Łukasiewicza” [ZDJĘCIA]

21 maja 2022
Powstał album fotograficzny „Płock Łukasiewicza”. Podczas premiery można pomóc ciężko choremu nastolatkowi
Wydarzenia

Powstał album fotograficzny „Płock Łukasiewicza”. Podczas premiery można pomóc ciężko choremu nastolatkowi

18 maja 2022
Płocka Galeria Sztuki zaprasza do przesyłania zdjęć i do współpracy ukraińskich artystów / Плоцька Галерея Мистецтва запрошує надсилати фотографії та до співпраці українських митців
Wystawy

Płocka Galeria Sztuki zaprasza do przesyłania zdjęć i do współpracy ukraińskich artystów / Плоцька Галерея Мистецтва запрошує надсилати фотографії та до співпраці українських митців

25 marca 2022
Najlepsze zdjęcia Płocka 2021 roku. Otwarto wystawę Płockiego Towarzystwa Fotograficznego
Wystawy

Najlepsze zdjęcia Płocka 2021 roku. Otwarto wystawę Płockiego Towarzystwa Fotograficznego

23 stycznia 2022
Pokaż Więcej

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Zgadzam się na warunki i ustalenia PolitykI Prywatności.

Reklama

Najchętniej dzisiaj czytane

Zderzenie z sarną na małej obwodnicy Płocka. Ciężarówka przewróciła się na pobocze
Bezpieczeństwo

Zderzenie z sarną na małej obwodnicy Płocka. Ciężarówka przewróciła się na pobocze

6 lipca 2022
Senior wymusił pierwszeństwo. Doszło do zderzenia, kierowca drugiego auta w szpitalu [ZDJĘCIA]
Bezpieczeństwo

Senior wymusił pierwszeństwo. Doszło do zderzenia, kierowca drugiego auta w szpitalu [ZDJĘCIA]

6 lipca 2022
Po co powstała aplikacja Krajowego Systemu e-Faktur? I jak z niej korzystać? [SPOTKANIE ONLINE]
Bezpieczeństwo

Policjanci ostrzegają przed oszustami na portalach sprzedażowych

6 lipca 2022
Niedawno zdobył prawo jazdy i już mu je odebrali. Młody kierowca pędził przez teren zabudowany
Bezpieczeństwo

Ponad 1000 mandatów w tydzień. Wśród ukaranych kierująca bmw, pędząca przez Płock 146 km/h

5 lipca 2022
Co zrobiono podczas przebudowy ulicy Łukasiewicza? [FILM]
Biznes i Gospodarka

Rusza przebudowa ul. Ignacego Łukasiewicza. Wyznaczono objazdy

4 lipca 2022
Minister Czarnek potwierdza: Akademia Mazowiecka w Płocku coraz bliżej
Nauka i Edukacja

Jest pozwolenie na jednolite studia magisterskie w Płocku. Szkoleni będą psychologowie

6 lipca 2022
ORLEN sponsorem strategicznym Wisły Płock na dwa lata. Daje też więcej pieniędzy [FILM, ZDJĘCIA]
Piłka Nożna

ORLEN sponsorem strategicznym Wisły Płock na dwa lata. Daje też więcej pieniędzy [FILM, ZDJĘCIA]

6 lipca 2022
Skrajnie wychudzony pies uciekł od właścicieli. Znaleziono go w zaspie [ZDJĘCIA]
Rodzina i Społeczeństwo

Chcesz pomagać zwierzakom? OTOZ Animals Płock szuka wolontariuszy

6 lipca 2022
Pokaż Więcej

Reklama


REKLAMA
  • Start
  • Płock
  • Powiat
  • Dyskusje
  • Gazety
  • Kontakt
  • Reklama
  • Więcej

© 2018 Sentra Media - Nasza Polityka Prywatności.

No Result
View All Result
  • Strona Główna
  • Bezpieczeństwo
  • Polityka i Politycy
  • Rozrywka i Wydarzenia
  • Sport
  • Tylko u Nas
  • Warto przeczytać!
  • Reklama w mediach
  • Kontakt

© 2018 Sentra Media - Nasza Polityka Prywatności.

  • Przejdź do REKLAMA W PŁOCKU
  • Nasza strona używa plików cookies. Zaakceptuj przez kliknięcie lub przewiń stronę. Akceptuje