Rowerowa infrastruktura w Płocku ciągle się rozwija, jednak rowerzyści zauważyli dosyć istotny problem, który związany jest z wjazdem na Most Solidarności. Aby się na niego dostać, należy zjechać aż na Grabówkę. Więc ktoś, kto mieszka tuż przy Wyszogrodzkiej, np. przy galerii, nieopodal mostu, musi pokonać całe Podolszyce, zjechać Grabówką i dopiero tam prawidłowo wjechać na most.
Niestety, nie ma zapewnionego swobodnego dojazdu do Mostu Solidarności od strony ronda Wojska Polskiego. Radna Daria Domosławska, na prośbę rowerzystów, złożyła interpelację w tej sprawie. Zwraca uwagę, że obecna sytuacja umożliwia wjazd na most tylko i wyłącznie z ul. Grabówka. Wiele osób jadących rowerem od strony Podolszyc nie ma więc możliwości wjechania na Most Solidarności.
– Rozwijający się ruch rowerowy na terenie miasta powoduje, że warto jest zadbać o usprawnienie połączenia poprzez doprowadzenie ścieżki rowerowej do mostu Solidarności, a tym samym umożliwienie rowerzystom wyjazdu poza granice Płocka – wyjaśnia Daria Domosławska i prosi o podanie propozycji sposobu rozwiązania problemu oraz terminu realizacji tego rozwiązania.
W odpowiedzi wiceprezydent Jacek Terebus informuje, że została już opracowana „Koncepcja budowy ciągu pieszo-rowerowego wzdłuż Trasy ks. Jerzego Popiełuszki, od ul. Grabówka do ul. Wyszogrodzkiej w Płocku”. Zakłada ona przeprowadzenie ciągu pieszo-rowerowego na odcinku od ulicy Grabówka po zachodniej stronie Trasy ks. Jerzego Popiełuszki, po skarpie wiślanej, do ronda przy wiadukcie, do Centrum Handlowego „Graniczna”.
– Na rondzie po jezdni ronda i wiaduktu, ścieżka przekroczy Trasę ks. Jerzego Popiełuszki i skieruje się na nowo projektowane rondo po stronie Podolszyc. Następnie ciąg pieszo-rowerowy przebiegać będzie po wschodniej stronie Trasy ks. Jerzego Popiełuszki, z wykorzystaniem istniejącej drogi technicznej do ronda Wojska Polskiego, łącząc się z zaprojektowaną ścieżką rowerową R-1, prowadzącą od Podolszyc do centrum miasta – wyjaśnia wiceprezydent.
Jest jeszcze alternatywne rozwiązanie, które zakłada przeprowadzenie ścieżki rowerowej ponad ulicą Grabówka, wzdłuż estakady mostu Solidarności. To rozwiązanie jednak wymaga poszerzenia pomostu technicznego estakady do szerokości, umożliwiającej wykonanie drogi dla rowerów zgodnej z przepisami.
I na tym w sumie dobre wiadomości się kończą. Jak informuje wiceprezydent Terebus: „(…) na dzień dzisiejszy nie przewidziano w budżecie miasta środków finansowych na realizację przedmiotowej ścieżki rowerowej. Jednakże, mając na uwadze ciągle rozwijający się ruch rowerowy w naszym mieście, postaramy się uwzględnić wykonanie przedmiotowego połączenia rowerowego, w miarę dostępności środków finansowych, w budżecie miasta na najbliższe lata – podsumował Jacek Terebus.
Mówiąc prościej – projekt jest, kasy nie ma… A kiedy będzie? No cóż, pewne jest, że nie w najbliższym czasie.
Toż to prawdziwy koszmar – rowerzysta musi nadłożyć 1 km drogi :O Jak on wróci z takiej wyprawy…? A co z pieszymi? Oni też muszą schodzić na Grabówkę – czy dla nich też zostanie zaprojektowany chodniczek? No to nie zapomnijmy o przejściach dla pieszych w poprzek mostu. Koniecznie z sygnalizacją świetlną.
Dajmy sobie spokój z takimi durnymi remontami – jak ktoś chce jeździć na rowerze, to po prostu pojedzie (nawet skrótem, bo jest). A jak ktoś nie chce, to wymyśla sobie wymówki i wypisuje do radnych.
Jaki jeden kilometr? Gościu, skąd się urwałeś?
Jest możliwość wjazdu na most bez zjazdu na grabowke jednak droga tam prowadzącą napewno nie jest łatwa i przyjemna. Oczywiście przyda się taka trasa. Nie zapominał bym jednak o starym mości gdzie szerokość chodnika nie pozwala praktycznie w ogóle przedostać się przez most na rowerze.
a jak to zrobić ? zdradzisz ?
Kolega przez stary most nie można jeżdzić na rowerze po chodniku, jest postawiony znak B-9. Po starym moście rowerem jeżdzimy tylko ulicą!
Kierowcy autobusów (które są szerokie i ciężko się nimi wyprzedza) jadący za dziadkiem na rowerze 10 km/h na pewno będą wniebowzięci jak wszyscy zaczną tak jeździć.
„Podziwiam” płockich strategów i planistów!
Nie zdiagnozowali problemów miasta i nie stworzyli wizji funkcjonowania miasta a ptrafią zaplanować w mieście ścieżki rowerowe!
„EFEKTY” pewne – miasto mniej niż 90 tys. mieszkańców w 2050 roku !!!