Pół roku zajęło Zakładom Mięsnym Olewnik doprowadzenie do wznowienia produkcji wyrobów mięsnych po ogromnym pożarze, do którego doszło 1 stycznia 2017 r. Wkrótce powstanie również nowy zakład produkcyjny tej firmy.
Zarząd spółki ogłosił, że wznowienie produkcji odbywa się w części zakładu, której nie naruszył ogień, a która została wyremontowana. Prezes Anna Olewnik-Mikołajewska poinformowała, że w związku z decyzją właścicieli, czyli rodziny Olewnik i zarządu spółek o kontynuowaniu biznesu grupy mięsnej, zostanie wybudowany nowy zakład produkcyjny z terminem oddania do użytku w połowie 2018 roku, gdyż aktualnie zakład ma zbyt ograniczone moce produkcyjne.
– Spółka w momencie powstania pożaru posiadała polisy ubezpieczeniowe. Czyniąc sobie wzajemne ustępstwa w zakresie dowodzenia zasadności i wysokości odszkodowania, aktualnie został podpisany dokument ugody pomiędzy ZM Olewnik BIS a ubezpieczycielami. Tym samym został zakończony proces likwidacji szkody – tłumaczy prezes Olewnik-Mikołajewska dla PortaluSpożywczego.pl.
Przypomnijmy, że 30 czerwca br. Prokuratura Okręgowa w Płocku umorzyła śledztwo, dotyczące pożaru z 1 stycznie 2017 w Świerczynku, ze względu na brak możliwości znalezienia przyczyny, motywu i sprawców zdarzenia, wyczerpując tym samym wszystkie możliwości procesowe. Śledztwo jednak wykazało, że do podpalenia w zakładzie produkcyjnym doszło.
Jak na razie, do pracy w zakładach mięsnych wróciło ponad 400 pracowników firmy. Spółka jednak nie poprzestaje na tym i pracuje nad nowymi kategoriami produktów, które zwiększą jej ofertę.
– Dramatyczny w skutkach pożar zakładu produkcyjnego w Drobinie postawił nas w sytuacji wyjątkowej. Nieszczęśliwe zdarzenie gwałtownie zahamowało rozwijającą się działalność produkcyjną, wywierając skutki tak w wymiarze ekonomicznym, jak i społecznym. Niemożność kontynuowania produkcji, będącej podstawowym źródłem dochodu spółki, pozbawiła dochodu nie tylko znacznej części jej pracowników, ale i szeregu jej kontrahentów, współpracowników oraz ich rodzin. Spółka starając się przetrwać trudny dla niej czas, a także przygotować się na realizację długotrwałego procesu likwidacji skutków zdarzenia losowego, zmuszona była dokonać ograniczenia struktury swego działania, co wiązało się z koniecznością zwolnień grupowych i wdrożenia planu restrukturyzacji. Nie bez znaczenia były też ogromne straty materialne, finansowe i konieczność planowania oraz wdrożenia całego procesu związanego z ponownym uruchomieniem zakładu – napisała w oświadczeniu Anna Olewnik-Mikołajewska.
– Jeszcze raz bardzo wszystkim dziękujemy za okazaną pomoc, wiarę w Zakłady Mięsne Olewnik Bis Sp. z o.o. i okazane nieocenione wsparcie. Dziś, pomimo trudnego zadania jakie stoi przed nami – odbudowania rynku sprzedaży, mocno wierzymy w siebie i nasz dalszy rozwój oraz jesteśmy w pełni odpowiedzialni wobec wszystkich, z którymi wiążą nas interesy oraz przyjaźń i życzylibyśmy sobie, aby nasze relacje pozostały równie trwałe i solidne, jak dotychczas – podsumowuje prezes spółki.