czwartek, 21 Styczeń, 2021
  • Reklama na portalu i w gazecie
  • Kontakt z redakcją
  • Polityka Prywatności
PetroNews
  • Start
  • Płock
    • Bezpieczeństwo
    • Polityka i Politycy
    • Sport
    • Informacje
    • Rozrywka i Wydarzenia
    • Tylko u Nas
  • Powiat
  • Dyskusje
  • Gazety
  • Kontakt
  • Reklama
  • Więcej
    • Ogłoszenia
    • SocialMedia
No Result
View All Result
PetroNews
REKLAMA
Home Tylko u Nas Płocka Kuchnia

Wiesław Chrobot od kuchni: W sobotę tata witał nas smażonką

przez Agnieszka Stachurska
20 lutego 2017
143
SHARES
Podziel się na FacebookuUdostępnij na Twitterze
REKLAMA

Jaką potrawę wspomina z dzieciństwa Prezes Stowarzyszenia Integracyjny Klub Tenisa w Płocku? Dlaczego nie przepada za flaczkami? I która krakowska potrawa jest do dziś przyrządzana w jego domu? W Płockiej Kuchni rozmawiamy dzisiaj z Wiesławem Chrobotem, zastępcą dyrektora Biura Inwestycji i Remontu płockiego MOSiR-u.

Płocczanie znają go głównie z organizacji mistrzostw tenisa na wózkach Płock Orlen Polish Open, ale jak przyznaje, całe jego dorosłe życie kręci się wokół sportu. – Podobnie jak wszyscy, w szkole podstawowej i średniej grałem najchętniej w piłkę nożną, siatkówkę i trochę w koszykówkę – mówi Wiesław Chrobot. – Z nowohuckiego dzieciństwa wspominam guzikowy „wyścig pokoju” i wyścigi „żuzlowe” (metalowa szajba z popychadłem, kierownicą wymodelowaną z druta stalowego). Miłość do żużla była we mnie i w kumplach, ponieważ mieszkaliśmy 500 metrów od stadionu Wandy Kraków – wspomina.

fot. Andrzej Chrobot

Na studiach natomiast pokochał tenis, co zaowocowało w późniejszych latach organizacją turnieju w Płocku. Jak przyznaje, wspólnie z kolegami godzinami grał na wymalowanym na asfalcie korcie. – Miałem to szczęście, że spotykałem prawdziwych pasjonatów sportu, którzy byli moimi nauczycielami w-f. Między innymi, był to zawodnik Hutnika Kraków, siatkarz, reprezentant kraju, olimpijczyk Jerzy Szymczak – opowiada. Zainteresowań sportowych ma sporo. – Obecnie prowadzę klub tenisowy, jeszcze parę lat temu byłem aktywnym członkiem Polskiego Związku Badmintona (sędzia i członek Zarządu). Teraz także mocno kibicuję płockiej piłce ręcznej – wymienia. Poza sportem bardzo lubi muzykę, posiada kolekcję płyt winylowych, cd i dvd. Jego ulubione zespoły to Led Zeppelin, Deep Purple, Black Sabath, Yes. Gra też amatorsko na gitarze, w domu ma ich aż pięć. Lubię również dobry film, a jego ulubiony gatunek filmowy to western.

Smaki dzieciństwa: smażonka serwowana przez tatę

Jakie wspomnienie kulinarne towarzyszy naszemu rozmówcy?

– Wychowałem się w rodzinie robotniczej, miałem trójkę rodzeństwa. Tata Jan pracował, mama zajmowała się domem, a więc to ona przede wszystkim gotowała przez wszystkie sześć dni roboczych (sobota była wówczas pracująca). W niedzielę tata od samego rana przejmował kuchnię i witał nas „smażonką” (ta nazwa utrzymała się w naszej rodzinie do dnia dzisiejszego). Smażonka to w przełożeniu jajecznica na kiełbasie i boczku z cebulką. Była wielka patelnia, na którą tata wbijał 12 jajek, po 2 jajka na osobę, wcześniej podsmażając na złocisty kolor kiełbasę, boczek i cebulkę. Do tego chleb z prywatnej piekarni i, to już nie tak często, kakao. Najczęściej do popicia była kawa zbożowa „Dobrzynka”, wcześniej uparzona, zalana gorącym mlekiem – wraca wspomnieniami do dzieciństwa.

Jest i mniej miłe wspomnienie. – Drugi smak, to raczej zapach, który eliminował z mojego dziecięcego jadłospisu jedno z najbardziej polskich dań – „flaki” – przyznaje pan Wiesław. Były one gotowane 3-4 razy w roku. W gotowaniu pomagała mamie zawsze któraś z sióstr. Dawniej, aby zrobić flaki, należało kupić kołdun wołowy, co nie było takie proste. Kołdun kupowało się w stanie nieoczyszczonym. Trzeba było go oczyścić, a później obgotować 3-5 razy, aby pozbyć się smrodu. Mama gotowała flaki po mistrzowsku. Produkt finalny był chwalony wszem i wobec. Ja doceniłem walory flaków dość późno, teraz zjem, ale nie przepadam. Skojarzenia zapachowe z gotowania kołduna mam do dziś – śmieje się nasz rozmówca.

Co jeszcze? – Oczywiście muszę wspomnieć o pomarańczach, tylko i wyłącznie na Święta. Cała Polska Ludowa słuchała komunikatów radiowych, czy statek wiozący pomarańcze dotrze do portu o czasie, bo to było gwarancją, że w sklepach pomarańcze pojawią się na czas. Zapach obieranego pomarańcza jest jednym z moich ulubionych zapachów – przyznaje Wiesław Chrobot.

Najlepsze danie jadłem w Nowej Zelandii

Prezes Stowarzyszenia Integracyjny Klub Tenisa dzieciństwo spędził w Krakowie – do Płocka przyjechał w 1982 roku. – Z okresu mojego życia rodzinnego w Krakowie najgłębiej zapadł mi z potraw bigos gotowany przez mamę, a doprawiany przez tatę – wspomina. – Był to bigos w wersji bogatej i tej mniej bogatej. Ten mniej bogaty był tylko na kiełbasie zwyczajnej, a wersja bogata na trzech, czterech rodzajach mięs, obowiązkowo z boczkiem wędzonym i żeberkiem. Podkładem do kapusty kiszonej (ukiszonej sposobem domowym, w beczce drewnianej) i kapusty słodkiej, był tradycyjnie ugotowany rosół z kury wiejskiej. Do dnia dzisiejszego gotujemy w domu bigos, według receptury „nowohuckiej”. Ja często doprawiam go w różny sposób, jednak ten tradycyjny smakuje najlepiej – mówi pan Wiesław.

fot. Andrzej Chrobot

Kto wywarł największy wpływ na smaki naszego rozmówcy? – Zdecydowanie kuchnia domowa z okresu krakowskiego. Preferuję kuchnię tradycyjną polską, lecz nie stronię od kuchni innych narodów. Jeżeli miałbym wskazać podium, to pierwsze miejsce Polska, drugie miejsce Włochy, trzecie miejsce Bałkany – uśmiecha się Wiesław Chrobot. – Jednak najlepsze danie jadłem w Nowej Zelandii. Były to cynaderki cielęce w warzywach oraz ich pyszna grillowana jagnięcina. Było to 14 lat temu, ale ten smak pozostał mi na zawsze – przyznaje. – Zachwycony byłem też domową kuchnią turecką w roku 2014, podczas pobytu wakacyjnego. W domu natomiast bardzo lubię marynowanego w occie leszcza, barszcz czerwony mojej żony z fasolą Jaś, wątróbkę cielęcą w smażonych jabłkach z ziemniakami i duszoną cebulką – wymienia pan Wiesław.



Gdzie zazwyczaj jada Wiesław Chrobot? – Jadam przeważnie w domu. Ale bardzo chętnie jadam w restauracjach wtedy, kiedy jestem poza domem. W okresie pracy w związkach sportowych w Konstancinie Jeziorna, Warszawa i z racji pełnienia różnych funkcji w sporcie zawodowym, podczas podróży zagranicznych i krajowych, zawsze starałem się próbować specjałów kuchni lokalnych. W ten sposób polubiłem kuchnie różnych narodów. Staram się w swym gotowaniu przyprawiać często dania typowo polskie przyprawami orientalnymi. Używam w kuchni całej gamy przypraw. Czasami mam wpadki kulinarne, i wtedy „za karę” zjadam danie sam. Lubię smacznie zjeść. Cieszę się, że w Płocku są miejsca z dobrym polskim jadłem, które polecam moim znajomym z całego świata – podsumowuje pan Wiesław.

Na zakończenie tradycyjnie prosimy o podanie przepisu na popisowe danie. – Trudno mi określić moje danie popisowe – mówi po chwili zastanowienia nasz rozmówca. – Może to będzie raz bigos na bogato z jabłkiem, śliwką i papryką wędzoną, albo ostra potrawka meksykańska z czerwoną papryką (bez piwa nie podchodź), rosół drobiowo-wołowy z dodatkiem kapusty włoskiej i prażoną cebulą lub niedzielna, wielowarzywna jajecznica – najlepsza z warzywami ze swojego ogródka. Ostatnio sam skomponowałem danie: grillowany tuńczyk na musie pomidorowym z fasolą szparagową i bobem, więc właśnie tym przepisem podzielę się z czytelnikami PetroNews.

[tabs]
[tab title=”STEK Z TUŃCZYKA Z POMIDORAMI”]

Składniki:

  • stek ze świeżego tuńczyka (ok. 20 dkg, zakup w supermarkecie)
  • dwa średnie pomidory
  • bób gotowany (ok. 10 dkg)
  • fasolka szparagowa żółta gotowana (ok. 10 dkg)
  • jeden średni ziemniak
  • mały ząbek czosnku
  • sól
  • pieprz
  • oliwa.

Przygotowanie:
Stek lekko posolić i popieprzyć (najlepiej użyć świeżo zmielonego pieprzu) i posmarować z obu stron oliwą. Przyprawiony stek zawinąć w folie spożywczą, odstawić na dwie godziny do lodówki. Ugotować oddzielnie bób i fasolkę szparagową oraz ziemniaka (pokrojonego w dużą kostkę).

Pomidory naciąć, sparzyć wrzątkiem i obrać ze skóry, następnie pokroić w kostkę. Dodać mały ząbek drobno pokrojonego czosnku i na małej patelni usmażyć na jednolitą masę (odparować zawartą w pomidorach wodę).

Stek z tuńczyka usmażyć na grillu elektrycznym lub patelni grillowej, po około 1 minucie na każdej ze stron. Wykładać na podgrzany talerz ciepłe warzywa (można wcześniej ugotowane warzywa podgrzać na parze) oraz stek. Smacznego![/tab]
[/tabs]

 

Share118Tweet10
REKLAMA

PowiązaneArtykuły

Bartosz Olęcki od kuchni: Bigosowi nigdy nie odmówię
Płocka Kuchnia

Bartosz Olęcki od kuchni: Bigosowi nigdy nie odmówię

10 marca 2020
Dzisiaj Dzień Pizzy. Która smakuje Wam najbardziej? [ANKIETA]
Rodzina i Społeczeństwo

Dzisiaj Dzień Pizzy. Która smakuje Wam najbardziej? [ANKIETA]

9 lutego 2020
Leszek Zasimowicz od kuchni: Świąteczny numer jeden to barszcz z uszkami
Płocka Kuchnia

Leszek Zasimowicz od kuchni: Świąteczny numer jeden to barszcz z uszkami

17 grudnia 2019
Aleksandra Milczarek od kuchni: Gotuję od okazji do okazji
Płocka Kuchnia

Aleksandra Milczarek od kuchni: Gotuję od okazji do okazji

3 grudnia 2019
Pokaż Więcej

Komentarze 2

  1. edek says:
    4 lata temu

    No i co to za newsy przeciez od zawsze ludzie cos jedli,gotowali,smazyli.Jedni robili to wysmienicie a inni jako tAko.Skoro o jedeniu mowa to znazy ,ze poziom ponizej poziomu .Jak to w Płocku.

    Odpowiedz
    • admin says:
      4 lata temu

      Dziękujemy za opinię. Dla Pana również postanowiliśmy zrezygnować z wszystkich informacji. Nie będziemy pisać o pogodzie, gdyż występuje od kiedy istnieje świat. O kradzieżach też nie – ponieważ już Ewa skradła jabłko z drzewa – żadna nowość.
      Mieliśmy własnie opublikować informacje o Prezydencie miasta, ale po pana wpisie… Tylku jest prezydentów, w tylu miastach i robią w sumie to samo. Dziękujemy. Dzięki tej uwadze po prostu bierzemy wolne i lecimy nad jeziorko. Dobrego dnia i więcej rad!

      Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Zgadzam się na warunki i ustalenia PolitykI Prywatności.

Reklama

Przeczytaj

W Płocku otwierają się restauracje, w pobliżu dyskoteka. Czy stracą dofinansowanie?
Biznes i Gospodarka

W Płocku otwierają się restauracje, w pobliżu dyskoteka. Czy stracą dofinansowanie?

20 stycznia 2021
Na płockim „dzwonie” zainstalują fotoradar. Dostaniesz mandat za wjazd na czerwonym świetle
Bezpieczeństwo

Na płockim „dzwonie” zainstalują fotoradar. Dostaniesz mandat za wjazd na czerwonym świetle

20 stycznia 2021
Spłonął samochód osobowy [ZDJĘCIA]
Bezpieczeństwo

Spłonął samochód osobowy [ZDJĘCIA]

20 stycznia 2021
Policja: „Kierowca był agresywny, miał bełkotliwą mowę”. Jechał z 1,5 miesięcznym dzieckiem
Bezpieczeństwo

Są wyniki badań krwi mężczyzny, który zmarł po interwencji policji. Co wykryto?

19 stycznia 2021
Pościg ulicami Płocka. Kierowca porzucił auto i uciekł
Bezpieczeństwo

Zaginął 13-latek z Płocka [AKTUALIZACJA]

19 stycznia 2021
Znów zapalił się samochód. Tym razem w Płocku [FILM, ZDJĘCIA]
Bezpieczeństwo

Znów zapalił się samochód. Tym razem w Płocku [FILM, ZDJĘCIA]

20 stycznia 2021
Kradną elektronarzędzia. Z domu, z samochodu…
Bezpieczeństwo

Okradali mieszkańców i handlowali narkotykami. Policja zatrzymała czterech płocczan i mieszkańca gminy Słubice

20 stycznia 2021
Potrącenie pieszej w Płocku. Policja apeluje o ostrożność
Bezpieczeństwo

Potrącenie pieszej w Płocku. Policja apeluje o ostrożność

19 stycznia 2021
Pokaż Więcej
REKLAMA
  • Start
  • Płock
  • Powiat
  • Dyskusje
  • Gazety
  • Kontakt
  • Reklama
  • Więcej

© 2018 Sentra Media - Nasza Polityka Prywatności.

No Result
View All Result
  • Strona Główna
  • Bezpieczeństwo
  • Polityka i Politycy
  • Rozrywka i Wydarzenia
  • Sport
  • Tylko u Nas
  • Warto przeczytać!
  • Reklama w mediach
  • Kontakt

© 2018 Sentra Media - Nasza Polityka Prywatności.

  • Przejdź do REKLAMA W PŁOCKU
  • Nasza strona używa plików cookies. Zaakceptuj przez kliknięcie lub przewiń stronę. Akceptuje