Chwile grozy przeżyli w niedzielę wieczorem mieszkańcy jednego z bloków przy ul. Batalionów Chłopskich. Na parapecie okna w wieżowcu stanął młody mężczyzna. Interweniowała policja i straż pożarna, na miejsce podjechała również karetka pogotowia.
Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy około godziny 18.30.
– Na ul. Batalionów Chłopskich około godziny 18 przyjechała karetka, dwie straże oraz policja – napisał do nas czytelnik, informując o próbie samobójczej. – Straż chciała rozstawić materac do skakania [skokochron – przyp.red.], ale po chwili złożyli go, a dwóch policjantów i medyków niosło chłopaka bez noszy – wyjaśniał czytelnik.
Informację potwierdziliśmy w Państwowej Straży Pożarnej w Płocku.
– O godzinie 17.57 otrzymaliśmy zgłoszenie o mężczyźnie, który stoi na parapecie okna na 4. piętrze i chce skoczyć – powiedział nam dyżurny PSP w Płocku. – Kiedy dojechaliśmy na miejsce, policja z mężczyzną byli już w środku mieszkania, my prowadziliśmy tylko działania zabezpieczające i wróciliśmy do bazy – wyjaśnił dyżurny.
Aktualizacja
Działania w tej sprawie prowadziła płocka policja.
– Dyżurny KMP w Płocku otrzymał zgłoszenie, że w jednym z bloków przy ul. Batalionów Chłopskich w oknie stoi młody mężczyzna, który chce z niego skoczyć. Policjanci niezwłocznie udali się na miejsce, gdzie wysłane zostały też służby ratownicze, karetka pogotowia oraz straż pożarna. W mieszkaniu policjanci zastali 28-latka z Płocka, który po badaniu lekarskim przewieziony został do szpitala – wyjaśnia sierż. sztab. Krystyna Kowalska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku.



