Płocka policja przekazała szczegóły zdarzenia, do którego doszło 9 maja w pobliżu bloku przy ul. Gałczyńskiego 6 w Płocku. Jak się okazuje, pożar auta wybuchł, gdy w pojeździe znajdowało się 5-letnie dziecko.
O pożarze samochodu, do którego doszło w sobotę, 9 maja około godziny 17 już informowaliśmy. Okazuje się jednak, że naprawdę niewiele brakowało do tragedii.
– Jak wskazują wstępne ustalenia, matka pozostawiła na kilka minut w samochodzie 5-letniego syna. W tym czasie, z nieustalonych na tę chwilę przyczyn, pojazd zaczął płonąć. Kobieta wyciągnęła chłopca z pojazdu. Dziecko z obrażeniami ciała niezagrażającymi życiu zostało przewiezione do szpitala, nadal przebywa pod opieką lekarzy. Matka dziecka w chwili zdarzenia była trzeźwa – informuje mł. asp. Marta Lewandowska, oficer prasowa płockiej policji.
Funkcjonariusze wszczęli postępowanie w kierunku narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, które ma wyjaśnić wszelkie okoliczności tego sobotniego zdarzenia.
TOYOTA – lider niezawodności :))))))
Na portalplock jest zdjęcie gdzie pali się Polonez z kołpakami. Uważaj Zygmunt !
Kupię alufelgi z tej toyoty.