W meczu szóstej kolejki III ligi mazowieckiej kobiet, piłkarki nożne Królewskich Płock musiały uznać wyższość Wilgi Garwolin, z którą przegrały 0-2 (0-1). Ta porażka podtrzymała serię meczów bez zwycięstwa płocczanek i zepchnęła je na 7. miejsce w tabeli.
Pierwsza połowa przebiegała w spokojnym tempie. Królewskie starały się narzucić rywalkom swój styl gry. Jednak oprócz przeszkadzających przeciwniczek, płocczanki zmagały się z jeszcze jednym rywalem, którym w tym wyjazdowym spotkaniu była niedokładność. W pierwszych czterdziestu minutach żaden z zespołów nie stworzył zbyt dużego zagrożenia, jednak to drużyna gospodyń prowadziła do przerwy 1-0.
Królewscy stracili gola po rzucie wolnym w 37. minucie. Mimo, że Marta Hućko robiła co mogła, broniąc dwie dobitki, garwolinianki w końcu wpakowały piłkę do siatki. Warto zauważyć, że mecz mógłby potoczyć się zupełnie inaczej, gdyby sędzia w 7. minucie podyktował rzut karny po ewidentnym faulu na Darii Kusej.
Druga część meczu nie różniła się znacząco od pierwszej i ponownie obfitowała w wiele niewykorzystanych sytuacji podbramkowych. „Pomarańczowe” zaczęły grać lepiej i dzięki temu były w stanie dłużej utrzymać się przy piłce, jednak nic z tego nie wynikało.
Najlepszej okazji do doprowadzenia do remisu, nie wykorzystała Angelika Materek, której strzał z 8. metra minimalnie minął lewy słupek bramki Wilgi. Przeciwniczki też miały swoje szanse, jednak za każdym razem czegoś im brakowało. Aż w końcu w 73. minucie miejscowe dopięły swego. Po kolejnym stałym fragmencie gry – ponownie rzucie wolnym – z 30. metrów, jedna z garwolinianek wykorzystała zamieszanie i ustaliła wynik sobotniej rywalizacji na 2-0.
Królewskie szansę na przełamanie serii trzech kolejnych porażek, będą miały w sobotę 17 października, kiedy to na Stadionie Miejskim w Płocku ich rywalem będzie DAF Płońsk.
GKS Wilga Garwolin – KS Królewscy Płock 2-0 (1-0)
KS Królewscy Płock: Marta Hućko – Natalia Marciniak (33, Julia Mikołajewska), Daria Przybysz, Anna Wojtkowska, Kinga Lisiewska, Klaudia Łyzińska, Dagmara Świt, Klaudia Stradomska, Daria Nowak (K), Angelika Materek, Daria Kusa.
Adam Blidzewski (prezes): Przeżywamy ciężkie chwile w klubie. Próbujemy ustalić w czym leży problem, ale nie jest to takie łatwe. Wydawało nam się przed sezonem, że jesteśmy dobrze przygotowani, ale nasi przeciwnicy mecz po meczu sprowadzają nas na ziemię. Jest to dla nas przykre, ale musimy się z tym pogodzić i wyciągnąć z tej sytuacji jak najwięcej na przyszłość. Do kontuzjowanej Julii Krawczyk dołączyła Natalia Marciniak. Na szczęście okazało się, że więzadła w kolanie nie są zerwane i organizm sam powinien uporać się z urazem. Cały czas mocno wierzymy w dziewczęta, poprawiając dokładność gry i wiarę w siebie możemy z dnia na dzień stać się zupełnie inną drużyną.