Wybrano imiona dla dwóch, młodych zebr, które przyszły na świat w płockim ZOO. Zwierzęta nazywają się od teraz Tosca i Pola. Imiona te wybrano w ramach konkursu, zorganizowanym przez ogród zoologiczny.
Młode zebry urodziły się 6 i 24 kwietnia ubiegłego roku w Miejskim Ogrodzie Zoologicznym. To ważne wydarzenie, bowiem zwierzęta te należą do ginącego gatunku, objętego Europejskim Programem Hodowli Gatunków Zagrożonych Wyginięciem. Zebry Hartmanna – bo o nich mowa – są rzadko spotykane w ogrodach zoologicznych. W Polsce prezentuje je jedynie ogród w Opolu, Wrocławiu oraz w Płocku. To także najmniejszy gatunek zebry na świecie, a w odróżnieniu od innych, nie spotkamy go na sawannach.
Narodziny każdej takiej zebry są na wagę złota. Właśnie dlatego, ze względu na rozmnażanie gatunku, młode klacze opuszczą Płock już na wiosnę. Wyjadą do jednego z hiszpańskich ogrodów. W Płocku zostaną jedynie ich matki oraz niedawno sprowadzony ogier Baldwin.
Nim młode trafią do słonecznej Hiszpanii, postanowiono nadać im imiona. W konkursie, który zorganizowało płockie ZOO, wzięło udział 114 osób. Wyboru dokonało jury, składające się z opiekunów ogrodu. Najlepsze okazały się dwie propozycje. Od dziś młode zebry to Tosca i Pola. Imiona te zostaną wpisane do specjalnych paszportów, który poza nazwą zwierzęcia, zawiera m.in. niepowtarzalny numer – odpowiednik ludzkiego numeru PESEL – zdjęcie, datę urodzenia, imiona rodziców oraz cechy szczególne.
Nagrodą w konkursie jest możliwość towarzyszenia przez jeden dzień opiekunom zwierząt w codziennych czynnościach – zarówno przy zebrach, jak i przy innych kopytnych.