Zamknij

Pijany wjechał na przejazd kolejowy podczas opuszczania zapór. Spanikował...

14:04, 22.06.2021 Redakcja Aktualizacja: 14:06, 22.06.2021
Skomentuj

Niezwykle nierozsądnie zachował się płocczanin, który wjechał na przejazd kolejowy pomimo czerwonego światła na sygnalizatorze i opuszczających się zapór. Okazało się, że kierowca był pijany.
W poniedziałek, 21 czerwca rano na przejeździe kolejowym w ul. Wyszogrodzkiej doszło do niecodziennego zdarzenia.
- Kierowca audi pomimo tego, że na sygnalizatorze wyświetlane było czerwone światło i zapory były opuszczane, postanowił przejechać przez tory. Kiedy rogatki przed nim były już zamknięte, spanikował i zaczął cofać, uderzając w zaporę - informuje mł. asp. Marta Lewandowska, oficer prasowa płockiej policji.
Kiedy na miejsce przyjechali policjanci i zbadali stan trzeźwości 27-letniego płocczanina, okazało się, że w organizmie ma ponad 1,5 promila alkoholu. Funkcjonariusze zatrzymali kierującemu prawo jazdy, a o jego dalszym losie zdecyduje już sąd.
- Policjanci apelują o rozsądek! Lekceważenie znaku STOP, próby przejechania pod zamykającymi się zaporami, czy wjeżdżanie na przejazd, kiedy sygnalizator wskazuje czerwone światło, to główne przyczyny wypadków na przejazdach kolejowych, które kończą się tragicznie - podsumowuje mł. asp. Marta Lewandowska.

(Redakcja)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

WiktorWiktor

0 0

Pomijając fakt, że był pijany to przy zamykających się zaporach zachował się odpowiednio - cofnął na zapory. Człowiek to nie maszyna, ma prawo się pomylić, nie skupić czy nie zauważyć, tymbardziej teraz gdzie grzeje i oślepia słońce. Jest parę filmików, gdzie osoby które zostały "zatrzaśnięte" między zaporami bały się w nie wjechać i w efekcie dochodziło do tragedii. Zadrapany zderzak maska =/= życie :) 13:18, 26.06.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%