W pierwszą sierpniową niedzielę w płockim ZOO mogliśmy przenieść się na mazowiecką wieś. Plenerowe wydarzenie, jak co roku, przyciągnęło tłumy.
Od godziny 10 aż do 17 w ZOO na placu przy grzybku odbywał się piknik pn. „Wiejskie klimaty”. Wiele atrakcji czekało przez niemalże całą niedzielę na wszystkich mieszkańców Płocka i okolic.
Obecnie już coraz rzadziej udaje nam się zobaczyć prawdziwą wieś – poczuć smak pieczonego chleba ze smalcem i ogórkiem, czy zapach świeżo upieczonych ciast. Te i wiele innych atrakcji przyciągnęły dziś do ZOO prawdziwe tłumy. Kolejka przed wejściem była bardzo długa, a wielu czekających zapowiadało swoją obecność na pikniku.
W prawdziwie letniej aurze, bo pogoda była wyjątkowo łaskawa, można było obejrzeć stoiska z rękodziełem – ozdoby szydełkowe, materiałowe zabawki, produkty ceramiczne, wiklinowe czy gliniane garnki – a to tylko niektóre z atrakcji dzisiejszego pikniku. Jak zwykle, nie zabrakło aktywności dla najmłodszych. Były zabawy i konkursy organizowane przez animatorów, kąciki plastyczne, a także mnóstwo warsztatów organizowanych przez wystawców, m.in. warsztat garncarski, ceramiczny czy szydełkowy. Można było pojeździć na kucyku, a także popatrzeć z bliska na zwierzęta gospodarskie – krowy, kaczki, gęsi, kury i wiele innych. Świeże warzywa na pikniku zapewnili płoccy działkowcy.
– Przyszliśmy tu z całą rodziną. Bardzo nam się podoba, że możemy spędzić niedzielne popołudnie w trochę innym wydaniu niż zwykle – powiedziała nam pani Ania, która na piknik przyszła z mężem, dziećmi oraz swoimi rodzicami.
Niedzielny piknik był także okazją do świętowania 40-lecia Regionalnego Związku Pszczelarzy w Płocku. Pszczelarze swoje święto rozpoczęli już o 9.30 uroczystą Mszą Św. w kościele pw. św. Maksymiliana Kolbego w Płocku. Po nabożeństwie, uczestnicy w asyście pocztów sztandarowych i strażaków przemaszerowali do ZOO. Mnóstwo pszczelarzy z regionu płockiego podczas pikniku promowało swoje produkty. Każdy miał okazję zakupić różnego rodzaju miody, a także uczestniczyć w miodobraniu.
– Do miodobrania można przystąpić wtedy, gdy w ostatniej ramce w miodni pojawi się miód – zdradził pan Jacek, pszczelarz z Bulkowa.
Oprócz miodów i poznawania tajników miodobrania, można było podziwiać dawny sprzęt pszczelarski, a także uczestniczyć w wykładzie z apiterapii, czyli leczenia chorób produktami pszczelimi. Nowinki z medycyny niekonwencjonalnej skusiły wielu słuchających do zakupu miodów.
1. Fot. Rafael Dominik
2. Fot. Rafael Dominik
3. Fot. Rafael Dominik
4. Fot. Rafael Dominik
5. Fot. Rafael Dominik
6. Fot. Rafael Dominik
7. Fot. Rafael Dominik
8. Fot. Rafael Dominik
9. Fot. Rafael Dominik
10. Fot. Rafael Dominik
11. Fot. Rafael Dominik
12. Fot. Rafael Dominik
13. Fot. Rafael Dominik
14. Fot. Rafael Dominik
15. Fot. Rafael Dominik
16. Fot. Rafael Dominik
17. Fot. Rafael Dominik
18. Fot. Rafael Dominik
19. Fot. Rafael Dominik
20. Fot. Rafael Dominik
21. Fot. Rafael Dominik
22. Fot. Rafael Dominik
23. Fot. Rafael Dominik
24. Fot. Rafael Dominik
25. Fot. Rafael Dominik
26. Fot. Rafael Dominik
27. Fot. Rafael Dominik
28. Fot. Rafael Dominik
29. Fot. Rafael Dominik
30. Fot. Rafael Dominik
31. Fot. Rafael Dominik
32. Fot. Rafael Dominik
33. Fot. Rafael Dominik
34. Fot. Rafael Dominik
35. Fot. Rafael Dominik
36. Fot. Rafael Dominik
37. Fot. Rafael Dominik
38. Fot. Rafael Dominik
39. Fot. Rafael Dominik
40. Fot. Rafael Dominik
41. Fot. Rafael Dominik
42. Fot. Rafael Dominik
43. Fot. Rafael Dominik
44. Fot. Rafael Dominik
45. Fot. Rafael Dominik