Warszawski Sąd Administracyjny uznał, że obowiązek wpisywania do parkomatów numerów rejestracyjnych pojazdów jest niezgodny z prawem. Wyrok ten oznacza jednocześnie unieważnienie fragmentu uchwały Rady Miasta Stołecznego Warszawy, zgodnie z którą trzeba wpisać do parkomatów numer rejestracyjny parkującego auta. Czy w ślad za tym wyrokiem pójdą inne miasta?
W Warszawie, podobnie jak w Płocku, parkomaty działające w Strefie Płatnego Parkowania zmuszają do wpisania numeru rejestracyjnego samochodu. Sprzeciwił się temu pan Maciej, mieszkaniec Warszawy, który nie zgadzał się z tym nakazem i na klawiaturze parkomatu wpisywał tylko litery X oraz cyfry 1. Kontrolerzy zakwestionowali tak wypełniony blankiet i ukarali go mandatem w wysokości 50 zł. Pan Maciej nie tylko złożył reklamację, ale i pozwał Radę Miasta Stołecznego Warszawy o bezprawne przetwarzanie danych osobowych (a numery rejestracyjne aut do takich danych należą). Jak twierdził, miasto w ten sposób może bowiem sprawdzać, gdzie i w jakich godzinach parkują mieszkańcy.
W wyroku, ogłoszonym 12 kwietnia, Sąd Administracyjny stwierdził, że miasto nie wykazało podstawy prawnej do przetwarzania danych osobowych. A przetwarzanie numerów rejestracyjnych musi opierać się na przesłankach ustawowych, nie wystarczy do tego uchwała rady miasta. Prawnik miasta twierdził co prawda, że zgodnie z art. 23 ust. 1 pkt 3 ustawy o ochronie danych osobowych, przetwarzanie danych osobowych jest dopuszczalne, gdy jest konieczne dla realizacji umowy, a zgodnie z art. 23 ust. 1 pkt 5 tej ustawy, przetwarzanie danych osobowych jest niezbędne „dla wypełnienia prawnie usprawiedliwionych celów”.
Sąd jednak uznał, że przytoczone przepisy nie dotyczą tej sprawy, tłumacząc, że w uchwale rady miasta nie ma zapisu o konieczności przetwarzania danych osobowych.
Wyrok ten jest bardzo istotny, gdyż – chociaż nie oznacza braku konieczności wnoszenia opłat za parkowanie – to jednak może stać się podstawą do przeprogramowania wszystkich parkomatów, tak, aby nie wymagały wprowadzenia numerów rejestracyjnych.
Być może stanie się to również powodem do wznowienia dyskusji o strefach płatnego parkowania. Z rozmów, które przeprowadzamy z przedsiębiorcami wynika, że w Płocku obroty spadły średnio o 50-70%, w porównaniu z rokiem ubiegłym. Przedsiębiorcy obwiniają o to właśnie wprowadzenie Stref Płatnego Parkowania, przy jednoczesnym braku pomysłu na ożywienie miejsc, w którym SPP obowiązuje.
Z ostatniej konferencji prasowej prezydenta Płocka wiemy, że miasto otrzymało niespodziewany zastrzyk gotówki w postaci ok. 30 mln zł z podatku CIT. A może chociaż część z tych pieniędzy przeznaczyć na racjonalne ożywienie płockiej starówki? Tym bardziej, że rząd szykuje ustawę, zgodnie z którą płatne parkingi będą mogły mieć opłatę nawet 9 zł za godzinę… I – wbrew naszemu tytułowi – to nie jest Prima Aprilis.
Wyższe opłaty za parkowanie. Nawet 9 złotych [PRIMA APRILIS]
to jak to nielegalne w W-wie jest a w Płocku OK ????? To jakby jakieś lokalne widzimisię było wazniejsze i nikt nie reaguje ?
Może jakiś komentarz z Ratusza ?????
Parkujac na terenie szpitala w Ciechanowie do parkomatu tez trzeba wprowadzic nr rej samochodu. Szpital niezle zaplacil za ten system , kierowcy maja utrudnienie , czy jest to zgodne z prawem o ochronie danych ..???
A to ciekawe, czy każde miasto ma swoje prawo ? Piszę o ustawach nadrzędnych z którym się nie dyskutuje, (dla wtajemniczonych). Czy miasto może taką „wiochę”uprawiać ? żenujący temat.