Napisał do nas czytelnik z prośbą o interwencję w sprawie zastawianych parkingów przy blokach w pobliżu Cotex Office Centre. Jak wyjaśnia, odkąd wprowadzono płatny parking przy biurowcu, parkingi mieszkańców są zapełnione. Okazuje się, że wprowadzenie parkomatów było konieczne, bo z miejsc przeznaczonych dla najemców korzystał ktoś inny.
Płocczanin, mieszkający w pobliżu Cotex Office Centre, poinformował nas o skutkach wprowadzenia opłaty parkingowej przy biurowcu.
– Na parkingach pojawiły się znaki – PARKING PŁATNY, a na parkingach parkometry. Najpierw darmowe było pierwsze 15 minut, jednak teraz już jest 30 minut. Tu pojawia się problem: pracownicy i interesanci notorycznie zastawiają miejsca mieszkańców, zwłaszcza wokół bloków przy ul. Braci Jeziorowskich 3, 5 i 7. W ciągu dnia my – mieszkańcy, nie mamy możliwości zaparkowania przed własnym blokiem, a parkingi Cotexu w większości są puste. Przed naszymi blokami parkują teraz samochody z rejestracjami WPL, WGS, WSE, czyli przyjezdni – tłumaczy nasz czytelnik.
Jak podkreśla, wieczorem, po skończonej pracy w Cotex Office Centre, parkingi przyblokowe pustoszeją.
– Tak samo jest z parkowaniem osób przyjeżdżających na badania do przychodni i zakupy do Stokrotki. Nie rozumiem decyzji Zarządu Cotexu wprowadzającej opłaty na swoich parkingach. Czy nie można było tego zrobić inaczej? Mógłby być płatny parking, ale np. dopiero po pierwszej godzinie, wtedy wszyscy interesanci mogliby spokojnie sobie zaparkować przed Cotexem. Tak samo pracownicy, wszyscy powinni mieć specjalne przepustki umożliwiające im parkowanie w godzinach pracy. Niestety tak nie jest. Owszem, niektórzy pracownicy posiadają przepustki, ale nie wszyscy. Są tacy pracownicy, którzy parkują przed naszymi blokami – wyjaśnia płocczanin.
Na dowód swoich słów przesłał zdjęcia samochodów przed blokami oraz prawie pustych parkingów Cotexu.
– Spacerując przed południem wokół bloków naliczyłem w sumie około 20 samochodów, które powinny być zaparkowane przy Cotexie. Dla nas, mieszkańców, to bardzo duża liczba zajętych miejsc. Spotkałem pana z Łęczycy, przyjechał na badania do Przychodni, nie chciał płacić za parking, zaparkował koło naszego bloku – podsumowuje czytelnik.
Zapytaliśmy właściciela obiektu Cotex Office Centre, firmę Elkop SE, o powody wprowadzenia opłat za parking.
– Dziękujemy uprzejmie za informację i umożliwienie zajęcia stanowiska w sprawie. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom najemców i ich klientów, Zarząd Elkop SE podjął decyzję o uporządkowaniu zasad oraz organizacji parkingów przynależnych do obiektu, zlecając to zadanie specjalistycznej firmie – wyjaśnia właściciel budynku. – Podmiot administrujący przestrzeniami parkingowymi COTEX OFFICE CENTRE zapewnia prawidłową organizację parkingu, czystość oraz bezpieczeństwo jego użytkowników. Wprowadzone opłaty za parkowanie, stanowiące standard w tego rodzaju przypadkach, przeznaczane są na pokrycie kosztów organizacji i utrzymania parkingów w należytym stanie oraz czystości – czytamy w oświadczeniu firmy.
Jednocześnie Zarząd ELKOP SE wskazuje, że nie ma żadnej faktycznej ani prawnej możliwości weryfikacji czy i z jakich miejsc parkingowych korzystają osoby, udające się do obiektu COTEX OFFICE CENTRE.
– Zarząd ELKOP SE nie ma również możliwości nakłonienia tych osób do korzystania z przynależącego do obiektu parkingu, do czego oczywiście wszystkich zainteresowanych zachęca, oferując możliwość swobodnego zaparkowania auta – podsumowuje Elkop SE.
W większych miastach płatne parkingi, szczególnie prywatne, są standardem, więc klienci uwzględniają ten koszt planując wizytę. Być może w Płocku za jakiś czas również przyzwyczaimy się do tego, że za wygodę trzeba płacić.
W tej okolicy stoją też tygodniami sprowadzane auta na handel. Po obu stronach Piłsudskiego widać blokujące miejsce mieszkańcom auta. Autokomisy są potrzebne ale nie te na dziko, bez placu.
..pozamykajcie ulice poustawiajcie szlabany! Blokowe dziadki to koszmar! Z nudów wymyślają problemy , każdy im przeszkadza..to tragedia.jeszcze dobiorą sobie do pomocy młodych z wiecznym wkur em i robią dym gdzie się da…ludziom odbija , wszyscy i wszystko im nie pasuje…jakby mieli broń jak w USA mielibyśmy codziennie strzalaninę
1dna spr. Jak facio by byl przyjezdnym sam by parkowal tam gdzie jest za free. Wszystko w temacie
2ga spr. Jakbyś podjechał pod własny dom i nie miał gdzie zaparkować samochodu, to pewnie też byłbyś zdenerwowany. Wszystko w temacie.
Zgodzę się z tym, że parking pod Cotexem (frontowy) jest płatny to mogę zrozumieć – w dzień znaleźć tam miejsce pod magneticą, czy stokrotką był bardzo ciężki.
Ale że „parking północny” (ok. 35 ar parkingu z boku Cotexu) jest płatny to już jest kpina! Na firmę 1 czy 2 osoby ma przepustki, a reszta gdzie ma parkować? To jakiś ponury żart ze strony zarządzających Cotexem.
Wystarczy na tym parkingu udostępnić pracownikom Cotexu miejsca parkingowe, a problem się rozwiąże.
Popieram. Właśnie o to ta dyskusja. Gdyby WSZYSCY pracownicy mogli parkować na parkingu od strony północnej, nie byłoby żadnego problemu. Ale to trzeba być na miejscu, obejrzeć, porozmawiać i dopiero podjąć decyzje, a nie zarządzać Obiektem na odległość. Pozostaje mieć nadzieję, że ewentualni przyszli najemcy zastanowią się dwa razy, czy wynajmować powierzchnię w obiekcie, przy którym są puste parkingi i nie można zaparkować!
Wjazd na parking Cotexu jest przez parking dla mieszkańców i nigdy nie był oznaczony jako „parking dla pracowników i klientów”. A tekst „Być może w Płocku za jakiś czas również przyzwyczaimy się do tego, że za wygodę trzeba płacić.” jest żenujący, bo nikt nie będzie płacił za parking mając obok parking ogólnodostępny.
Z drugiej strony, najemcy Cotex Office Centre powinni cen swoich usług wliczać opłaty za parking i zrobić miejsca dla swoich klientów „darmowe”, skoro spółka nie potrafi dobrze współżyć z sąsiadami.
Duch ORMO jest będzie nadal u starych dziadów. Zbombardować i zaorać całe to osiedle UB
Przecież tereny mieszkaniowe należą do wspólnot. W czym problem? Wspólnota postawi szlaban, uprawnionym wyda piloty i po kłopocie.
Bloki i teren wokół nich podlegają Mazowieckiej Spółdzielni Mieszkaniowej, która niestety problemu nie widzi i liczy, że jak już jest, to sam się rozwiąże.
Ta kretyńska spółdzielnia nigdy w niczym nie widzi problemu! Płacisz przez lata fundusz remontowy a oni totalnie nic nie robią w blokach. Oczywiście na osiedlu Międzytorze… Swój kurnik odszykowali a resztę mają w dupie!
Ha! ha! ha! COTEX zrobił porządek i okoliczni mieszkańcy nie mogą tam parkować więc się awanturują.
Na prawdę nie umiesz czytać ze zrozumieniem? Mieszkańcom nie chodzi o to, że chcą parkować przed Cotexem, tylko przed swoim blokiem. Następnym razem przeczytaj kilka razy artykuł i dopiero pisz komentarz.
Podsumowując: w sumie nie chodzi tu o przyjezdnych interesantów, bo ci przyjadą i zaraz odjadą, jest wtedy jakaś rotacja, ale chodzi tu o pracowników firm w Cotexie. Cotex zwyczajnie się na nich „wypiął”. Przyjeżdżasz do pracy i chcesz zaparkować, to zapłać 24zł dziennie, albo zastawiaj miejsca mieszkańców osiedla. To pasuje do cytatu Zarządu: „Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom najemców” XD
ale z drugiej strony nie jest tak, że mieszkańcy bloków jadą do pracy i „zostawiają” miejsca, a ci, którzy podjadą pod cotex je „zajmują”. po pracy ci z cotexu wracają do domów, „zwalniają” miejsca dla tych, co wracają pod bloki z pracy?
Dopóki Płock będzie odcięty od komunikacji publicznej, zarówno miejskiej, jak i międzymiastowej, to ten problem zawsze będzie istniał.
Widac ze działa miejscowy calo dobowy monitoring osiedlowy teraz średnia jest taka ze sa po 2 samochody w rodzinie a czy one są na wgs czy wse czy na wpl każdy ma prawo zaparkować to nie są miejsca wykupione przez mieszkańców bloku jedna zasada kto pierwszy ten lepszy
i to jest problem systemowy. w prawie powinien być zapis, że do każdego nowo wybudowanego budynku trzeba zapewnić minimum 2 miejsca parkingowe (a wręcz 3: 2 samochody w rodzinie + miejsce dla gości) na każdy lokal. chwilami mam wrażenie, że niektórzy mają samochód, ale jeżdżą taksówkami, żeby nie musieć szukać miejsca do zaparkowania po pracy. i to są problemy, a nie to czy ktoś narysuje tęczę z 5 czy z 25 kolorów
Tak, zgadza się, tu się prawie wszyscy znają i wiedzą, jaki kto ma samochód. Trudno nie zauważyć z bloku, jak kierowca parkuje i idzie do Cotexu.
Do tej pory my mieszkancy nie korzystaliśmy z parkingu Cotex – na noc zamykane szlabany zero wjazdu a co wazniejsze wyjazdu. Więc dlaczego teraz mamy udostepniac nasze miejsca patkingowe, ażeby dorabiać Cotex. Powinnien byc wydzielony parking dla mieszkańców ( plakietka wydawana w spółdzielni) reszta albo nie parkuje albo płaci (jak w Cotex). Mieszkacy sami zweryfikują / dopilnuja porządku przy współpracą z straza miejska.
Tak jest, ale fakt faktem parking do tej pory nie był płatny, a byli w stanie utrzymywać czystość? Poza tym jeśli z firmy w której pracuje ok 15 osób jedna, bądź dwie dostały przepustki to co ma zrobić reszta? Codziennie musimy gdzieś zaparkować auto, wydawać ok 20zł na parking dziennie to jednak trochę śmieszne.
Trochę przykro, że zarząd spółki przyjmuje taką pozycję, w żaden sposób nie odnosząc się do problemów, które zgłaszają sąsiedzi. Rozumiem, że spółka musi przede wszystkim dbać o interesy swoje i najemców, jednak w tym przypadku mam wrażenie, że przez wizję zysku z parkingu, który najprawdopodobniej okaże się znikomy ze względu na fakt, że do najbliższego płatnego parkingu jest kilka kilometrów, powoduje problemy bogu ducha winnym mieszkańcom.
Ja bym chciał tylko tak oświecić co niektórych mieszkańców. Że nie każdy samochód na obcych numerach jest „obcym” bo np. Niektórzy mogą wynajmować mieszkanie, a mają samochód na wgs, albo przykład jak ludzie mają auta w leasingach… trochę wyobraźni ludzie
Masz rację, ale jeśli kierowca podjeżdża, parkuje między 7:00 – 8:00, idzie do Cotexu, a odjeżdża o 15:00-16:00 to chyba świadczy o tym, że tam pracuje?
Może jakiś dziwny jestem, ale uważam że dobrze że są płatne parkingi. Przestaną tam parkować mieszkańcy okolicznych bloków i będzie porządek. Mi nie przeszkadzało grosik zostawić raz do roku.
tez mi cos mieszkam na dworcowej i cały tydzien na kebaby sie zjezdzaja wpl wgs wse i jeszcze inni tez nie mam gdzie zaparkować na na dodatek parkuja sasiedzi z bloku obok i co mam z tym zrobić spalić im samochody ? jak sie zacznie szkola i zebrania w niej to musiałbym czołgiem jezdzic po osiedlu i jeszcze orlik , dzieciaki zaczna trenowac i też nie ma gdzie parkowac a teren szkoly stoi pusty