Nawet 9 złotych – tyle płoccy kierowcy już niedługo zapłacą za godzinę parkowania, jeśli nowa propozycja Ministerstwa Rozwoju wejdzie w życie.
Prace nad tym projektem cały czas trwają. Według Ministerstwa Rozwoju takie rozwiązanie przyczyni się do zmniejszenia liczby samochodów w centrum miast, co obniży wydzielanie się spalin samochodowych, a powietrze będzie czystsze. Skorzystać też na tym mają rowerzyści i piesi. Pomysł kierowcom podoba się już mniej…
Propozycja resortu rozwoju, która przewiduje możliwość podniesienie opłat, wprowadza nowy rodzaj strefy płatnego parkowania, tzn. w ścisłych centrach miast i centrach dzielnic dużych miast.
– W tych strefach samorządy będą mogły ustalić wysokość opłaty za parkowanie w granicach trzykrotności obecnego limitu – wyjaśnił Paweł Nowak z Ministerstwa Rozwoju.
– Opłata za parkowanie w strefie płatnego parkowania ustalona została przez radę miasta w oparciu o przepisy zawarte w ustawie z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych – tłumaczy Alina Boczkowska z zespołu współpracy z mediami płockiego ratusza. – W obecnie obowiązującym akcie prawnym, opłata za pierwszą godzinę postoju pojazdu samochodowego nie może przekraczać 3 zł (art. 13 b ust. 4). W naszym mieście stawka za pierwszą godzinę wynosi 2 zł – dodaje.
W Płocku strefy płatnego parkowania od samego początku przysparzają jednak wiele problemów. Nie dość, że parkomatów jest za mało i niekiedy trzeba sporo przejść, by taki odszukać, to jeszcze podzielone są na te, które należą miasta oraz te przynależne do Agencji Rewitalizacji Starówki i Inwestycji Miejskich. Każda ze spółek ma dodatkowo inne opłaty. Płoccy kierowcy również narzekają na „warszawskie ceny”. Już 2 złote za godzinę parkingu jest dla nich sporym wydatkiem, zwłaszcza kiedy do centrum muszą przyjeżdżać codziennie.
Pomysł spodobał się bardzo pieszym, rowerzystom i przede wszystkim ekologom. Wyższe opłaty mają zachęcić do przesiadania się na autobusy, rowery czy zmotywować do pieszych wycieczek.
– Te opłaty, które w tym momencie ponosimy za parkowanie w centrum miast, one nie są wygórowane, nawet nie są średnie. One są śmiesznie niskie – twierdzi Paweł Szypulski z Greenpeace.
Czy 9 złotych za parkowanie zachęci kierowców do częstszej aktywności fizycznej i tym samym sprawi, że w Płocku będzie czystsze powietrze? Zobaczymy jesienią, kiedy nowy przepis prawdopodobnie wejdzie w życie. Radni będą musieli wówczas w ciągu miesiąca podjąć uchwałę, podwyższającą opłaty do maksymalnego poziomu.