Nietrzeźwy mieszkaniec Elbląga ukradł na płockim dworcu autobusowo-kolejowym samochód. Dojechał nim aż do Goślic, gdzie zatrzymał go przypadkowy kierowca. Pomimo znacznego upojenia alkoholowego, mężczyzna rozpoczął ucieczkę w pobliskim polu…
Do tych zdarzeń doszło we wtorek, 14 września, w późnych godzinach nocnych. Dyżurny płockiej komendy otrzymał informację, że na drodze krajowej nr 60, w pobliżu miejscowości Goślice (gm. Bielsk) nietrzeźwy kierowca busa, któremu dalszą podróż udaremnił jadący za nim zgłaszający, ucieka w pobliskie pola.
– Na miejsce szybko pojechał patrol, który po dokładnym rozpytaniu świadków oraz krótkim pościgu zatrzymał nietrzeźwego kierowcę. Okazało się jednak, że uciekinier nie jest właścicielem busa. Samochód został skradziony z parkingu w rejonie dworca w Płocku – informuje asp. Krystyna Kowalska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku.
Bus został przekazany właścicielowi, natomiast zatrzymanego 46-letniego mieszkańca Elbląga, który miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie, policjanci doprowadzili do policyjnego aresztu. W środę, 15 września płoccy funkcjonariusze przedstawili mężczyźnie zarzuty kradzieży pojazdu w recydywie oraz kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, za które grozi kara nawet do 7 i pół roku pozbawienia wolności.