Mieszkańcy bloków przy al. Jana Pawła II prowadzą spór ze spółdzielnią „Chemik”. Właściciele mieszkań ogłosili wspólnotę, której zarządca nie uznaje. Jednocześnie chce wydzielić część terenu przy budynkach.
Mieszkańcy bloków przy al. Jana Pawła II 23 oraz 23A zdecydowali o wyjściu spod zarządu MSM „Chemik”. Osoby zamieszkujące obydwa bloki argumentują taką decyzję licznymi zaniedbaniami, których miała dopuścić się spółdzielnia w ostatnich latach.
– Zdecydowaliśmy się na założenie dwóch wspólnot i odejście od administrowania przez spółdzielnię mieszkaniową „Chemik”, gdyż wkurza nas, krótko mówiąc, ich opieszałość w załatwieniu każdej dosłownie sprawy dotyczącej naszych bloków – tłumaczą mieszkańcy.
Wśród zaniedbań wymieniają sprawy drobne, jak wymiana przepalonych żarówek i brudne szyby czy schody do piwnicy.
– Nieumyte szyby chyba od oddania budynku do użytkowania na klatkach schodowych, czyli ponad 9 lat (grudzień 2012). Nie pomogło wieszanie harmonogramów w gablotach, że okna mają być myte 2 razy do roku – skarżą się mieszkańcy.

Właściciele mieszkań stawiają też poważniejsze zarzuty wobec spółdzielni, jak niesprawne przez wiele miesięcy domofony.
– Domofony zewnętrzne przy trzech furtkach były popsute chyba od wakacji 2021. Mówiono nam, że nie ma odpowiednich videodomofonów, by współgrały z naszymi w domu, by nie wymieniać wszystkiego. W końcu na Wielkanoc 2022, po pół roku zostały wymienione panele z videodomofonami, ale tylko w klatce nr 2 i 3, bez klatki nr 1. Jak zadzwoniłam z zapytaniem czemu, skoro też tak samo jest popsuty i nie działa przecież, a furtka zewnętrzna od pół roku jest otwarta, to uzyskałam informację, iż prezes musi zastanowić się, czy nam też zmienić ten panel, bo to koszty – skarży się mieszkanka bloku przy al. Jana Pawła 23.
Mieszkańcy bloków podnoszą też aspekt braku odśnieżania zimą zjazdu do garaży.
– Brak było gospodarza osiedla. Nikogo nie było z administratorów. Osiedle było pozostawione przez kilka miesięcy same sobie – relacjonują mieszkańcy, zwracając uwagę, że zjazd do garaży dodatkowo jest dość stromy, co w tych warunkach stwarzało ryzyko stłuczki z altaną śmietnikową i utrudniało wyjazd.

Niejasny ma być także sposób rozliczania mieszkańców z centralnego ogrzewania.
– Wychodzą bardzo duże rachunki za czynsz za mieszkanie, gdyż ponad 400 zł to sama zaliczka na C.O., która teraz od 3 lat w ogóle nie jest rozliczana, bo spółdzielnia kryje się za ustawą o Covid i roznoszeniem zarazków… Paranoja jakaś, bo odczyt odbywa się zdalnie – zwracają uwagę mieszkańcy.
Na blokach dodatkowo zainstalowane są panele słoneczne, które miały pozwolić na zaoszczędzenie kosztów ogrzewania wody, jednak mieszkańcy nawet nie wiedzą, czy są one sprawne i generują oszczędności.
– Wszelkie opłaty za podgrzanie wody są pobierane od nas jako mieszkańców tak samo, jak i od innych w innych blokach, gdzie paneli takich nie ma – odnotowują mieszkańcy.
W bloku przy al. Jana Pawła II 23A dodatkowo doszło do zalania piwnic i garaży w lipcu 2021 roku.
– Do dzisiaj spółdzielnia nie udostępniła numeru polisy i nie udzieliła informacji czy dostała odszkodowanie za zalanie piwnic i garaży. Nie wiadomo, czy przeznacza pieniądze pobrane prawdopodobnie z ubezpieczenia na poczet osuszenia do końca i odmalowania ścian w części piwnicznej. W bloku jest wilgoć oraz zmurszała ściana z odpadającym tynkiem do wysokości kolan – relacjonują mieszkańcy bloku przy al. Jana Pawła II 23A.

Spółdzielnia odpowiada na wniosek o utworzenie wspólnoty
W opisanej sytuacji mieszkańcy skierowali do MSM „Chemik” wniosek o ustanowienie wspólnoty mieszkaniowej. Dokument spotkał się jednak z odmową ze strony spółdzielni.
– Wniosek w przedmiotowej sprawie został złożony z naruszeniem obowiązującego prawa. Do chwili obecnej nie ma decyzji o ustanowieniu wspólnot mieszkaniowych budynków przy alei Jana Pawła II 23, 23A w Płocku – stwierdza zarząd MSM „Chemik”.
Mieszkańcy bloku przy alei Jana Pawła II 23A skarżą się, że nie otrzymali od spółdzielni odpowiedzi na pismo i informacji musieli szukać w sąsiednim budynku.
– Mieszkańcy budynku 23 odpowiedź w przedmiotowej sprawie otrzymali. Dla mieszkańców budynku 23A spółdzielnia prowadzi zebranie właścicieli – twierdzi MSM „Chemik”. – Z naszych informacji przekazanych do spółdzielni wynika, że mieszkańcy tej nieruchomości są przeciwni utworzeniu wspólnoty, a zwłaszcza zmiany administratora na firmę PIK Spółka Jawna Jerzy i Patryk Dzwonek – dodaje zarząd spółdzielni.

Podział parkingu
Reagując na inicjatywę mieszkańców, spółdzielnia rozpoczęła wygradzanie części terenu, przy blokach Jana Pawła II 23 i 23A. Okazało się, że obszar, na którym wyznaczono przeznaczone dla mieszkańców miejsca parkingowe oraz plac zabaw, znajduje się na innej działce, która należy do MSM „Chemik”.
Mieszkańcy, zawierając umowy o użytkowaniu wieczystym, za odpowiednią opłatą mieli otrzymać w wyłączne użytkowanie określone miejsce parkingowe (odpowiednio na działce o numerze 3696/6 lub 3696/7). Tymczasem w momencie zainicjowania utworzenia wspólnoty okazało się, że parking, jak i plac zabaw, częściowo znajdują się na oddzielnej działce o numerze 3696/3.
Zarząd spółdzielni twierdzi jednak, że do żadnego podziału parkingu nie dochodzi.
– Nieprawdziwą informacją jest stwierdzenie, że wystąpił podział parkingu. Spółdzielnia jako właściciel wznowiła jedynie swoje granice i ma prawo do obrony swojego majątku przed próbami jego zagrabienia – odpowiada zarząd MSM „Chemik” w Płocku.
W zaistniałej sytuacji mieszkańcy obawiają się, jakie będą dalsze działania spółdzielni i czy utracą część wyznaczonych miejsc parkingowych. 1 lipca spółdzielnia rozpoczęła stawianie betonowych słupków na granicy działek.
Spółdzielnia „Chemik” natomiast uważa, że dochodzi do manipulacji jej członkami.
– Takie zjawiska są obecnie obserwowane w wielu miejscowościach w Polsce – stwierdza zarząd MSM „Chemik” w Płocku.

To specyficzne adresy ludziom z tych wspolnot wydaje sie ze za nic nie musza placic i ze beda ich finansowac pozostali czlonkowie SM… to tak nie dziala prosze panstwa … komuna juz dawno temu sie skonczyla …
O zakończeniu komuny proszę poinformować raczej w spółdzielni, gdyż tam ta informacja na pewno jeszcze nie dotarła.
Klakier, do budy
Żadna spółdzielnia nie wykazuje zaangażowania ale ten chemik to faktycznie dno totalne ale co się dziwić jak zarząd z minionej epoki.
Zarząd to TŁUSTE KOTY !!! Prezesa na taczkach od gnoju wywieźć choć dla niego to i tak byłby zaszczyt.
Prezesie widzisz jak zło, manipulacje i oszustwa z przeszłości się mszczą – karma wraca.
Obyście stracili więcej bloków i przychodów tego Wam serdecznie życzę :)
Chemik to gówniana spółdzielnia !!! To stary komunistyczny twór działajacy w oderwaniu od rzeczywistości. Wiem bo też u nich jestem. Nic nie robią a kasę biorą. Fundusz remontowy jest tylko z nazwy.
obidziński do wymiany na już !!!
Bardzo dobrze że ludzie od nich odchodzą jak nie potrafili sprawnie zarządzać, a prezesina straci teraz spore przychody z nowych bloków. Oby wiecej ludzi odeszło, my też się zbieramy do tego.
Najpierw to pseudo prezes musiałby przestać chlać wódę wtedy może by mu rozum wrócił. Żeby myśleć racjonalnie trzeba wytrzeźwieć a to raczej nie realne u TEGO Pana pomijając jego kulturę osobistą której nie posiada. To przykład Pana na włościach któremu nic nikt nie zrobi a on robi co chce. Z blokiem J.P 23B było to samo, szlabany łamali w nocy tablice zrywali z numerami jak utworzyli wspólnotę. Straszyl ludzi wyzywał aż wkońcu musiał się wyprowadzic bo zaczęło robić się gorąco. Dziecinada poziom intelektualny bliski zera. W spółdzielni ludzie chcą mieć pracę nie ma się co dziwić ze ich zastraszył.
Czyli zajmowali parking na sąsiedniej działce, której właściciel jest Chemik i po wyłączeniu się spod zarządu Chemika mają pretensję, że Chemik im ten parking zabiera. Ha ha ha
Tylko najpierw Chemik sprzedał miejsca parkingowe za 5 tys zl 10 lat temu i je tam wydzielił.
Jak nie potrafi się czytać ze zrozumieniem to proszę nie komentować. Wyraźnie jest napisane, że za odpowiednią opłatą. Jak się coś od kogoś kupuje, a ktoś później komuś to zabiera to chyba nie jest to uczciwe. Jak Pani idzie do sklepu i kupuje chleb to później przychodzi Pan/Pani sprzedawca i odkraja sobie 1/3 bochenka twierdząc, że to jednak było jej/jego?
W sklepie chleb kupuję a nie biorę w użytkowanie. Jak się nie potrafi czytać i nie ma pojęcia o prawie to proszę nie komentować. Właściciel terenu oddanego w użytkowanie się nie zmienia, nadal jest nim spółdzielnia.
A ty jakie masz pojecie o prawie czlowieczku? Jak zawsze musi sie znalezc jakis osobnik zeby probowac zablysnac poprzez durne p**e. Mieszkancy tamtego bloku kupowali miejsca postojowe, zgodnie z umowa wyznaczone liniami poziomymi i oznaczone numerami – tak stanowi umowa, bo widziałem. Dalej – inwestor uzyskal pozwolenie na budowe blokow wraz z parkingami na podstawie okreslonego projektu, w którym jasno wyznaczono konkretne miejsca parkingowe na tej wlasnie dzialce (w czesci). Zatem Chemik realizując zadanie inwestycyjne zaplanowal i sprzedal miejsca wlasnie na tych działkach. Moze ich polozenie takze w kazdej chwili zmienic, problem tylko, ze nie jest juz zarzadca nieruchomosci, wiec nie ma prawa wykonywać jakichkolwiek robot budowlanych (czyli rozbiorki nawierzchni utwardzonej). A teraz proszę sie nie wyglupiac i leciec prezesinie po butelkę do sklepu, bo sądząc po zajadłości w pisaniu tych bzdur to pewnie pani osobiscie zaangażowana w działalność spoldzielni. Bez pozdrowienia
Miejsce było zakupione, a nie ”wzięte w użytkowanie”. W wieczystym użytkowaniu to ma tą działkę Chemik od UMP. Także komentarz ponownie nietrafiony :).
Dodatkowo to spółdzielnia wyznaczyła w taki sposób miejsca i tak je sprzedała. Owszem działka nadal jest w wieczystym użytkowaniu Chemika i tego nikt nie ma zamiaru zmieniać, ale nie mogą zastawiać betonowymi słupkami miejsc za które ludzie zapłacili pieniądze. Mogli nie wyznaczać miejsc na tej dzialce. Widzę Pani z Chemika, czy może rodzinka? Podobny tok rozumowania.
Dostęp do broni dla obywateli natychmiast!!! Ludzie zaczęliby się wtedy szanować.
Płacić i nie zrzędzić mi tu. Zawsze może być gorzej!