W nocy z soboty na niedzielę nad Płockiem przechodziła burza. Jak informuje nasz czytelnik, silny wiatr oderwał ogromny element elewacji na jednym z wieżowców przy ul. Gierzyńskiego.
Podczas nocnej nawałnicy, około północy z 27 na 28 lipca, silny wiatr zerwał część izolacji termicznej szczytu bloku przy ul. Tadeusza Gierzyńskiego w Płocku.
– Izolacja spadła nieopodal bloku na trawnik i chodnik – informuje nasz czytelnik. – Na szczęście nie było żadnych ofiar. Nie uległy też uszkodzeniu żadne samochody zaparkowane na pobliskim parkingu – wyjaśnia.
Jak dodaje, wiatr przewrócił również dwa drzewa, które rosły obok bloku.
– Rano zauważono, że nieoderwana cześć izolacji nadal stanowi duże zagrożenie. Poinformowano służby, które natychmiast podjęły działania. Wozy straży pożarnej pojawiły się już niecałe 10 minut po zgłoszeniu, strażacy zabezpieczyli teren. Zaraz po nich pojawiła się również policja. Dzięki tak szybkiemu działaniu, nie było już zagrożenia dla osób postronnych – relacjonuje płocczanin.
Zadaje jednak pytanie Mazowieckiej Spółdzielni Mieszkaniowej, administrującej tym budynkiem.
– Na jakim poziomie jest odbiór techniczny w spółdzielni? Zerwana izolacja termiczna pokazała, że były duże braki w kleju na wełnie izolującej. Myślę, że główny inspektor zatrudniony w Mazowieckiej Spółdzielni Mieszkaniowej powinien ponieść konsekwencje – podsumowuje nasz czytelnik.
W tej sprawie przesłaliśmy już pytania do spółdzielni mieszkaniowej.
Ja tak myślę że któryś z pracowników miał urodziny i wszyscy spieszyli się na popijawe i za mało kleju urabiali hehe
O zróbcie zdjęcia też tym śmieciom występującym się że śmietników przy nowym placu zabaw obok przedszkola.Tam rzadko kiedy sprzątają.
No i rusztowanie porządnie postawione i co z tego skoro kawałek będą robić kto sprawdził czy reszta jest dobrze zrobiona…wilgoć i te deszcze które padały przepraszam ale gdzieś poleciały? Robimy zdjęcia jak wykona się poprawkę i zgłosimy ale do Wojewódzkiego inspektoratu zobaczymy cię na to spółdzielnia.Brak słów na takie poprawki.
Nie wątpię że badania są i przeszkolenie,ale mieszkamy w tym bloku i oczy też mamy jak się pracuje.I na tym osiedlu inne wykonywane są prace i ile trwają.Szanuje się godziny pracy……..zero oznakowań,zabezpieczeń.
Kasa na wakacje poszła czekać na nową trzeba……
Pytanie ile będzie tak i kiedy wezmą się za naprawę jak nam ściany po zalewa do końca.ZERO ZAINTERESOWANIA MY TU MIESZKAMY!!!!!! Narobiło się ambarasu posprzątali i nic.
za to rakotwórcze anteny się dobrze trzymają
Oj tak i też nic nie można z tym zrobić bo nieźle pieniążki spółdzielnia bierze,a lokatorów zdanie ma się gdzieś.
a piniędze co miesiąc trzeba im płacić za remonty , a taką fuszerkę robią , jeszcze rakotwórcze anteny gratis na bloku – łapówa poszła jak nic
a piniędze co miesiąc trzeba im płacić za remonty , a taką fuszerkę robią , jeszcze rakotwórcze anteny gratis na bloku , łapówa poszła jak nic
a piniędze co miesiąc trzeba im płacić za remonty , a taką fuszerkę robią , jeszcze rakotwórcze anteny gratis na bloku , łapówa poszła jak nic
Zgodnie z logiką Zdzich ten klej który ukradła to sprzedała i kupiła sobie furę.
Widać dlaczego odpadło kleju o połowę mniej i na dodatek na placki… Amatorka fachowcy w ciula polecieli, nikt pracy nie sprawdził a spółdzielnia zapłaciła. buuaahahaah chcieli mieć tani to mają.
Kołki które zastosowano przeznaczone są do styropianu do wełny są większe
Po drugie wełna nie zagruntowana
Fachowcy klej ukradli to wam odlecialo
Wszystkich swoją miarą oceniasz.
ma racje kto się zna to widać od razu. spółdzielnia chciała tanio to ma
Ta pani ma niezłą furę…..i parę mieszkań pytanie za co……..
Ta spółdzielnia a konkretnie zarząd to jedno wielkie nieporozumienie. Na osiedlu mieszka się dobrze ale doprosić ich się o byle blachostke graniczy z cudem. Ogólnie zlewka totalna na mieszkańców ale o swoje dupy dbają. Inspektorzy – bez komentarza. Jedyne rozwiązanie to zrobić tam totalną czystkę tylko problem w tym taki że nie jest to proste…
Brak słów na tą spółdzielnie k…y Ukarać inspektora nawet więzieniem za niedopilnowanie i branie łapówek. …..
P.Z. która była ,na niczym się nie zna i najwyzsza pora na emeryturę.Szkoda że nikt nie zarejestrował dyskusji z lokatorką bloku i jak szybko uciekła……. Proszę zrobić wywiad ale z lokatorami.
Na portal Płock już tuszują ” fragment”.,.a to nie fragment tylko ogromna część!!!!! A po drugie fachowcy robili.Szkoda że nikt nie widział ile butelek po alkoholu na klatkach schodowych było od rana…nikt tego nie pilnował.
Każda płyte wełny smarujemy przy krawędziach wzdłuż obwodu i dajemy trzy placki w środku tak żeby min 40 % płyty było przyklejone, nie widać dobrze na zdj jaka to wełna czy nie pomylono stron przy wykonywaniu prac jeżeli są napisy na blokach wełny wtedy jest to front w takim wypadku smarować klejem po ty strunie gdzie ni mo napisów! I nie kraść kleju!!!!
nie kolego smaruje się cala powierzchnie płyty styropianowej czy wełnianej
A która to spoldzielnia
Naucz się czytać.
Kołkowanie tych płyt z wełny daje wiele do myślenia.Dawane tylko w rogach a sporadycznie w środkach……Nie dość że robione kupę czasu to jeszcze źle.Nie sprawdza się termin”powoli a dokładnie”.
Co się martwisz co się smucisz ze wsi jesteś na wieś wrócisz Płock Wiochy moc!
Plytki przed klatkami też są niby antypoślizgowe i zgodne z normami według Pana Inspektora,a mało co deszcz popada i można tańczyć jak na lodowisku,już nie mówiąc co się dzieje zimą zanim Pani posypie piaskiem.
Widać na zdjęciach, że kotwy były mocowane między płytamina łączeniaCh , szybciej mniej zachodu i bvo najważniejsze reszta szpilek poszła do Żyda. Widać że źle zostało wykonane tylko kto odbierał ten bubel i wziął kasę. Wywalić z hukiem i zakazem wykonania zawodu.
Takie fuszerkę to tylko w MSM……i to sporo mamy na osiedlu takowych.Tanio i bez inspektorów albo dobrze w łapę na lewo żeby poszło dalej.
Widać że nie kolkowali wełny. Dali tylko klej. To musiało spaść. To jest wynik przetargów za najniższa cenę i najkrótszy czas wykonania.
Coś tam kołkowali
Pytanie ILE BĘDZIE TRWAŁA NAPRAWA? I jaką pseudo firmę wynajmą,pewnie znów taką co szanuje godziny pracy i będą robić znów fuszerkę miesiącami!Jak wszystkie prace na tym osiedlu.
Pytanie ILE BĘDZIE TRWAŁA NAPRAWA? Bo w tej spółdzielni wynajmuje się pseudo firmy które szanują godziny pracy i robią FUSZERKĘ miesiącami.
na jesiennej powalone wielka drzewa ,uszkodzony samochód….
Ta spółdzielnia to jedno wielkie bagno, dbają tylko o swoje dupy i zmieniają sobie auta za nasze pieniadze i kasę zaoszczędzone na materiale. Pan inspektor i pani Z*** patrzą tylko na swoje konta.
*Komentarz wyedytowany przez redakcję ze względu na złamanie RODO
Prokurator
He he, to jeszcze nic….. Szczytem zaawansowanych prac remontowych w Spółdzielni są remonty i malowania klatek schodowych w wiezowcach na WP trwaly pół roku, do tej pory firma nie skonczyla sprzątania po sobie….. Gdzie inspektor nadzoru?
Tak patrze i się zastanawiam czy te anteny nie mają wpływu gdy za ścianą mieszkają ludzie.
Nie mają wpływu, bo promieniują do przodu, a nie do tyłu. Pełnią podwójną rolę, wszyscy możemy rozmawiać przez telefony komórkowe, cieszyć się internetem i podtrzymują elewację budynku, co zresztą widać.
Nie chcialbym mieć sypialni za scianą, a te dachowe madajniki też na pewno kedynie w górę promieniują …
Skopro nie promieniują do dołu, to ludzie w bloku nie mają zasięgu. :-( A nie, czekaj…
A o co wam chodzi ? taki byl zamysl artysty
Pracownicy nie mieli badań lekarskich i pięciu lat doświadczenia w zawodzie
Dokladnie tak, więcej pracy mniej iluzji bo owocem iluzji są emocje tym razem nikt nie ucierpiał Równowagi wam wszystkim życzę
Każdy pracownik ma aktualne badania lekarskie oraz odpowiednie szkolenie przygotowujące do zawodu,a także doświadczenie zawodowe.
Wiem o tym, gdyż mam swoje źródło – pracuję w tej firmie.
Pozdrawiam ciepło.
Inspektor zatrudniony w Mazowieckiej Spółdzielni Mieszkaniowej – żenada , ocieplenia bloków bez żadnego nadzoru popalone okna od szlifierek,parapety przykręcane na okna a powinny iść pod okna balustrady balkonowe skorodowane nie poczyszczone na które została położona farba bez żadnych zabezpieczeń.przeróbki balustrad pod względem spawalniczym to już jest dzieło,obecnie nadają się do tylko do wymiany.Dlatego pytanie kto to odbiera
Wszystko co podlega pod tą spółdzielnie powinno być kontrolowane i to z jakiś innych źródeł niż spółdzielni . Zdechłe zwierzęta około placów zabaw leżące tygodniami nikt się tym nie zajmuje zero zainteresowania kasa i fury ważniejsze.Sanepidy i inspektorzy WEŹCIE się za nich bo kiedyś dojdzie do nieszczęścia,ale będzie za późno…….A P.Z*** to na emeryturę czas najwyższy!
*Komentarz wyedytowany przez redakcję ze względu na złamanie RODO
Inspektor tej spółdzielni to całkowity dureń. Niestety miałem wątpliwą przyjemność rozmawiać z nim kilka razy, jeszcze raz powtarzam: to dureń, gamoń i skończony bałwan…