REKLAMA

REKLAMA

Dewastują klatkę schodową, robią tam libacje. Spółdzielnia nie chce pomóc mieszkańcom [ZDJĘCIA]

REKLAMA

Przeczytajrównież

Mieszkańcy bloków przy ul. Słowackiego są trapieni ciągłą dewastacją klatek schodowych przez osoby, przychodzące spożywać tam alkohol. Bloki nie posiadają domofonów, a spółdzielnia odmawia ich zamontowania.

Od wielu miesięcy mieszkańcy bloku przy ul. Słowackiego w Płocku walczą z Mazowiecką Spółdzielnią Mieszkaniową o wprowadzenie zabezpieczeń. Blisko 80 osób złożyło podpisy pod prośbą o zamontowanie domofonów, oświetlenia zewnętrzne i monitoringu w związku z niebezpieczną sytuacją na klatkach schodowych.

Autorami prośby są mieszkańcy bloku przy Słowackiego 10, którzy alarmują, że na klatkach schodowych regularnie dochodzi do dewastacji i spożywania alkoholu. Głównymi sprawcami mają być osoby niezamieszkałe w budynku. Mieszkańcy zwracają uwagę, że klatka bloku niedawno była remontowana, a po zaledwie paru miesiącach jest w znacznym stopniu zniszczona.

Reklama. Przewiń aby czytać dalej.
fot. Wiktor Pleczyński

Rada Mieszkańców Osiedla Skarpa, aby zweryfikować sytuację mieszkańców, wystosowała prośbę o informację do straży miejskiej i policji.

– Podejmowaliśmy działania, które mogłyby zmienić tę trudną sytuację mieszkańców. Rada osiedla wystąpiła do służb mundurowych o udzielenie informacji nt. ilości interwencji w tym bloku, jakie były zgłaszane przez mieszkańców w roku 2019. Interwencji straży miejskiej było zgłoszonych 18, a do policji 28. Oczywiście trzeba mieć też na uwadze, że nie wszystkie te zdarzenia były zgłaszane, więc sytuacja mieszkańców jest rzeczywiście trudna i ich oczekiwania oraz prośby o pomoc dla nas, jako rady osiedla są w pełni uzasadnione – powiedziała nam płocka radna Małgorzata Ogrodnik, która jest jednocześnie przewodniczącą Rady Mieszkańców Osiedla Skarpa.

Dodatkowo, radni Małgorzata Ogrodnik oraz Tomasz Kominek złożyli interpelację w sprawie objęcia obszaru nadzorem przez monitoring miejski. Ten wniosek nie został jednak uznany podczas przetargu na system monitoringu.

Mieszkańcy apelowali do spółdzielni, zwrócili się również z prośbą o wsparcie swojej sprawy przez Radę Mieszkańców Osiedla Skarpa. Przewodnicząca Małgorzata Ogrodnik przesłała stanowisko we wspomnianej sprawie do Mazowieckiej Spółdzielni Mieszkaniowej.




fot. Wiktor Pleczyński

Co na to spółdzielnia, do której należą bloki?

– W ostatnich latach na remont budynku przy ul. Słowackiego 10 zostały poniesione bardzo wysokie koszty (około 500 tys. zł). Na chwilę obecną niezbędne jest dokończenie malowania klatki schodowej, pomalowanie Słowackiego 8, dokończenie wymiany pionów wodno-kanalizacyjnych w budynku Słowackiego 12. Budynków w zasobach spółdzielni, które wymagają pilnych remontów, jest wiele. Nie jest możliwe, by wszystkie środki z funduszu remontowego zostały przeznaczone tylko dla jednego budynku. Koszty instalacji i utrzymania monitoringu są na tyle wysokie, że na chwilę obecną nie jest możliwe jego zamontowanie – odpowiada Mazowiecka Spółdzielnia Mieszkaniowa.

Spółdzielnia odmówiła montażu monitoringu, argumentując to jego kosztami, jednak – jak zaznaczyli autorzy petycji – mieszkańcy deklarowali, że są gotowi ponieść dodatkowe wydatki związane z taką inwestycją. W swojej odpowiedzi władze spółdzielni w ogóle nie odniosły się do możliwości montażu oświetlenia zewnętrznego i domofonów.

Jak tłumaczy nam radna Małgorzata Ogrodnik, próbowała przeprowadzić rozmowy z prezesem spółdzielni Lechem Chodkowskim, wstawiając się za mieszkańcami, jednak ze strony władz spółdzielni nie było woli do rozmów.

fot. Wiktor Pleczyński

– Uważamy, że mieszkańcy tego osiedla, bloku na Słowackiego 10, są równoprawnymi mieszkańcami spółdzielni mieszkaniowej, którzy płacą czynsze i mają prawo oczekiwać od władz spółdzielni troski o ich miejsce zamieszkania, tak jak i na innych osiedlach. Obowiązkiem spółdzielni jest podjęcie wszelkich możliwych działań, żeby zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom, choćby przez montaż monitoringu i domofonu, który obecnie już nie jest tak dużym kosztem, jak twierdzi spółdzielnia, bo takie urządzenie już montuje się w dużo mniejszych wspólnotach mieszkaniowych – zwracała uwagę radna Małgorzata Ogrodnik.

Rada Mieszkańców Osiedla Skarpa zaznaczyła również, że to nie są jedyne bloki na tym terenie, w których spółdzielnia nie dba o wystarczający poziom bezpieczeństwa lokatorów. Z podobną sytuacją borykają się mieszkańcy bloku przy ul. Na Skarpie 16 i 18.

Budynek przy ul. Słowackiego 10

Budynek przy ul. Na Skarpie 18

REKLAMA

Inni czytali również

Kolejny

Komentarze 26

  1. Anonim says:

    Gdzie jest policja mieszkam 16 lat na skarpie i nie znam dzielnicowego menele robią co chcą powinny być na stałe patrole policji

  2. AudiAlfi says:

    Alfi zajechal sprzeglo w automatycznym audi. Alfi OUT

  3. Alfi i Zgraja Mikolaja says:

    Alfi ssie jaja mikolaja a zgraja mikolaja dewastuje mu dupsko tak samo jak i ta cala klatke!

  4. Jupiii says:

    Ale kto o zdrowych zmysłach chce tam jeszcze mieszkać…. ja w życiu, nawet jakby mi płacili.

  5. Paweł says:

    Ta spółdzielnia to największy badziew w Płocku.

  6. Skarpianin says:

    Te osiedle nosi miano „Pekin” od lat 90-tych jest tam największa melina w Płocku, oczywiści zaraz po „pałacu cudów”.

  7. Anonim says:

    Jak se poscielesz tak się wyśpisz

  8. Osiedle says:

    Mógłby powstać równie dobrze artykuł na temat robactwa i codziennej walki mieszkańców z tymi szkodnikami. !! Co tydzień kilkanaście łóżek leży pod śmietnikiem. Raczej nie bez powodu. I tu nie tylko chodzi o blok numer 10 ale 12 i 8 także.
    Spółdzielnia zrobiła dezynfekcje jakoś w czerwcu z wielkim bólem po złożeniu pisma z podpisami mieszkańców. Niestety bez skutecznie.!!!

  9. pytajnik says:

    Jest jakiś bat na spółdzielnie mieszkaniowe? Jakiś organ państwowy? Czy tylko zostaje sprawa sądowa albo założenie wspólnoty mieszkaniowej?

  10. qwer says:

    zlikwidować alkochol w sklepie obok

    • Paweł says:

      Alkochol zlikwidowany.
      A z resztą w tym sklepie nigdy nie było alkocholu.

  11. Anonim says:

    W moim bloku sami prywatnie zainstalowaliśmy nowoczesny domofon 10 mieszkań po 56 zł i działa lata. Pierwszy służył nam ponad 30 lat

    • Bezstronna says:

      Podasz jakiej firmy? warto kupić

  12. Alfi miękka faja says:

    Pognać stamtąd tego leszcza alfiego ze swoimi przydupasami

  13. Sąsiad says:

    Na Podolszycach budują ciągle jakieś nowe parki, chodniki, fontanny… CUDA! A na Skarpie? Dlaczego to osiedle jest tak w tyle za innymi? Tu też mieszka bardzo dużo ludzi. Wiele osób z bloków na Słowackiego to przemiłe i spokojne osoby. Wiem bo mieszkam w tym „kwadracie”. Wielu z nich boi się zwracać uwagę lub nie ma już siły bo przyzwyczaiła się do takie życia. To NIESPRAWIEDLIWE! Fakt, że po blokach buszują jakieś ujarane Sebiksy i zaszczane pijaczyny to tylko wina zbyt małej kontroli Policji i Straży miejskiej. Po Podolach spaceruje Policja a na Słowackiego przyjeżdża TYLKO na interwencje. Administracja i Urząd Miasta inwestują i wydają całą forsę na takich np. Podolach. To NIESPRAWIEDLIWE!

  14. Gall Anonim says:

    Mieszkałem na Słowackiego 12 przez 2 lata. Dzień, w którym się wyprowadziłem stamtąd wspominam jako jeden z najpiękniejszych dni w życiu. Było to bardzo dawno, ale widać niewiele się tam zmieniło.

  15. Tak samo na Słowackiego 12 says:

    Alkohol na klatce spożywany jest codziennie, klatka zdewastowana chyba jeszcze bardziej niż obok w 10.
    Dlaczego straż miejska tylko przejeżdża? A może tak wejść do klatki?
    Ale łatwiej za złe parkowanie ukarać,

  16. Anonim says:

    Mieszkańcy bloków Lachmana 22i24 od roku walczą z bezdomnymi mieszkającymi w wiacie śmietnikowej należącej do Mazowieckiej Spółdzielni i też nikt nie chce pomóc. A bezdomni chleją srają szczają gdzie popadnie, a pracownikom spółdzielni nawet się d… nie chce ruszyć żeby zrobić z tym porządek

    • zaniepokojony mieszkaniec Płocka says:

      z bezdomnymi walczą również mieszkańcy ul. Miodowej.

  17. Ktoś says:

    Spółdzielnie to przeżytek minionej epoki. Zarząd spółdzielni zarabia powyżej 10.000 zł. miesięcznie i zatrudnia dodatkowo wielu pracowników – oczywiście z uczciwego konkursu ;)

    Koszty funkcjonowania takiej spółdzielni można byłoby obniżyć o co najmniej połowę, gdyby za jej zarządzenie wzięła się wspólnota i wybrałaby np. firmę prywatną. Wtedy więcej zostałoby na remonty A tak to znaczną część przejada obsługa spółdzielni.

  18. .... says:

    Spółdzielnia ma wszystko gdzieś nie obchodzi ich że ludzie żyją przez tą patologię która tu przychodzi w syfie… Dzwoniąc do spółdzielni ciągle słyszę nie ma funduszy na domofony albo inna słynna ich śpiewka nie możemy zamknąć jednych drzwi bo to wyjście ewakuacyjne takie ewakuacyjne wyjście że każdy robi sobie przechodniak z klatki bo do sklepu przechodza później piją na klatce strach jest wejść spożywane są nie tylko wyroby tytoniowe i alkohol na klatkach.. śpią tu bezdomni policja oraz straż miejska nawet nie przyjeżdża nieraz do zgłoszenia mają pewnie po prostu dosc a o robactwie czyli karaluchy pluskwy i wiele innych nie wspomnę na klatkach jest ciągle smród sikow kup oraz alkoholu a czynsz za takie mieszkanie nieraz wynosi 400 zl do tego prąd więc spółdzielnia nic nie robi wyremontowali klatki remont taki ze było odnalowane nic więcej częściowo wymienione skrzynki może w końcu ktoś się weźmie za tą spółdzielnie bo już niektórzy ludzie mają dość mieszkają tu też normalne osoby z dziećmi

  19. Patologia says:

    Domofony, remonty, ludzie o to proszą i nie wierzę w to że wspolnota nie ma na to funduszy. Wiecie jakie są czynsze ? Dla kawalerek w tak ochydnym bloku ? Porównywalny do mieszkań 2pokojowych w normalnej dzielnicy.
    Jeszcze nikt nie napisał ze w tych blokach ludzie męczą się z robactwem (czyt.karaluchy i pluskwy ). Bezdomni ? Czasem śpią na parterze a czasem pod czyimis drzwiami. Smród ich odchodów, dym z papierosow, butelki po libacjach. Kto ma to sprzątać?….. tu żyją tez normalni ludzie. Pracują, płacą podatki, płacą czynsze i wymagają normalnego życia! #tematdlauwagi

  20. zaniepokojony mieszkaniec Płocka says:

    Dewastacja klatek schodowych jak i zarówno terenów zielonych przy blokach (zniszczone bloki od zewnątrz pomimo remontów) oraz brak reakcji ze strony spółdzielni nie dotyczy tylko ul. Słowackiego. Dotyczy to większości ulic tzw. „słodkich”, mieszkańcy tych osiedli zostali pozostawieni sami sobie. Spółdzielnie mieszkaniowe jak i staż miejska nie reagują….
    Należałoby częściej patrolować ww. osiedla!

    • ... says:

      Patrolować teraz mają inne obowiązki sprawdzanie czy każdy maseczki nosi bo przecież wielka pandemia jest a w klatkach w blokach nie sprawdzają jak patologia siedzi bez maseczki i spożywa alkohol

  21. Polskie Bydło z Wyklętymi w tle says:

    Szkoda zwykłych ludzi że muszą mieszkać wśród bydła.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zgadzam się na warunki i ustalenia PolitykI Prywatności.

REKLAMA
  • Przejdź do REKLAMA W PŁOCKU