Ostatnie dni przynoszą nam rekordowe ilości osób, które zostały zarażone koronawirusem. Wirusolodzy twierdzą jednak, że najwyższe wzrosty przed nami – mają przypaść w połowie lutego.
Blisko 53,5 tys. nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem minionej doby – to największa od początku pandemii dobowa liczba zakażeń.
Prym wśród województw wiedzie mazowieckie (8524), tuż za nim jest śląskie (8042). Mniej zakażeń odnotowały województwa: wielkopolskie (4583), małopolskie (4557), dolnośląskie (4423), pomorskie (3722), łódzkie (3499), lubelskie (3001), podkarpackie (2785), kujawsko-pomorskieo (2204), zachodniopomorskie (2120). Najmniej zakażeń jest w województwach: warmińsko-mazurskim (1579), podlaskim (1259), opolskim (1219), świętokrzyskim (984) i lubuskim (649).
Zgodnie z raportem ministerstwa zdrowia, 270 zakażeń to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną.
Wysoka jest, niestety, śmiertelność. Łącznie minionej doby z powodu COVID-19 zmarły 62 osoby, a z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 214 osób (łącznie 276 osób).
Jak wygląda sytuacja w regionie płockim?
W samym Płocku minionej doby potwierdzono zakażenie u 124 osób, nie było przypadku śmiertelnego. Na kwarantannie przebywa 3.348 osób. W powiecie płockim do ogólnej liczny zakażonych dołączyło minionej doby 88 osób. Niestety, jednak osoba zakażona zmarła (bez chorób współistniejących). Kwarantanną objęto obecnie 2.957 osób.
Lepsza sytuacja jest w sąsiednim powiecie gostynińskim – tam potwierdzono ostatniej doby zakażenie u 39 osób, bez przypadków śmiertelnych. Na kwarantannie przebywają 992 osoby. W powiecie sierpeckim jest podobnie – potwierdzono 33 nowe zakażenia, a na kwarantannie przebywa 1550 osób.
Z informacji przekazanych przez GIS, biorąc pod uwagę liczbę zarejestrowanych przypadków zakażeń, udział procentowy mutacji omikron wynosi 37,6 proc. Jak tłumaczy jednak główny inspektor sanitarny Krzysztof Saczka, jest to stan co najmniej sprzed tygodnia, ponieważ proces sekwencjonowania trwa kilka dni, więc dane pokazują się z małą zwłoką czasową.
Realnie GIS szacuje, że udział omikronu może już sięgać 50 proc. Warto podkreślić, że jest to najbardziej zaraźliwa z dotychczasowych mutacji koronawirusa SARS-CoV-2.
Mamy 53 420 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia #koronawirus z województw: mazowieckiego (8524), śląskiego (8042), wielkopolskiego (4583), małopolskiego (4557), dolnośląskiego (4423), pomorskiego (3722), łódzkiego (3499), lubelskiego (3001), podkarpackiego (2785),
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) January 26, 2022
Co się dzieje z tym systemem
Wlasnie dzwonilem do ośrodka zdrowia Car, pacjenta 93 lata, doktor nie przyjmie bo dużo covid
Wiec jesli sam Sobie nie poradze z dziadkiem, brak pomocy
Co Tu Sie dzieje Pytam
Ale jak to? przecież sekciarze są już grzecznie wyszczepieni, to wsystko przez tych co się nie zaszczepili szczepionki nie działają !!!! szpryca do każdego hamburgera mcdonaldzie i autobusach w biletomacie to powstrzymamy ta straszną plandemie o śmiertelności 0,02 % !!!
Jaki rząd takie kolejki przecież oni nic nie robią
Jeżeli system obrony kraju działa tak samo jak system opieki zdrowotnej, to pozostaje tylko modlitwa bracia i siostry. No chyba, że współrzędne źródła nieznośnego smrodu są tajemnicą dla nieprzyjaciołów naszych zbereźnych, niebu obrzydłych.
Zrób ministrze milion testów, zwłaszcza tych fałszywych PCR, z których amerykanie wycofali się z dniem 1 stycznia 2022 roku, a będziesz miał 300 tys. nowych zakażeń. Albo idź dalej i zrób 10 mln testów.
Zacznijcie ludzi leczyć, zwłaszcza w pierwszych TRZECH DNIACH INFEKCJI – amantadyną, iwermektyną albo hydroksychlorochiną, a NIKT NIE BĘDZIE MUSIAŁ UMRZEĆ!
Ale nie, idziecie w zaparte. Jest „pandemia” – ludzie muszą umierać. Ludzie kiedyś przejrzą na oczy i będziecie robić to, co cytuję: „powiedział poseł Braun do ministra”.
Baza Analiz Systemowych i Wdrożeń Ministerstwa Smierci od 17 stycznia nie nadanrza z aktualizacją statystyk zakażeń i zgonów.
Ludzie, nie chorujta tak.
Wczoraj kolejka aut do punktu pobrań wymazów stała od szpitala św. Trójcy do Grodzkiej. Po półtorej godziny czekania w tej kolejce pojechałem na Kobylińskiego – tam na wykonanie testu czekałem ponad….trzy godziny na dworzu i w deszczu. Na bank większość ze stojących w tej kolejce ludzi, tak jak i ja, jest pewnie dzisiaj ostro przeziębionych. Dwa punkty pobrań w mieście i w każdym po jednej osobie obsługi!!!! To skandal. system służby zdrowia to w Płocku fikcja!!!!!
Potwierdzam, to jest skandal, żeby na takie miasto jak Płock był jeden punkt czynny do 22.00. Pandemia trwa już dwa lata i trwać będzie jeszcze długo, a punkty poboru wymazów, ich organizacja i czas oraz warunki w jakich ludzie chorzy muszą czekać są dalej tymczasowe. Może władze miasta wsparły by ten już od dawna chory i ułomny system? Mam nadzieję, że to wsparcie miasta nie ograniczy się tylko do udostępnienia nowych miejsc na komunalnym.
Pojechałem dziś o 2-ej w nocy się zbadać. A tu punkt zamknięty. Jestem bardzo rozczarowany
Jak kto przeziębiony jest to w łóżku pod kołdrą leży, a nie pałęta się w deszczu po kolejkach. Za komuny ludzie mądrzejsze były, bo stały w kolejkach po kiełbasę i wódkę, a w nosie to jeden z drugim sam sobie podłubal.
Nikt nawet nie dłubał, robiło się sruuuu i nie chciałaś leżeć w nosie, leż na szosie :)