Przystanek Woodstock to obowiązkowa pozycja na mapie kultowych, wakacyjnych koncertów w Polsce. Audioriver też wyrobił już sobie markę. Jak wygląda porównanie tych dwóch festiwali w liczbach? Zobaczcie.
Zainteresował nas materiał, w którym organizatorzy kultowego festiwalu Woodstock zdradzają, jak wyglądają szczegóły finansowe tej imprezy. Co się okazuje?
Woodstock odwiedza aż… 700 tys. osób. Cały budżet tego festiwalu to 7 mln złotych, przy czym wsparcie z pieniędzy miejskich wynosi 250 tysięcy złotych. Warto przy tym wspomnieć, że wstęp na festiwal jest darmowy.
Dla porównania, w największym płockim festiwalu, Audioriver, w tym roku uczestniczyła gigantyczna jak na nasze warunki liczba 27 tys. osób. Ogólny budżet przygotowania tej imprezy nie jest nam znany, natomiast wparcie z pieniędzy miejskich wyniosło 1,4 mln złotych (w tym 200 tys. zł na wydanie jubileuszowej płyty). Bilety na festiwal kosztowały w przedsprzedaży od 160 zł, a na kilka dni przed imprezą, od 20 lipca – 250 zł.
Zobaczcie film, który w przejrzysty sposób obrazuje, jak finansowany jest Woodstock i jak Kostrzyn nad Odrą wspomaga organizację wydarzenia na swoim terenie.
Zapraszam do polubienia funpage na FB DLUGI.PLOCKA oraz wsparcie naszej inicjatywy obywatelskiej STOP zadłużaniu Płocka!!! – projekt złożony na budżet obywatelski IV
Jak nie wiadomo o co chodzi, to zawsze chodzi o kasę.
Pytanie tylko, kto bierze.
Można szukać, kto z ratusza i rady krzyczy najgłośniej…
Z prostej matematyki wynika że dotacja z pieniędzy mieszkańców na lokalny festiwal powinna wynosić coś ok 10 tyś zł pod warunkiem że byłby darmowy i nie zarabiał.
Rozumiem że przyzwyczailiśmy że nawet za wynajem gruntów Płock nie bierze kasy i ozłacamy każdego ale nawet 100 tyś to byłby super gest, chociaż kompletnie bez sensu.
W mojej opinii 1.4 mln z kieszeni mieszkańców to sprawa dla służb.
Pytanie brzmi dla kogo służby pracują…
Kolejna sprawa to wydanie płyty. Gdyby szanowny „Dobroczynny Płock” chciał wydać płytę to informuje że koszt wytłoczenia dwupłytowego albumu z okładką to ok 2 zł. Za 200.000 zł wydaliście ich 100.000 (sprzedaż 1/10 z tego oznacza „złota płyta” gratuluje). Rozumiem że do miasta trafia kilka baniek z dystrybucji? Nie? Do prywatnej kieszeni? Oj… Zacząłbym się bać… Fajne miasto ;)
Każdy wie jak jest, ale że aż tak? Niezłe…
Audioriver. Czy ta i jej podobne imprezy powinna być dofinansowana z budżetu miasta?
Czy Płock jest na tyle bogatym miastem aby tylko na ten festiwal przeznaczyć 1,4 mln złotych?
Naszym zdaniem organizatorzy poradzą sobie i bez tych pieniędzy.
Szacujemy, że z samych biletów wpływ organizatorów to 5,4 mln złotych.
A nasze zadłużone miasto potrzebuje kolejnych kredytów aby spłacać już zaciągnięte kredyty!