W jednym z budynków wielorodzinny w Sierpcu wybuchł pożar na ostatnim piętrze. Sierpeccy policjanci, którzy jako pierwsi pojawili się na miejscu, ewakuowali mieszańców i pomogli gasić pożar.
Funkcjonariusze Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego sierpeckiej jednostki Policji 9 maja br. dostali zgłoszenie o pożarze mieszkania w domu wielorodzinnym.
– Już po kilku minutach byli na miejscu. Od osób znajdujących się w pobliżu bloku uzyskali informację, że płonie mieszkanie na 4. piętrze, w którym mieszka starsza kobieta – informuje mł. asp. Katarzyna Krukowska z KPP Sierpc. – Policjanci bez chwili wahania pobiegli do mieszkania. Z uwagi na duże zadymienie na klatce schodowej, jeden z policjantów rozpoczął ewakuację mieszkańców, natomiast drugi pobiegł do mieszkania, skąd wydobywał się dym – wyjaśnia.
Z mieszkania nikt nie odpowiadał na nawoływanie policjanta, dlatego funkcjonariusz wyważył drzwi. Z środka lokalu buchnęły płomienie, wejście do środka było niemożliwe.
– Policjant wiedział, że czas odgrywa tutaj kluczową rolę. Pobiegł po gaśnice, które policjanci mieli w samochodzie. W międzyczasie na miejsce przyjechali strażacy, którzy podjęli działania, a policjanci zajęli zabezpieczeniem miejsca zdarzenia – relacjonuje mł. asp. Katarzyna Krukowska.
Funkcjonariusze ewakuowali łącznie 7 osób, w tym dziecko. Jak się okazało, w mieszkaniu, w którym zaczął się pożar, nikogo nie było. Nikt też nie odniósł żadnych obrażeń.


Ogniwo
jaka była przyczyna pożaru?