W płockim zoo panuje dobra aura dla niecodziennych narodzin. Tym razem tamaryna cesarska urodziła trojaczki.
Potrójny poród u tego gatunku to prawdziwa rzadkość i ogromne wydarzenie. Najczęściej w jednym miocie u tamaryn rodzi się dwoje młodych. Opiekę nad maluchami sprawują oboje rodzice, którzy wymiennie noszą je na swoim grzbiecie.
Nazwa tamaryn cesarskich ma swoje źródło w ogromnych wąsach, przypominających sumiaste wąsy, noszone przez cesarzy w XIX wieku. Gatunek ten jest zagrożony wyginięciem i objęty programem EEP (Europejski Program Hodowli Gatunków Zagrożonych Wyginięciem). Długość ciała tamaryn cesarskich to ok. 25 cm, a długość ogona dochodzi do 40 cm. Główne składniki ich diety to owoce, nasiona i owady.