Do naszej skrzynki mailowej dotarł list od rodzica jednego z dzieci, uczęszczających do Szkoły Podstawowej nr 21 w Płocku. Zgodnie z relacją naszego czytelnika, na murawie orlika, znajdującego się przy placówce, wprowadzono zakaz gry w obuwiu piłkarskim.
– Od jakiegoś miesiąca animatorzy na orliku przy SP 21 zabraniają wstępu na orlik, a więc boiska do piłki nożnej, w „korkotrampkach”, ponieważ jest to sprzeczne z regulaminem – czytamy w liście przesłanym do naszej redakcji. – Rozumiem, że nie można grać w metalowych wkrętach, ale nie wierzę, iż plastikowe lanki mogą zniszczyć nawierzchnię – kontynuuje pan Tomasz dodając, iż gra na murawie w butach o płaskiej podeszwie jest najzwyczajniej w świecie niebezpieczna. – Niejednokrotnie zdarzało się, że ktoś z mojej lub przeciwnej drużyny nabawił się kontuzji przez poślizgnięcie. Na suchej nawierzchni w obuwiu z płaską podeszwą też się to zdarza – tłumaczy.
Według pana Tomasza, usprawiedliwienie jakie podaje szkoła – a więc niszczenie nowej nawierzchni przez plastikowe korki – jest bezzasadne. Nasz czytelnik podaje przykład orlika przy Ogrodzie Jordanowskim. Tam nikt nie zabraniał gry w tzw. „korkotrampkach”, co w żaden sposób nie pogorszyło stanu nawierzchni. Wprowadzone zaostrzenie naraża dzieci na ryzyko wystąpienia urazu, jest też zakazem niezwykle kosztownym dla rodziców. – Kupno innego obuwia na każdą nawierzchnię nie jest wydatkiem, na który mogą sobie wszyscy pozwolić – wyjaśnia pan Tomasz. – Być może ktoś, kto układał regulamin orlika przy SP 21 nie do końca przemyślał wszystkie punkty lub też nie ma pojęcia o grze w piłkę – wytyka oburzony rodzic.
Ratusz, którego poprosiliśmy o komentarz, nie rozumie wprowadzenia takiego regulaminu. Sześć płockich orlików spełnia wszystkie standardy, jakie stawia się boiskom z trawą syntetyczną. I choć rekomendowane jest granie z podeszwą syntetyczną, jak „śniegówki lub „żwirówki”, to używanie korkotrampek jest dozwolone i dopuszczone przez producentów muraw na wszystkich orlikach w mieście. – Takie obuwie nie powoduje utraty gwarancji – podaje Zespół Spraw Medialnych Urzędu Miasta. – Niedopuszczalne jest jedynie używanie obuwia specjalistycznego do gry na nawierzchniach naturalnych – korków z metalowymi wkrętami – czytamy w oficjalnej odpowiedzi ratusza.
Urząd miasta zaznacza jednak, że zarządcy orlikami mogą sami regulować typ obuwia, w jakim należy wchodzić na boisko. – Zarządcą orlika jest dyrektor Zespołu Szkół przy ul. Chopina, który zna stanowisko UMP na temat obuwia dopuszczanego i niedozwolonego do gry na obiekcie – tłumaczy Urząd Miasta Płocka. – To on suwerennie odpowiada za zasady regulaminu i to jego należy pytać, dlaczego nie dopuszcza do gry w tzw. „lankach” mimo, że zdaniem UMP nie ma przeszkód do użytkowania boiska w tego typu obuwiu – dodaje ratusz.
W tej sprawie próbowaliśmy skontaktować się z dyrekcją Szkoły Podstawowej nr 21. Niestety, dyrektor jest obecnie na urlopie, jednak usłyszeliśmy, że dyrektor odpowiada za cały obiekt i ma prawo dostosować obowiązujący regulamin tak, by działał on na korzyść szkoły. O komentarz w tej sprawie poprosimy ponownie po powrocie dyrektora z urlopu – a więc w drugiej połowie sierpnia.
Witam, pracuje przy Orlikach i pierwszy raz słyszę, że można grać w lankach.. Fakt, dzieci do 13 roku życia nawet w lankach nie powinni nic złego zrobić nawierzchni choćby nie wiadomo jak ostro grali. Orlik to nic innego jak dywan, zwłaszcza kiepsko jest jak miasto nie rzuci paru groszy na konserwację nawierzchni. Zakaz to zakaz, na starszych Orlikach w innych miastach widziałem dziury, tak jakby ktos wsadził nóż w dywan i po prostu go przeciął, i teraz pytanie jak często widzicie kogoś kto gra na poziomie amatorskim w wkrętach? Ja chociaż Orlikowy staż mam dosyć spory min. Playarena – NIKOGO. Orliki w Płocku są stosunkowo młode i po prostu tego nie widać. Za 2-4 lata ten sam Pan napiszę maila do redakcji, że Orlik jest zniszczony i nie można na nim grać. Pytanie, przez kogo? Przez wkręty których nikt nie ma, czy przez lanki? Proszę sobie wpisać w google regulamin orlika, wyskoczą wyniki z całej Polski. Prawie wszędzie jest mowa o małych korkach tzw. śniegówkach, turfach czy żwirówkach(tą nazwę pierwszy raz widzę na oczy)
Emi – to orlik jest dla ludzi czy my dla orlika ?
Dobrze, niszczy stawy ale w płaskich na deszczu połamiesz nogi, zwichniesz kostkę lub coś jeszcze. Nie raz przez takie durne zakazy komuś coś się stało. (Mi rok temu pękła kostka bo też był taki zakaz wprowadzony).
Jak nie mają gdzie się wbijać ? To dlaczego o wiele lepiej nam się gra w lankach niż w płaskich butach ?
Jak chcesz grać w płaskich to graj, nikt Ci tego nie zakazuje ale jeśli ktoś woli grać w obuwiu do piłki nożnej to orlik powinien spełniać takie wymagania !
P.S – to znaczy, że jak dyrektor zechce zmienić regulamin, na „nie wpuszczać w obuwiu” to będzie można grać tylko na boso ?
Rodzic nie powinien być oburzony. Po pierwsze granie w lankach rzeczywiście niszczy nawierzchnię. Po drugie granie na sztucznej w lankach niszczy stawy. Po trzecie kołki nie mają gdzie się wbijać i się ścierają, bo podłoże jest twarde – traci się gwarancję na buty. Pozdrawiam
Hm… producent twierdzi, że nie niszczy jednak ty wiesz lepiej? Po drugie w jaki sposób niszczą stawy bardziej niż inne? Samo granie na sztucznej niszczy stawy, a czy lanki czy płaskie to bez różnicy. Po trzecie gram w nich na orlikach ponad rok i nie zauważyłem, aby się zniszczyły…
brakuje jeszcze tabliczek szanuj zielen :D