Prokuratura Okręgowa w Płocku podsumowała kolejny rok swojej pracy. – Ilość spraw, jaka wpłynęła do prokuratury była bardzo podobna jak rok wcześniej. Zmniejszyła się za to liczba najpoważniejszych przestępstw – powiedział w trakcie dzisiejszej konferencji prasowej prokurator okręgowy, Waldemar Osowiecki.
Pod mianem „najpoważniejszych przestępstw” kryją się zabójstwa, kradzieże z włamaniem i rozboje. Liczba takich zdarzeń zmniejszyła się w 2012 roku względem lat ubiegłych. Do prokuratury dotarły dwie sprawy, dotyczące zabójstwa w Płocku (rok wcześniej było ich aż siedem), odnotowano 81 rozbojów i 8 gwałtów. – Statystyki są lepsze. Nie jest to jednak zasługa prokuratury, a policji. My mamy w nich udział pośredni – stwierdził Osowiecki.
Zmniejszyła się też liczba spraw zawieszonych. – Ludzie się przemieszczają, a ekspertyzy biegłych trwają często nawet rok. W takich sytuacjach niezbędne jest zawieszenie danej sprawy. Chcemy, aby takich przypadków było jak najmniej, niestety wiele czynników jest niezależnych od nas – podsumował prokurator okręgowy.
Miniony rok to nie tylko sukcesy, to także porażki. Do nich prokuratura zalicza przeszło 150 uniewinnionych spraw.
Według Osowieckiego, wyniki prokuratury mogłyby być jeszcze lepsze. Problem leży w przepisach, które nakładają na ów urząd natłok obowiązków. Wśród spraw, którymi zajmują się prokuratorzy są zarówno te dotyczące prowadzenia po alkoholu, kradzieży internetowych oraz innych „przekrętów”. Waldemar Osowiecki stwierdził, że pomocna byłaby zmiana przepisów, która wyznaczyłaby ramy przypadków, jakimi miałaby zając się prokuratura:
– W tej chwili prokuratura zajmuje się wszystkimi sprawami. Kradzież przysłowiowej złotówki jest przestępstwem. Prokuratura powinna zajmować się sprawami, których szkody wynoszą ponad tysiąc złotych, a więc tymi poważniejszymi. To odciążyłoby nas i sąd. Czekam na zmianę przepisów.