We wtorek Mazowiecką Uczelnię Publiczną w Płocku odwiedził Minister Edukacji i Nauki Przemysław Czarnek. Placówka przedstawiła swoje możliwości w kształceniu na kierunkach medycznych.
Minister Edukacji i Nauki prof. Przemysław Czarnek 15 marca złożył wizytę w Mazowieckiej Uczelni Publicznej w Płocku. Celem przyjazdu było zapoznanie się z możliwościami kształcenia lekarzy na płockiej uczelni.
Przemysław Czarnek zwiedził między innymi Monoprofilowe Centrum Symulacji Medycznych oraz pracownie dydaktyczne. W jednej z sal zademonstrowano ministrowi wirtualny stół anatomiczny, dzięki któremu studenci kierunków medycznych w Płocku mogą kształcić się na najwyższym poziomie.

– To dla nas wielki zaszczyt, dziękujemy serdecznie Panu Ministrowi za przyjęcie zaproszenia, że odwiedził płocką uczelnię i zobaczył, w jakich warunkach obecnie kształcimy na kierunkach medycznych. Mazowiecka Uczelnia Publiczna przygotowuje się do złożenia wniosku o uruchomienie kierunku lekarskiego – powiedział rektor Uczelni prof. dr hab. n. med. Maciej Słodki.
Minister Edukacji i Nauki nie krył swojego zadowolenia z poziomu prezentowanego przez Mazowiecką Uczelnię Publiczną. Zaznaczył, że tworzenie nowym miejsc kształcenia na kierunkach lekarskich jest kluczowe dla Polski, z racji na ogromny deficyt kadry medycznej.
– Jestem przekonany, że od października 2023 roku Płock stanie się centrum nie tylko kształcenia pielęgniarek i położnych na bardzo wysokim poziomie, co miałem okazję zaobserwować dzisiaj również, ale stanie się ważnym centrum kształcenia lekarzy w Polsce – powiedział Minister Edukacji i Nauki Przemysław Czarnek.
Na potrzeby wydziału lekarskiego planowane jest dalsze rozbudowanie bazy edukacyjnej Mazowieckiej Uczelni Publicznej. Minister Czarnek zaznaczył, że liczy tutaj na ponadpartyjne starania o środki z Unii Europejskiej, które pozwoliłyby na realizację tego zadania bez przesuwania funduszy z innych projektów.


To juz wole opracowac i stworzyc sobie autonomicznego medyka i sam w domu sie leczyc niz polegac na tych baranach xd.
Tak juz „ksztalca” nieudacznikow z sierpca a oni nawet szwow nie potrafia zdejmowac. Szkoda waszego czasu i pieniedzy lepiej zainwestujcie w ukraincow bardziej sie oplaca ;).
Tomku, zajęcia z tych przedmiotów mogłyby się odbywać np. w izbie wytrzeźwień. Pomyśl, to jest nadal tzw. zawodówka, tylko pomaturalna. PWSZ znaczy się.