Nieodpowiedzialny kierowca wsiadł za kierownicę auta, będąc pod wpływem alkoholu. Świadek niebezpiecznych manewrów mężczyzny zabrał mu kluczyki i wezwał policję.
Do tego zdarzenia doszło w miniony piątek, 16 kwietnia po południu. Płoccy policjanci otrzymali zgłoszenie o obywatelskim ujęciu nietrzeźwego kierowcy. Na miejscu okazało się, że mężczyzna wyciągnął kluczyki ze stacyjki forda, za którego kierownicą siedział nietrzeźwy mężczyzna.
Zdecydowane działanie świadka niebezpiecznych manewrów pijanego kierowcy uniemożliwiło jazdę 66-latka, który na parkingu zdążył już uszkodzić dwa zaparkowane pojazdy.
– Badanie policyjnym alkomatem wykazało, że mężczyzna ma blisko promil alkoholu w organizmie. Trudno dzisiaj powiedzieć, jakie byłyby dalsze skutki jazdy nietrzeźwego płocczanina, gdyby nie godna naśladowania postawa naocznego świadka – informuje Komenda Miejska Policji w Płocku.
Policjanci zaznaczają, że nietrzeźwi kierowcy są wciąż dużym zagrożeniem na drogach. Aby skutecznie eliminować z dróg potencjalnych zabójców, potrzebna jest zdecydowana reakcja i brak społecznego przyzwolenia dla jazdy z „promilami”.
Zgodnie z przepisami, każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa. Następnie taką osobę należy niezwłocznie przekazać Policji.