Po zgłoszeniu o gwałcie w jednym z płockich mieszkań, 32-letni mężczyzna został zatrzymany przez płocką policję. Jest podejrzany o czerpanie korzyści z nierządu.
– Kilka dni temu, płoccy policjanci zostali poinformowani, że w jednym z płockich mieszkań miało dojść do gwałtu – mówi Krzysztof Piasek, rzecznik płockiej policji. Policjanci na miejscu zastali trzech mężczyzn oraz jedną kobietę – druga kobieta, ofiara gwałtu, została zabrana do szpitala.
Jak się okazało, w lokalu wcześniej odbywało się spotkanie towarzyskie, z udziałem trzech mężczyzn w wieku 25, 26 i 31 lat, mieszkańców Sierpca, oraz dwóch kobiet – 19-letniej płocczanki, która wynajmowała to mieszkanie oraz 21-letniej mieszkanki powiatu Bielsko Biała, która została przewieziona do szpitala. Wszyscy, łącznie z zabraną do szpitala kobietą, byli pod wpływem alkoholu. Osoby, które pozostały w mieszkaniu, zostały zatrzymane w policyjnym areszcie.
Funkcjonariusze z wydziału dw. z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu ustalili, że – pomimo zgłoszenia – nie doszło do gwałtu. Ten fakt wykluczył lekarz. W toku postępowania wyszło natomiast, że 21-latka i 19-letnia koleżanka świadczyły w tym mieszkaniu usługi towarzyskie. – Policjanci ustalili i zatrzymali mężczyznę, który, według zebranego w sprawie materiału dowodowego, czerpał korzyści z faktu świadczenia usług towarzyskich przez ww. kobiety – wyjaśnia Krzysztof Piasek. 32-letni mieszkaniec Sochaczewa został już przesłuchany, został mu przedstawiony zarzut czerpania korzyści z nierządu, do którego się nie przyznał.
Prokurator podjął decyzję o zastosowaniu wobec zatrzymanego dozoru policyjnego oraz zakazu zbliżania się do ww. kobiet. Za czerpanie korzyści z nierządu grozi mu kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.