Rondo Wojska Polskiego zyskało swój przydomek „dzwon” nie bez przyczyny. Bardzo często dochodzi tam do kolizji i wypadków, choć pozornie sygnalizacja świetlna powinna temu zapobiegać. Nasz czytelnik zarejestrował, co jest najczęściej powodem takich zdarzeń.
O rondzie „dzwon” pisaliśmy wielokrotnie. Opublikowaliśmy m.in. instrukcję jeżdżenia po tym skrzyżowaniu, opracowaną przez Płockie Prawko. Mimo tego, na rondzie nadal dochodzi do zdarzeń drogowych.
Jak jeździć po Rondzie Wojska Polskiego? Prościej wytłumaczyć się nie da [FILM, WIZUALIZACJE]
Nasz czytelnik zarejestrował sytuację, która najczęściej jest przyczyną zdarzeń w tym miejscu. Chodzi o wjeżdżanie na „późnym zielonym”, które w praktyce jest żółtym, zmieniającym się w czerwone.
– A później się dziwią, że „dzwon” na rondzie – skomentował autor nagrania, które zostało wykonane w poniedziałek, 17 sierpnia, około godz. 8.30.
Jeśli zarejestrowaliście podobne zdarzenia na terenie Płocka i powiatu płockiego, dajcie nam znać – będziemy publikować takie filmy, aby zwrócić uwagę na problem nieprawidłowego zachowania kierowców na drogach. Filmiki możecie przesłać w wiadomości prywatnej na naszym Facebooku lub np. wysyłając link na nasz KONTAKT do filmu zamieszczonego na wetransfer.com.
1 – Ciężarówka nie miała szans – mogła jechać
2 – pierwszy z lewej miał już światła za sobą – więc wg niego „zjeżzał ze skrzyżowania”
3 – van na środkowym pasie – moim zdaniem powinien próbować się zatrzymać – bo on już wjechał z premedytacją na czerwonym, które widział. – Pytanie ile miał wcześniej na liczniku bo jeśli od 70 wzwyż to też nie miał szans wyhamować, chyba że z piskiem opon na środku skrzyżowania, więc efekt byłby taki że by i tak stworzył zagrożenie.
Jeśli 70 wzwyż to co najmniej 20 km/h za dużo, ale taka szeroka autostrada to grzeją
Jest tam ograniczenie do 50 km/h. Może należy zacząć w tym miejscu suszyć?