W Sejmie obraduje Parlamentarny Zespół ds. Legalizacji Marihuany, który ma ustalić założenia projektu ustawy, dotyczącej konopi. Posłowie pracują nad tym, aby nie było karane posiadanie marihuany do celów rekreacyjnych, marihuany medycznej oraz konopi siewnych. Tymczasem w Płocku powstał pomysł stworzenie Miejskiego Ogródka Konopnego.
Informację o tym pomyśle przesłał nam czytelnik. Na profilu Smoking Team opublikowano post z propozycją niecodziennej inwestycji z Budżetu Obywatelskiego Płocka.
– Budżet Obywatelski Płocka pozwala mieszkańcom Płocka na współdecydowanie o tym, na co przeznaczona zostanie część budżetu miasta. Dlatego też chcielibyśmy zaproponować mieszkańcom Miejski Ogródek Konopny i poznać Waszą opinię dotyczącą tego projektu – piszą pomysłodawcy tego projektu.
Jak tłumaczą na załączonej grafice, celem takiego ogródka miałaby być:
- edukacja na temat wykorzystania konopi
- odkłamanie złego wizerunku Cannabis
- przeciwdziałanie narkomanii
- wzbogacenie krajobrazu miejskiego
- podniesienie atrakcyjności turystycznej dzielnicy
- urozmaicenie i zróżnicowanie zieleni miejskiej
- wsparcie zrównoważonego rozwoju miasta.
W komentarzu uzupełniono pomysł o lokalizację takiego parku konopnego np. na wyspie Ossowskiej koło nowego mostu.
– Zrobić tam też laboratorium, sprzedawać olejki CBD, ciasteczka. Dopłynięcie na wyspę stateczkiem i turyści przyjeżdżali by jak w dym – pisze zwolenniczka tego projektu.
Ktoś inny proponuje natomiast zbudowanie ogrodu botanicznego, takiego jak we Frankfurcie nad Menem, z laboratorium genetycznym dla ponad 5 tys. odmian konopi.
Tymczasem w Sejmie od stycznia br. trwają szerokie konsultacje założeń projektów, dotyczących konopi siewnych i marihuany rekreacyjnej z ekspertami, instytucjami i organizacjami społecznymi. Mają potrwać do 12 lutego.
Jak informuje Polsat News, punktem wyjścia w projekcie dotyczącym dekryminalizacji marihuany, jest uprawa czterech krzaków i posiadanie 5 gramów na własny użytek. Posiadanie takiej ilości przez osoby dorosłe miałoby po wejściu w życie ustawy przestać być karane.
Podzespół ds. konopi siewnych zaproponował natomiast, aby dopuszczalna zawartość THC, czyli Tetrahydrokannabinolu (główna substancja psychoaktywna zawarta w konopiach), została zwiększona do 0,3 proc. – zgodnie z regulacją przegłosowaną w październiku ub.r. przez Parlament Europejski. Obecnie dopuszczalne stężenie wynosi nie więcej niż 0,2 proc. Hodowca nie musiałby posiadać zgody na uprawę, ale miałby obowiązek poinformowania państwa, że taką działalność będzie prowadził.
Trzeci z podzespołów zajmuje się marihuaną medyczną i jest w trakcie wewnętrznych konsultacji, które mają potrwać do końca stycznia. Pomysłodawcy chcą, żeby marihuana medyczna była dostępna w aptekach i nie była zawyżona cenowo. Posłowie chcą, aby dopuścić w Polsce uprawy konopi dla celów medycznych oraz wprowadzić refundację leków np. w przypadkach padaczki lekoopornej czy chorób nowotworowych, przy których medyczna marihuana jest stosowana, by łagodzić dolegliwości.
Parlamentarny Zespół ds. Legalizacji Marihuany składa się obecnie z 19 posłów, w większości Lewicy, ale także z Koalicji Obywatelskiej i Konfederacji oraz jednego posła niezrzeszonego.
Obecnie art. 63 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii mówi, że:
1. Kto, wbrew przepisom ustawy, uprawia mak, z wyjątkiem maku niskomorfinowego, konopie, z wyjątkiem konopi włóknistych, lub krzew koki, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
2. Tej samej karze podlega, kto, wbrew przepisom ustawy, zbiera mleczko makowe, opium, słomę makową, liście koki, żywicę lub ziele konopi innych niż włókniste.
3. Jeżeli przedmiotem czynu, o którym mowa w ust. 1, jest uprawa mogąca dostarczyć znacznej ilości słomy makowej, liści koki, żywicy lub ziela konopi innych niż włókniste, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Nie na Wyspie ossowskiej tylko na ķępie ośnickiej ahhhh
Bardzo dobry pomysł z tym ogrodem botanicznym tylko dla konopi.
Natychmiast zamknąć tych debatujących w ciupie i po krzyku.
Broń palna w takim razie też powinna być na dowód osobisty
Oczywiście… Zabrano mi możliwość aborcji nieodwracalnie uszkodzonego płodu, ale w zamian za to będę sobie mogła zajarać lutka! Popaprany kraj!
Czterech krzaków tylko 5 gramów wychodzi? Myślałem, że więcej.
5 gramów dziennie to sugerowana bezpieczna ilość
Najwyższa pora uwolnić konopie rekreacyjne czyli dokładnie te same co medyczne.