Nasz czytelnik zwrócił uwagę na problem, z jakim muszą zmagać się mieszkańcy osiedla Winiary, a dokładniej ci, których domy stoją tuż przy ul. PCK. Jakiś czas temu rozpoczęła się tam budowa chodnika. – Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że kosztem tej inwestycji zdemolowano pół osiedla – pisze płocczanin.
– Przy ulicy PCK w Płocku jakiś czas temu rozpoczęła się budowa chodnika. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że kosztem tej inwestycji zdemolowano pół osiedla. Zniszczony został prawie cały trawnik, gdzie wcześniej dzieci mogły grać w piłkę i jeszcze jakiś czas temu stały bramki – tłumaczy czytelnik.
Mężczyzna dodaje, że z trawy prawie nic nie zostało, a teren, który wcześniej był równy, teraz przypomina „poligon”. Jezdnia została zanieczyszczona ogromną ilością błota z kamieniami i piachem, co powoduje, że do domów są wnoszone duże ilości zanieczyszczeń, a obuwie wymaga codziennego czyszczenia.
W podobnym stanie są samochody parkowane przy ulicy PCK. Nasz czytelnik tłumaczy, że koła i błotniki są ciągle oklejone błotem, duże ilości brudu są wnoszone do środka i niszczą auta, a jeśli już akurat nie pada, to wszystko wysycha i na całej ulicy unosi się ogromny pył, który powoduje duszności.
– Moim zdaniem, inwestycja jest prowadzona bardzo niedbale i bez jakiegokolwiek nadzoru ze strony miasta. Nie lubię marudzić, wiadomo, to teren budowy, ale obecny stan rzeczy mocno uprzykrza życie mieszkańcom. Szalę goryczy przelało ostatnie zajście, kiedy to idąc rano do samochodu poślizgnąłem się na błocie, które leży na asfalcie i przewróciłem się. Całe szczęście, nic mi się nie stało, ale musiałem się przebrać, przez co spóźniłem się do pracy, i oddać płaszcz do prania – wyjaśnia czytelnik. – Ta cała budowa chodnika o szerokości półtora metra takim kosztem, to chyba jakiś skecz – dodaje.
Warto tu podkreślić, że błoto oraz deszcz powodują, iż na ulicy tworzy się warstwa poślizgowej mazi, która stwarza spore niebezpieczeństwo i zagrożenie dla użytkowników ulicy PCK. Nasz czytelnik, na szczęście, podczas upadku nic sobie nie zrobił, ale kto poniósłby odpowiedzialność, gdyby komuś stała się krzywda?
Wysłaliśmy pytanie w tej sprawie do Urzędu Miasta Płocka. Czekamy na odpowiedź.
W tym roku wszędzie teren jest wyjątkowo podmokły stąd błoto. A ten facet widać raz na rok czyścił buty to ma teraz problem. Naćpani nie wychodźcie z domu bo można się przewrócić
To chyba jakiś żart – „przewróciłem się”,”musiałem oddać płaszcz do pralni”.. Poważne problemy poważnych ludzi……
To prawda bałagan straszny!!!!!!
Weź miotłę i pozamiataj
Bałwanie z PCK , jeszcze nie widziałem żeby z helikoptera ktoś budował chodnik , a błota w tym roku i bez budowy nie brakuje. Lepiej pilnuj pieska żeby nie srał na ulicy bo to dopiero ślizgawka.
Ham
Mocno powiedziane ale prawdziwe, błoto posprzątają a chodnik zostanie .