W poniedziałek podpisano umowę na przebudowę al. Kilińskiego w Płocku. Podczas spotkania z mediami najważniejszym tematem były utrudnienia w ruchu, szczególnie w przedostawaniu się przez Wisłę.
27 maja podpisano umowę na przebudowę al. Kilińskiego w Płocku. Inwestycja ma potrwać rok i być prowadzona etapami. Jednocześnie z pracami w ramach podpisanej umowy ma odbywać się remont starego mostu, co oznacza, że jedyny przejazd na lewobrzeżną część Płocka będzie przez most Solidarności. Remont Mostu im. Legionów Marszałka Józefa Piłsudskiego ma trwać do końca września 2019 roku.
Przebudowa al. Kilińskiego
Przebudowę al. Kilińskiego wykona konsorcjum, którego liderem jest płocka firma Waskop. Koszt inwestycji to 38 mln zł. W ramach przebudowy al. Kilińskiego, planuje się budowę kanalizacji deszczowej, nowej nawierzchni, chodników, oświetlenia oraz drogi rowerowej.
Przebudowie mają ulec również skrzyżowania al. Kilińskiego z między innymi ul. Kolegialną, Norbertańską, Sienkiewicza i Warszawską, a także z Al. Jachowicza. Przy ulicy Norbertańskiej planowana jest zatoka dla autobusów, które – po opuszczeniu pojazdu przez pasażerów – będą mogły odjechać na parking.
W ramach inwestycji zostanie również przeprowadzony remont ul. Mostowej od al. Kilińskiego do starego mostu i ul. Kolejowej od mostu do ronda Jana Marka Lajourdie.
Planowany termin zakończenia prac na al. Kilińskiego to 29 maja 2020 roku.
Remont starego mostu
Urząd Miasta Płocka zaplanował zgranie inwestycji na al. Kilińskiego z remontem mostu im. Legionów Marszałka Józefa Piłsudskiego. Podczas remontu starego mostu ma powstać nowe odwodnienie, elementy dylatacyjne oraz nawierzchnia drogi.
Prace na moście mają potrwać do 30 września 2019 roku.
Parking przy ZOO
Miejski Zarząd Dróg podpisał również umowę na budowę nowego parkingu przy ZOO w Płocku. Obiekt ma powstać między ZOO a strzelnicą. Parking ma mieścić 130 samochodów. Koszt budowy to 3,4 mln zł. Przy budowie parkingu powstanie również droga dojazdowa z chodnikiem i oświetlenie, a cały teren zostanie zagospodarowany. Ta inwestycja również ma być zrealizowana do 29 maja 2020 roku.
Inwestycje są elementami II Programu Mobilności Miejskiej, który obejmuje również powstanie nowego wiaduktu wiodącego do ZOO. Władze miasta planują, że obiekt powstanie obok istniejącego wiaduktu i, gdy będzie gotowy, stary wiadukt zostanie przeznaczony do rozbiórki.
Co z utrudnieniami w ruchu?
– Przebudowa bardzo duża, jak państwo widzicie, w zasadzie kończymy na rondzie Lajourdie. Więc jest to pełne uzasadnienie co do wniosku, który złożyliśmy również na remont mostu, tak, aby wszystkie te utrudnienia, które będą w tym rejonie miasta skumulować. Żeby nie obciążać płocczan tym, że zakończymy realizację tego przedsięwzięcia, a wejdziemy na most. Wszystko jest tak zaplanowane, żeby wszystkie te utrudnienia w ciągu tego jednego roku zamknąć – tłumaczył wiceprezydent Jacek Terebus.
Władze miasta zapewniają, że będą minimalizować uciążliwości związane z inwestycją i całość będzie realizowana etapami.
Niepokój wzbudza nadal kwestia zamknięcia na kilka miesięcy Mostu im. Legionów Marszałka Józefa Piłsudskiego. Pierwszym nasuwającym się problemem jest obciążenie tzw. „Ronda Dzwon”, czyli Ronda Wojska Polskiego, które przy obecnym natężeniu ruchu trapione jest nagminnymi kolizjami i wypadkami.
Istnieje groźba nie tylko wzrostu ilości niebezpiecznych zdarzeń na rondzie, ale też samego czasu oczekiwania na przejazd, zarówno w tym miejscu, jak i na całym odcinku aż do centrum. Po zamknięciu starego mostu będzie musiał obsłużyć znacznie więcej pojazdów.
Okres wakacyjny oznacza, że wielu mieszkańców miasta będzie chciało udać się nad okoliczne jeziora, co oznacza konieczność przedostania się na lewy brzeg Wisły. Sytuacja jest o tyle groźna, że – o ile turyści udający się nad jeziora mogą zaczekać – to karetka pogotowia jadąca przykładowo z osiedla Radziwie, żeby dojechać do Szpitala Wojewódzkiego, będzie musiała przejechać zamiast 7 km, 15 km, przebijając się przez Rondo Wojska Polskiego i miasto nie tylko obciążone zwiększonym ruchem spowodowanym zamkniętym mostem, ale też dwiema dużymi inwestycjami, przebudową al. Kilińskiego i ul. Tysiąclecia.
W sytuacji, kiedy minuty oznaczają różnicę między życiem a śmiercią, istnieje groźba, że osoba jadąca karetką z lewego brzegu Wisły może nie doczekać przyjazdu do szpitala.
– Nie ma innego wyjścia w tym momencie, niestety – odniósł się do problemu wydłużenia trasy przejazdu karetki pogotowia prezydent Andrzej Nowakowski.
No cóż, miejmy nadzieję, że nie dojdzie w trakcie remontu do żadnej tragedii, aczkolwiek nieco zaskakuje brak alternatywnego rozwiązania przy tak istotnym problemie, jak ratowanie ludzkiego życia. Z pewnością, po odpowiednich ustaleniach, wsparcia udzielić by mogło Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, a nawet WOPR, który mógłby transportować niektórych potrzebujących pomocy z lewego na prawy brzeg Wisły.
Aktualizacja
Po publikacji naszego artykułu dowiedzieliśmy się, że Urząd Miasta Płocka zarzuca nam brak rzetelności. Zamieszczamy więc dowód na to, że zapytaliśmy w trakcie konferencji prasowej jakie są plany w zakresie przejazdu karetek np. z Radziwia po zamknięciu mostu. Odpowiedź: „Ale w tej chwili nie ma innego wyjścia”.
Jeśli więc Urząd Miasta Płocka posiada plan przemieszczania się karetek w trakcie remontu lub np. przeniesienia Zespołu Ratownictwa Medycznego na osiedle Radziwie na czas remontu, apelujemy o udostępnienie tej informacji – deklarujemy umieszczenie jej niezwłocznie w artykule, co na pewno uspokoi mieszkańców.
A kiedy będzie obiecany 3 most?
Po cen artykuł przecież w Płocku są dwa mosty.
Pozdrowienia dla flakon.
Radziwiaka to i tępą siekierą nie dobijesz,
Niestety widzimy zmasowany atak Żydów z PP na tym Forum. Nie boja się Organów i tu niszczą opinię PetroNews.
Polski Debilizm Narodowy sięgnął Himalajów. Proponuję przenieść Szpital na Radziwie i w każdej pipidówce zamiast 500+ na krowę i świnię wybudować szpitale a jednocześnie kolejki wydłużać tak jak do tej pory.A może by tak zamiast tramwaju puścić z Radziwia na Winiary Pendolino kuzyn Milewskiego już projekty robił za niezłą kasę więc tylko budować
Jakbym pasek z TVP widział…
A kino na Radziwiu też powstanie? Czy będę musiał objazdem do Przedwiośnia pomykać
Wszystko OK. Działa System opracowany w Telawiw w lutym, marcu i kwietniu 2011 r.
Do Hegemona, stawił się rząd Komorro w pełnym składzie po 79 osób. Na pierwszej dyrektywie, Izrael obiecał pomoc w lekach.
System się sprawdził. Osiągnięto około 8 miliardów zł oszczędności…………populacja zaczęła spadać…..
Na następnej nasiadówce, Izrael zaproponował pomoc w szpitalnictwie. Osiągnięto kolejny sukces. Zaobserwowano wyraźne zwiększanie łon Abrahamów. Jednak do zaplanowanych 19 milionów populacji …..daleko….
Rzeczywiście robią co mogą… Selekcja SOR, przyzwoita…… jakieś 8 d do 10 godzin czekania……i do domu…..
Umieralnia Miejska posiada wykwalifikowane pielęgniarki.. .żadne tam Siostry….Panie P., skutecznie udzielały chorym, Instruktarzu nazewnictwa
Skutecznie zamieniono mazowieckie polskie miasto Płock na swojski stetll, pozbawiając możliwości wyjazdu z Oazy… dokądkolwiek….
Ani koleją ani autobusami firmy zajmującej teren niepotrzebnej w Płocku rzeźni miejskiej.. Przewozy, zgodnie z planem…znikły. Jest OK. Teren…pozostał….
Myślenie miało kolosalną PRZESZŁOŚĆ.
Zarządzający naszym krajem tzw. RZĄD… nie spostrzegli potrzeby budowy 3 mostu , POTRZEBY BUDOWY SZPITALA NA RADZIWIU
….nie spostrzegli, że Radziwie ZAMIESZKUJĄ LUDZIE.
Wszystko jak w sennym jałowym Matriksie. A kasa płynie, płynie, wchłania ją PIASEK.
Natychmiast weź leki
Czy to Zenek?
A jeśli karetka musi dojechać poza miasto?czy ludzie tam mieszkający od razu skazani są na śmierć?Jest jeszcze śmigłowiec LPR, który w krytycznej sytuacji dotrze szybko. Obliczenia czasu dojazdu karetki nowym mostem to żenujące dziennikarstwo. Jeśli chcieliście zabłysnąć tytułem, to się Wam udało.
Marcinku, akurat to dziennikarz powiedział, że można wykorzystać LPR. To dziennikarz prosił o jakąkolwiek informacje, tak?
Zapytał wprost prezydenta a ten machnął ręką i powiedział, że „nic się nie da zrobić”. Tak?
To co mieli odpisać ludziom jak ja, którzy pytają a co jak ktoś dostanie zapaści, zawału, czy będzie ofiarą wypadku? Kiedyś jak robiono most, robiono cokolwiek, np. most pontonowy. Dzisiaj? Machnięcie ręką i „nic się nie da zrobić”.
Tytuł jest odpowiedni bo zadaje te pytanie, które zada każdy mieszkaniec, który zdaje sobie sprawę z niebezpieczeństwa wydłużenia trasy i machnięcia ręką „nic się nei da zrobić”
PROSZĘ PANA najlepiej dla was aby nikt sie nie odzywal…a ludzie bez karetki to jak LEKARZ BEZ SKALPELA,widać ze dbacie tylko o siebie
Stary most do remontu a za rok nowy śmiech na sali
Ten portal sięgnął dna. Unlike.
Takich mamy rządzących
Trwające miesiącami.. latami remonty które i tak dają tylko kilka następnych lat spokoju. Powinno się tak dogadać z firmami że strategiczne inwestycje powinny być prowadzone wieloetapowo 24 godziny na dobę. A miejsca w których dochodzi nader często do zniszczeń (skrzyżowania) powinny być zrobione z betonu i trwać kilkadziesiąt lat
Nie róbmy nic i za niedługo albo most nie będzie nadawać się do użytku albo ulice wytypowane do remontu poczekajmy zobaczymy co pierwsze. Fakt będzie duże utrudnienie w prze dostaniu się przez wisle. Ale z drugiej strony jakby nie robili remontu też by się nie podobało i było by kiedy remont bo nie da się przejechać.
Brawo, nie robić nic, źle, robić remont też źle.
Nie dochodzi t ludziom, faktem jest że Radziwie będzie miało utrudniony przejazd do szpitala ale co by było gdyby most nie przeszedł badań technicznych i konieczne byłoby zamknięcie go by uniknąć katastrofy.
Ludzie dajcie działać,
A swoją drogą Panie Prezydencie proszę pomyśleć o mieszkańcach Radziwia i zapewnić im dostęp do opieki szpitalnej bo w razie tragedii, czy innych zdarzeń będzie Pan obwiniany za te tragedie. Można by wymalować na moście Wojska Polskiego i na drogach dojazdowych żółte pasy jako pas ratunkowy tylko dla służb ratowniczych .
Najlepszym rozwiązaniem byłby most pontonowy na wysokości Winiar
A może miasto Płock podejmie rozmowy z Burmistrzem miasta Gostynina o współpracy w zakresie ratownictwa medycznego. W ekstremalnych sytuacjach dojazd karetki pogotowia z Gostynina do chorego z Gór lub Ciechomic może być krótszy ( prosta bez korków droga) niż z Winiar przez Podolszyce.
Daj spokój,burmistrz Gostynina to się nadaje do czesania buraków a nie do rządzenia.Zresztą na cały powiat gostyniński są tylko dwie karetki pogotowia.
Nie masz o niczym pojęcia człowieczku, zoriętujj się do kogo należy pogotowie a dopiero wypisuj kto do czego się nadaje bo po takich wypowiedziach to Ciebie można uznać za bura.. Pozdrawiam
W zakresie ratownictwa medycznego, to pogotowie w Gostyninie jest płockie. To co ma do tego burmistrz? Wypowiadaj się o swoim włodarzu, a nie o cudzym!!
Dobry pomysł, podoba mi sie?
Całe pogotowie ratunkowe podlega pod Plock to w Gostyninie także. więc trzeba rozmawiać z prezydentem i z dyrekcją WSPRiTS w Płocku o dodatkową karetkę.
Powinien powstać dodatkowy zespół przy jednostce ratowniczo gaśniczej bo o ile transport do szpitala może być dłuższy ale pod nadzorem medyków. To dojazd przez zakorkowane miasto może skutkować odebraniem szans na przeżycie. W myśl ustawy czas dotarcia w kodzie 1 jest niemożliwy w/G założeń ustawodawcy. I tu powinien być ukłon Urzędu miasta i Wojewody powinien taki aby dać szansę na przeżycie każdemu A nie liczyć koszty. I zorganizowac dodatkowy zespół ratownictwa
” A most by sie zawalił czy coś….” ?????????
Powinien powstać dodatkowy zespół przy jednostce ratowniczo gaśniczej bo o ile transport do szpitala może być dłuższy ale pod nadzorem medyków. To dojazd przez zakorkowane miasto może skutkować odebraniem szans na przeżycie. I tu ukłon Urzędu miasta i Wojewody powinien być taki aby dać szansę na przeżycie każdemu A nie liczyć koszty.
Szpital na Winiarach to jeden z najgorszych szpitali w okolicy. Byle jaki zabieg może skończyć się tragedia, a odlezyny to już norma. Szpital powinien zmienić podejście do pacjenta bo tak dłużej być nie powinno.
Jak komus nie pasuje remont mostu i to ze bd musisl jechac nowym mostem podczas remontu. Moja propozyzja wybudowac 3 most dopiero zaczac remont starego o ile ten nie wpadnie do wisly. Albo zaangazowac moze wojsko pontony , amfibie itd albo przeciagnac line z bloczkiem jak na Sobotce i kazdemu obywatelowi z tamtej strony Wisly narty wodne
Może i tytuł artykułu jest nieetyczny, ale pomysł przeniesienia zespołu ratowniczego na drugi brzeg Wisły wcale nie jest głupi. Mało tego, ja uważam, że tam powinno się wybudować kolejną, nową jednostkę, zamiast przenosić starą. Na stałe. By podnieść jakość życia mieszkańców drugiej strony Wisły.
Redaktorzy Petronews publikując artykuł „Mieszkańcy lewobrzeżnej części Płocka będą umierać w drodze do szpitala?” wykazali się brakiem rzetelności dziennikarskiej i warsztatu. Straszenie ludzi śmiercią w karetkach pogotowia jest wysoce nieetyczne! Karetki pogotowia stacjonują i funkcjonują w oparciu o system Państwowego Ratownictwa Medycznego, który powstał, aby zapewnić pomoc każdej osobie w stanie nagłego zagrożenia zdrowia lub życia. System PRM działa 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, przez cały rok. Jednostki systemu PRM to szpitalne oddziały ratunkowe i zespoły ratownictwa medycznego, w tym lotnicze zespoły ratownictwa medycznego.
Czy redaktor W. Pleczyński rozmawiał na temat organizacji transportu medycznego w czasie remontu mostu i al. Kilińskiego z Wojewódzką Kolumną Transportu Sanitarnego w Płocku bądź z Wojewodą Mazowieckim – nie rozmawiał. A to są służby i organy administracji rządowej odpowiedzialne za transport pacjentów i osób poszkodowanych. Czy redaktor sprawdził ile osób zmarło w karetkach w Płocku i w regionie w ostatnich latach i z jakiego powodu? – nie sprawdził. Czy ustalił ile będzie trwał transport osoby poszkodowanej i jakim środkiem transportu do właściwego szpitala? Nie ustalił. Nie przeszkodziło to jednak autorowi napisać „Mieszkańcy lewobrzeżnej części Płocka będą umierać w drodze do szpitala?” (sic!)
Prawo prasowe nakłada na dziennikarza określone działania: rzetelność i obowiązek sprawdzenia informacji przed publikacją. W przypadku tego tekstu zupełnie tego zabrakło. Etyka dziennikarska natomiast nakazuje przekazać prawdziwą informację, a nie straszyć ludzi śmiercią w oparciu o tryb przypuszczający i znak zapytania na końcu zdania.
Panie Wiktorze, Pani Agnieszko swoje spostrzeżenie piszę jako mieszkaniec, czytelnik portalu i osoba pracująca od blisko 20 lat w branży medialnej w różnych redakcjach prasowych i PR. Podkreślam, że nie jest to oficjalne stanowisko UMP w sprawie, lecz moja prywatna opinia.
Tak, już widzę jak po każdego wysyłają helikopter ;)
Szanowny panie, jak najbardziej, system Państwowego Ratownictwa Medycznego funkcjonuje, ale zgodnie ze słowami prezydenta Andrzeja Nowakowskiego urząd miasta nie posiada żadnych informacji na temat planów organizacji transportu poszkodowanych z lewobrzeżnej części Płocka w momencie zamknięcia starego mostu. Dbając o zdrowie i życie mieszkańców Płocka, władze miasta powinny zasygnalizować służbom ratowniczym i instytucjom je nadzorującym, potrzebę innego rozwiązania transportu poszkodowanych na wspomnianej trasie i w razie potrzeby wesprzeć odpowiednie rozwiązania gwarantujące możliwie najwyższy poziom bezpieczeństwa. Podobnie jak przykładowo prezydent czyni, wysyłając listy do prezesa PKN Orlen w trosce o jakość powietrza w mieście. Rolą mediów jest zauważanie i nagłaśnianie potencjalnych bądź istniejących problemów. Gdy problem jest potencjalny, stosuje się formę przypuszczającą i pytającą tak, jak ma to miejsce we wspomnianym artykule. Problem zabezpieczenia zdrowia i życia mieszkańców lewobrzeżnej części Płocka był już podnoszony zarówno przez Radę Osiedla Radziwie, Radnych Miasta Płocka, jak i samych mieszkańców na spotkaniu z prezydentem jednak do tej pory zgodnie ze słowami prezydenta nie ma żadnego planu, który uspokoiłby mieszkańców. Rolą mediów jest również stwarzanie presji na odpowiednich podmiotach w celu reagowania na problemy mieszkańców. Jest to moja prywatna opinia. Pozdrawiam.
Albo katapulta.
I jeszcze. Jak byl remont Kostrogaju, to nikt w petronews nie histeryzował, jak karetka dojedzie, gdy do całej dzielnicy pozostał jeden wjazd – po zamknięciu ronda na Bielskiej w i ogóle wjazdu i wyjazdu stamtąd, z rozkopaną resztą
Przecież zwracają uwagę na problem a nie histeryzują, to ty masz jakieś niezdrowe zainteresowanie dobrem remontu a nie ludzi.
Rozkopana dzielnica przemysłowa na której jest stacja pogotowia to chyba zupełnie inna sprawa? Pomyśl a potem pisz.
WOPR, powiadacie. czyli trzeba by dowieźć chorego na nabrzeże, ostrożnie spakować do łódki, a po drugiej stronie równie ostrożnie wypakować z łódki do karetki, a następnie karetka powolutku po płytach czy w górę ku zakorkowanej z powodu remontu ulicy? I angażujemy dwie karetki jedna do przewozu chorego od domu do nabrzeża na Radziwiu, druga po wyjściu z łódki do szpitala.
Te pół litra paliwa więcej a 10 minut mniej. Logicznie piszesz.
Dokładnie tak jak piszesz. Albo koszty albo ludzkie życie. Wiec jak ktoś ma problem to nie pisze jaki bo ja nie widzę tu problemu.