W ciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin w regionie pojawi się podwyższone ryzyko wystąpienia gwałtownych burz z silnymi porywami wiatru. Meteorolodzy apelują o ostrożność!
Po kilku dniach ochłodzenia i odpoczynku od niestabilnej pogody, wróciły do Polski upały, a wraz z nimi groźne burze i porywisty wiatr. Początkowo zjawiska nie powinny być szczególnie intensywne, ale już 10 i 11 sierpnia ich nasilenie znacznie wzrośnie.
– W ciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin w regionie pojawi się podwyższone ryzyko wystąpienia gwałtownych burz – z ulewnymi opadami deszczu (do 50 mm opadu), silnymi porywami wiatru (do 100 km/h), lokalnie również z opadami gradu (do 3-4 cm średnicy). Punktowo zjawiska mogą osiągnąć większą siłę – informują Łowcy Burz.
Na stronie lowcyburz.pl możemy przeczytać, że do południowej, wschodniej i częściowo centralnej części kraju napłynie gorąca i chwiejna zwrotnikowa masa powietrza. Temperatura powietrza w tej części Polski osiągnie 30-33°C. Na północy i zachodzie będzie znacznie chłodniej, do ok. 21-25°C. Późnym popołudniem i wieczorem w pasie od woj. małopolskiego przez mazowieckie po woj. podlaskie i warmińsko-mazurskie nie wyklucza się burz. Pojedyncze burze mogą wystąpić między innymi w Beskidach i w Tatrach. W nocy burze mogą się rozwinąć w niemal całej wschodniej części kraju. Lokalnie burze mogą dawać silne opady deszczu powodujące podtopienia, dość silne porywy wiatru i grad do ok. 2-3 cm w średnicy. W drugiej części nocy i nad ranem burze pojawią się także na południowym zachodzie Polski. Mogą tu utworzyć większy układ wielokomórkowy wędrujący w stronę centrum kraju.
10 sierpnia Łowcy Burz zapowiadają burze, które będą wędrować z południowego zachodu na północny wschód kraju. Towarzyszyć im będą takie zjawiska jak bardzo silne porywy wiatru, grad o średnicy lokalnie do 3-5 cm oraz bardzo silne opady deszczu powodujące podtopienia.
– Na chwilę obecną nie wyklucza się rozwoju lokalnych trąb powietrznych, jednak ich prawdopodobieństwo jest niewielkie. Niektóre prognozy numeryczne wskazują na to, że całkowita wodność troposfery może osiągać i przekraczać wartość 50 mm, co jest wartością bardzo rzadko spotykaną w naszym kraju. W nocy z czwartku na piątek liczne i dość silne burze mogą ponownie przejść w pasie od południowego zachodu przez centrum Polski, docierając do Mazur i Podlasia – informują Łowcy Burz.
11 sierpnia, w piątek, prognoza pogody będzie bardzo podobna.
– Najsilniejsze burze są prognozowane w linii od okolic Opola po Gdańsk lub nieco bardziej na wschód. Podczas burz mogą występować bardzo silne porywy wiatru, grad o średnicy do ok. 4 cm (gdzieniegdzie może być większy) oraz gwałtowne opady deszczu. Nadal istnieje niewielkie prawdopodobieństwo pojawienia się tornada – możemy przeczytać na portalu lowcyburz.pl.