W sobotę na terenie gminy Bulkowo został skradziony samochód osobowy. Już następnego dnia złodziej został zatrzymany. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.
Okazja czyni złodzieja. Na własnej skórze przekonał się o tym mieszkaniec gminy Staroźreby, który w sobotę, 14 września po godz. 15 zostawił swoje auto otwarte z kluczykami w stacyjce. Wykorzystał to złodziej, 41-letni mieszkaniec Płocka, który odjechał skradzionym fiatem. Jak się później okazało, właściciel samochodu zostawił w nim również… dowód rejestracyjny.
Policja podjęła działania w celu ustalenia złodzieja i następnego dnia udało się go zatrzymać. Płocczanin, w chwili zatrzymania był nietrzeźwy, a skradziony samochód zostawił na jednym z płockich parkingów. Noc spędził w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kradzieży. Grozi mu do pięciu lat więzienia.
Nie wiem kto zostawia auto z kluczykami i dokumentami.