We wtorkowy poranek ranny został wędkarz, który łowił ryby na wyszogrodzkim nabrzeżu wiślanym. Przyczyną ataku na niego były… wędki.
Do tego nietypowego zdarzenia doszło 21 lipca we wczesnych godzinach porannych, na terenie nabrzeża Wisły w Wyszogrodzie. – 41-letni mieszkaniec powiatu płockiego ugodził dwukrotnie 54-letniego mieszkańca powiatu łowickiego – wyjaśnia Krzysztof Piasek, rzecznik płockiej policji.
Skąd ten atak? Około godziny 4, mieszkaniec powiatu łowickiego, wędkarz, szedł nabrzeżem Wisły i zauważył leżącego mężczyznę. Chciał sprawdzić, czy nic mu się nie stało, zaczął go budzić. Mężczyzna jednak, nie zastanawiając się, chwycił za nóż i dwukrotnie ugodził nim 54-latka.
Jak tłumaczył potem agresor, 41-letni wędkarz z powiatu płockiego, był przekonany, że budzący go jest złodziejem i ukradł mu wędki. Być może to przekonanie wzmógł w nim krążący w żyłach alkohol – po sprawdzeniu przez przybyłych na miejsce policjantów okazało się, że mężczyzna jest nietrzeźwy.
Ranny wędkarz został przewieziony do szpitala, jego obrażenia nie zagrażają życiu. A wędki, przez które doszło do ataku, leżały w pobliskich zaroślach…
Agresywny wędkarz został zatrzymany w policyjnym areszcie. – Po wytrzeźwieniu, usłyszy zarzut uszkodzenia ciała, za co w kodeksie karnym przewidziana jest kara do 5 lat pozbawienia wolności – mówi rzecznik płockiej policji.