WOPR w Płocku ostrzega, że obecnie wchodzenie na pozornie zamarznięte zbiorniki wodne grozi zarwaniem się lodu i ryzykiem śmierci. Niedawna tragedia na jeziorze w Zalesiu Królewskim jest jeszcze jednym tego potwierdzeniem.
Mamy już kalendarzową wiosnę i, choć w nocy są jeszcze temperatury ujemne, to warto pamiętać, że lód na rzekach, stawach czy jeziorach jest już bardzo kruchy. – Bez wątpienia należy kategorycznie zaprzestać wchodzenia na zamarznięte zbiorniki wodne – ostrzega płocki WOPR.
Jako przykład podają tragedię, do której doszło 18 marca przed godz. 16 na jeziorze w Zalesiu Królewskim (pow. świecki, woj. kujawsko-pomorskie). Jeden z mężczyzn próbował wówczas z rowerem przedostać się przez zamarznięte jezioro. Lód był jednak kruchy i na środku jeziora załamał się pod mężczyzną, który wpadł do lodowatej wody. Widząc to, na pomoc, z drabiną, ruszył mężczyzna, który widział tę sytuację z brzegu. Pod nim również załamał się lód. Obydwu mężczyznom chciała pomóc kobieta, która również z drabiną weszła na zamarznięte jezioro. I ona wpadła do wody. Kolejny mężczyzna, chcąc pomóc trójce topiących się, wszedł na lód, wpadł do wody, ale zdołał sam wydostać się na brzeg.
Kobietę i mężczyznę, którzy wbiegli na lód, aby pomóc rowerzyście, wyciągnęli strażacy z ochotniczej straży pożarnej. Po około pół godzinie strażacy z Państwowej Straży Pożarnej wyciągnęli również rowerzystę. Niestety, mimo ponadgodzinnej akcji reanimacyjnej, prowadzonej najpierw przez strażaków, a później przez załogę wezwanego śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, nie udało się przywrócić czynności życiowych i 56-letni mężczyzna zmarł.
– Zalegająca jeszcze miejscami pokrywa lodowa jest niestabilna i nawet jeśli jej grubość przekracza 10 cm, to jej wytrzymałość mechaniczna jest wyjątkowo niewielka – tłumaczy płocki WOPR. – Każde wejście na lód grozi jego załamaniem, a w konsekwencji utonięciem lub śmiercią z wychłodzenia – dodają ratownicy.
Wspólnie z Wodnym Ochotniczym Pogotowiem Ratunkowym w Płocku apelujemy więc o ostrożność i rozwagę – wchodzenie wiosną na lód jest skrajnie niebezpieczne!
– Pamiętajmy, że przebywanie obecnie na lodzie może prowadzić do śmierci, a ponadto – poprzez skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie – powodujemy, że straż pożarna, policja, służby medyczne czy WOPR zmuszone są przeznaczać duże kwoty pieniędzy na akcja ratunkowe, których można uniknąć – podkreślają w WOPR. Jak wynika z przytoczonego przykładu, narażamy również osoby, które – nie mając odpowiedniego przygotowania – zechcą nam pomóc.
Płockim WOPR-owcom mróz niestraszny – wchodzą nawet do przerębli!