Czterech mężczyzn zniszczyło mieszkance powiatu płockiego niedzielny wypoczynek u rodziny, kradnąc jej samochód. Zło jednak szybko tym razem wróciło – kradzież udaremnił im policjant po służbie.
– W niedzielę, około godz. 14, jedna z mieszkanek powiatu płockiego, przebywająca u rodziny w Płocku przy ul. Lasockiego stwierdziła, że jej samochód renault laguna został skradziony – relacjonuje Krzysztof Piasek, rzecznik płockiej policji. Kobieta o kradzieży powiadomiła policję.
Funkcjonariusze policji otrzymali w związku z tym informację o konieczności zatrzymania tego auta. Traf chciał, że parę minut po godzinie 16 jeden z funkcjonariuszy z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego, który właśnie skończył służbę i wracał do domu, zauważył przy ul. Sienkiewicza skradziony pojazd. – Do samochodu wsiadało czterech mężczyzn, którzy chcieli odjechać – opowiada Krzysztof Piasek. Policjant skutecznie im w tym przeszkodził, informując również o fakcie oficera dyżurnego.
Na miejscu wkrótce pojawili się policjanci, wszystkich mężczyzn zatrzymano i osadzono w policyjnym areszcie. Jak się okazało, to mieszkańcy Płocka w wieku 36, 33, 29 i 26 lat. Skradziony pojazd został przekazany właścicielce.
– Mężczyźni dzisiaj zostaną przesłuchani, jeden z nich usłyszy zarzut kradzieży samochodu, natomiast trzej pozostali zostaną przesłuchani w charakterze świadków – informuje rzecznik płockiej policji.