Rada Mieszkańców Osiedla Borowiczki, odpowiadając na głosy płocczan, wystosowała petycję do Prezydenta Miasta Płocka Andrzeja Nowakowskiego o uratowanie Pałacu w Borowiczkach. Obiekt miałby stać się centrum kultury.
Mieszkańcy Borowiczek są zaniepokojeni stanem cennego zabytkowego pałacu, znajdującego się przy ul. Harcerskiej 106 w Płocku. Na głosy mieszkańców odpowiedziała Rada Mieszkańców Osiedla Borowiczki, która wystosowała petycję do Prezydenta Miasta Płocka o wykup obiektu.
Obecnie zabytek ma znajdować się w dyspozycji syndyka. Pałac został zakupiony w 2015 roku przez firmę Inbud – Stefan Karczewski, gdy władze Płocka zaniechały starań o przejęcie cennego obiektu na wniosek Prezydenta Płocka Andrzeja Nowakowskiego.
Pałac administratora Cukrowni Borowiczki powstał w 1910 roku. Zabytek otacza niegdyś urokliwy park, który obecnie jest równie zaniedbany, co popadający w ruinę budynek. Tuż obok pałacu przepływa rzeka Słupianka.
Wyświetl ten post na Instagramie
Rada Mieszkańców Osiedla Borowiczki sugeruje, że Pałac administratora Cukrowni Borowiczki byłby doskonałym miejscem do stworzenia centrum kulturalnej aktywności dla mieszkańców. Otaczający zabytek park mógłby z kolei stać się ogólnodostępnym miejscem wypoczynku i relaksu, szczególnie biorąc pod uwagę przepływającą obok rzekę i wiekową zieleń.
Dołączyć się do petycji można na stronie internetowej petycjeonline.com.
Treść petycji
Szanowny Panie Prezydencie,
My, mieszkańcy osiedla Borowiczki w Płocku, zwracamy się do Pana oraz radnych miasta Płocka z serdeczną prośbą i apelem w sprawie działki oraz zabytkowego pałacyku znajdujących się w Płocku przy ul. Harcerskiej 106. Firma Inbud – Stefan Karczewski weszła w posiadanie tego terenu w marcu 2015 roku. W tamtym czasie sprawa była już znana Panu Prezydentowi oraz radnym i zakończyła się odstąpieniem gminy od zaopiekowania się tą nieruchomością. Działka oraz sam pałacyk dalej niszczeją, a według naszej wiedzy, obiekt ten stał się częścią masy upadłości i zarządzany jest aktualnie przez syndyka.
Pałacyk w Borowiczkach ma ogromną wartość historyczną, będąc częścią naszego dziedzictwa kulturalnego. Teren ten jest częściowo objęty strefą konserwatorską i ma korzenie sięgające około 1910 roku, kiedy to został wzniesiony na miejscu wcześniejszego dworu Władysława Frybnera. Niestety, dotychczasowy właściciel nie podjął żadnych działań w kierunku jego odrestaurowania i ochrony.
Obawiamy się, że nieruchomość ta może zostać przejęta przez kolejną osobę lub firmę, która nie będzie zachowywać należytego szacunku wobec jej historycznej wartości. A co najgorsze, może niewłaściwie wykorzystać część nieobjętą strefą konserwatorską, na przykład na składowanie wszelkiego rodzaju odpadów. Dlatego apelujemy o zainteresowanie i zaangażowanie władz miasta w proces wykupienia tej nieruchomości od syndyka.
Jesteśmy przekonani, że ta nieruchomość ma ogromny potencjał, który można wykorzystać z korzyścią dla mieszkańców naszego osiedla oraz całego miasta. Miejsce to idealnie nadawałoby się na dom kultury i wypoczynku, a także na dom dziennego pobytu dla starszych mieszkańców osiedla, którego tak bardzo brakuje w tej części miasta. Teren a wokół nieruchomości mógłby ponownie stać się pięknym parkiem, z którego mogliby korzystać wszyscy mieszkańcy miasta.
Ta petycja to inicjatywa Rady Osiedla Borowiczki oraz mieszkańców tej okolicy. Budynek pałacyku wymaga opieki i renowacji, aby przywrócić mu jego historyczny blask. Wierzymy, że działając razem, możemy ochronić ten cenny zabytek i przekształcić go w centrum kulturalnej aktywności, które służyć będzie mieszkańcom Płocka przez wiele pokoleń.
Z wyrazami szacunku,
Rada Mieszkańców Osiedla Borowiczki
Wyświetl ten post na Instagramie
Przeciez Nowakowski chciał wykupic ten teren a Korczak mu się wpierdzielił a myslycie ze czemu korczak po tej inwestycji ma takie problemy z odbiorem mieszkań.
Moim zdaniem to potrzeba reaktywacji cukrowni .
Płock nie może sobie pozwolić na niszczenie kolejnego zabytku. Prezydent powinien wziąć to pod uwagę. Z kolei ogólnodostępny park wpisałby się pięknie w tę dzielnicę. Mam nadzieję, że włodarze miasta wezmą pod uwagę stanowisko i potrzeby mieszkańców.
A mogło być w Cukrowni fajne muzeum techniki. I Borowiczki by na tym zyskały – tyle, że to nie pasowało Nowakowskiemu..
Niestety, aktualna polityka ratusza polega na niszczeniu zabytków. Taka jest prawda, tylko czekają, aż stanie się ruiną i mają teren. Dzięki ci człowieku z Sierpca…
Płocczanie błagają o uratowanie zabytku? Gdzie wy Płocczanie jesteście jak w Płocku walą się zabytki.Gdzie byliście gdy burzono budynek przy Kolegialnej 28.Gdzie jesteście jak popada w ruinę zabytek przy Kobylińskiego 23.Tylko patrzyć jak ekspertyza wykaże,że ten obiekt nadaje się tylko do rozbiórki.Dlaczego rada osiedlowa
Starego Miasta nie walczy o budynek przy Sienkiewicza 64.Co robi w tym temacie rada tego osiedla?Co będzie z budynkiem przy Bielskiej róg Królewieckiej gdzie mieszkał Ludwik Krzywicki? Dalej mam pokazywać co się dzieje z
płockimi zabytkami?Jak nic prezydent wysłucha.Możecie pisać na Berdyczów.
Masz rację kolego. Nowakowski będzie kazał rozebrać i sprzeda teren deweloperowi oczywiście po otrzymaniu odpowiedniej koperty pod stołem. Ten prezydent od kilku lat myśli tylko o swoich interesach. Płocczanie przy następnych wyborach nie popełnijcie błędu i pogońcie tego miernego nauczyciela z Urzędu.
Dffgg
9