Wisła nie przełamała się i po raz kolejny nie wywozi z Chojnic kompletu punktów. Tym razem podopieczni Marcina Kaczmarka ulegli walczącej o utrzymanie Chojniczance 2:1. Przewaga nad trzecim Zawiszą stopniała do 7 punktów.
Podopieczni Marcina Kaczmarka bardzo słabo zaczęli spotkanie w Chojnicach. Nafciarze dali się zepchnąć do defensywy, a gospodarze przeprowadzali kolejne ataki. Kibice Wisły mogli być nieco skonsternowani, bo to piłkarze Macieja Bartoszka wyglądali jak pretendenci do awansu, a Wiślacy bronili się niemal całym zespołem. Taka gra zemściła się na Nafciarzach już w 12. minucie. Wojciech Łuczak faulował jednego z rywali w odległości ok. 22-25 metrów od bramki Seweryna Kiełpina. Do piłki podszedł Paweł Zawistowski i zdecydował się na bezpośredni strzał na bramkę. Kiełpin „wypluł” futbolówkę przed siebie, a najszybciej dobijał Wojciech Lisowski i było 1:0.
Gospodarze nie zamierzali się cofnąć i bronić wyniku. Wręcz przeciwnie – bramki ich uskrzydliła i coraz częściej gościli w okolicach pola karnego Wisły. Udało im się oddać kilka groźnych strzałów. Szczęścia próbowali m.in. Mikita i Zawistowski, ale albo uderzali niecelnie albo Kiełpin był na posterunku.
Po 30 minutach do głosu doszli wreszcie piłkarze wicelidera tabeli. Początek ofensywy Nafciarzy to rzut wolny, podyktowany po faulu na Dimitarze Ilievie. Z dośrodkowania Cezarego Stefańczyka nic nie wynikło, ale od tamtej pory to Wisła zagościła na połowie rywali. Dwie minuty później było już 1:1. Z prawej strony dośrodkowywał Damian Piotrowski, a na 4. metr w tempo wbiegł Arkadiusz Reca i pewnie pokonał Damiana Podleśnego. Remis utrzymał się do końca pierwszej połowy.
Piętnastominutowa przerwa dobrze podziałała na Nafciarzy – zaczęli grać agresywniej i wyżej atakowali rywali. Śmielsze ataki nie przekładały się jednak na stuprocentowe sytuacje. Niespodziewanie to rywale powinni objąć prowadzenie. W 51. strzałem głową Kiełpina pokonał Damian Garbacik, ale sędzia Pskit odgwizdał spalonego, mimo iż… chorągiewka asystenta nawet nie drgnęła. Nie wpłynęło to jednak na grę podopiecznych Marcina Kaczmarka, który dążyli do zdobycia bramki, która dałaby im 3 punkty. Próbowali Łuczak i Iliev, ale ich uderzenia były niecelne.
W 67. minucie kolejną kontrowersyjną decyzję podjął rozjemca spotkania. W polu karnym Wisły walczył Marcin Biernat, który zdążył przewrócić jednego z defensorów Nafciarzy. Chwilę później sam przewrócił się po starciu z Mikołajem Lebedyńskim i Paweł Pskit wskazał na wapno. Kompletnie niezrozumiała decyzja sędziego. Karnego pewnie wykorzystał Tomasz Mikołajczak i wyprowadził swój zespół na prowadzenie.
Marcin Kaczmarek za wszelką cenę chciał wywieźć z Chojnic przynajmniej remis. Maksymiliana Rogalskiego zastąpił Emil Drozdowicz, a w 83. minucie za Patryka Stępińskiego wszedł Lukas Kubus. Ostatnie 10 minut Nafciarze grali trójką napastników. Niestety, zabrakło czasu na strzelenie bramki. Najlepszą okazję w 86. minucie miał Emil Drozdowicz, ale jego uderzenie głową przeleciało nad poprzeczką.
Piłkarze Wisły nie zagrali najlepszego spotkania. Szwankowała ofensywa, a i gra obronna nie funkcjonowała tak jak zwykle. Woli walki i ambicji nie można płocczanom odmówić, jednak nie wystarczyło to wywiezienie z Chojnic przynajmniej punktu.
Na osobny akapit zasługuje sędzia Paweł Pskit, który podejmował bardzo dziwne decyzje. Największe kontrowersje wzbudzają oczywiście sytuacje związane z nieuznaną bramką i karnym dla Chojniczanki, ale w przeciągu całego meczu arbiter podjął naprawdę wiele niezrozumiałych decyzji.
Przegrana w dzisiejszym meczu sprawiła, że dystans między Zawiszą a Wisłą zmniejszył się do 7 punktów. Bydgoszczanie w tej kolejce odpoczywali, bowiem w tej kolejce mieli zaplanowane spotkanie z Dolcanem Ząbki.
Do końca sezonu zostało pięć kolejek. W tygodniu to Nafciarze dopiszą sobie 3 pkt za mecz z Dolcanem, a Zawisza podejmie u siebie Chrobrego Głogów. Na tę chwilę do przypieczętowania awansu Wisła ciągle potrzebuje 9 punktów.
Chojniczanka Chojnice – Wisła Płock 2:1 (1:1)
Bramki: Wojciech Lisowski 11′, Tomasz Mikołajczak 68′ (karny) – Arkadiusz Reca 31′
Chojniczanka Chojnice: 1. Damian Podleśny – 25. Wojciech Lisowski, 2. Marcin Biernat, 23. Damian Garbacik, 6. Przemysław Pietruszka – 19. Bartłomiej Niedziela, 7. Rafał Grzelak (69, 18. Jakub Mrozik), 9. Paweł Zawistowski, 10. Andrzej Rybski, 8. Maciej Rogalski (54, 17. Tomasz Mikołajczak) – 20. Patryk Mikita.
Wisła Płock: 87. Seweryn Kiełpin – 20. Cezary Stefańczyk, 25. Przemysław Szymiński, 5. Bartłomiej Sielewski, 95. Patryk Stępiński (82. 33. Lukas Kubus) – 7. Damian Piotrowski, 89. Wojciech Łuczak (57, 18. Piotr Wlazło), 21. Maksymilian Rogalski (70, 19. Emil Drozdowicz), 41. Dimitar Iliev, 9. Arkadiusz Reca – 11. Mikołaj Lebedyński.