REKLAMA

REKLAMA

Jak wychować szczęśliwe dziecko?

REKLAMA

Przeczytajrównież

Zastanawialiśmy się wspólnie przez kilka miesięcy. Od marca do czerwca w Stowarzyszeniu Pomocy Rodzinom TYGIEL grupa rodziców szukała odpowiedzi na trudne pytania, dotyczące siebie i swoich pociech.

Coraz młodsze dzieci sprawiają problemy, coraz więcej współczesnych dzieciaków ma problemy emocjonalne, nie radzi sobie z gniewem, agresją, smutkiem, w kontaktach rówieśniczych i z dorosłymi.

Dzięki dofinansowaniu przez Fundację ORLEN, mogliśmy wspólnie poszukać odpowiedzi Jak wychować szczęśliwe dziecko? Czego nasze dzieci potrzebują? Jakie mają rzeczywiście problemy? W jaki sposób sobie z nimi radzić?

Reklama. Przewiń aby czytać dalej.

Już wiemy, że 10 lat dużego wpływu plus 10 lat umiarkowanego wpływu plus kolejne 70 lat życia naszego dziecka, które jest już dorosłym człowiekiem, z całym workiem nawyków i przekonań z domu, dotyczących tego jak można w życiu osiągnąć szczęście. Bo nie chodzi tu tylko o szczęśliwe dzieciństwo, tylko o szczęście, dające szczęśliwą dorosłość. Bycie rodzicem to odpowiedzialność z długofalowymi skutkami.

Dzieci, szczególnie te małe, jak w soczewce ukazują to, co dzieje się w domu. Na buzi dziecka widać szczęśliwe życie rodzinne. Są papierkiem lakmusowym kompleksów swoich rodziców. Jak na dłoni pokazują to, jak rodzic podchodzi do życia i to, czym dla niego jest rodzicielstwo. Czy jest frajdą, czy udręką. Czy dziecko traktuje jako wyzwanie, czy jak wielką przeszkodę w realizacji swoich planów życiowych. Jeśli więc chcemy wychować szczęśliwe dziecko, to na początku zadbajmy o porcję radości dla siebie samej czy siebie samego.

Nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak zwykła rozmowa z naszym partnerem, jej ton i dynamika potrafi kształtować nasze dziecko. Pomiędzy gestami dziecka jesteśmy w stanie wyczytać czy rodzice są szczęśliwi, czy sami rzucają sobie kłody pod nogi. Z tego powodu ważne jest zadbanie o relacje z partnerem. Powiedzenie ”Szczęśliwy rodzic to szczęśliwe dziecko” nie jest tylko sloganem. Nie zapominajmy, że jesteśmy tylko ludźmi i należy nam się czas na relaks i wypoczynek.

Nie jest to postawa egoistyczna, wręcz przeciwnie. Troszcząc się o nasze samopoczucie, troszczymy się o naszych bliskich. Wypoczęci mamy więcej cierpliwości energii i nie traktujemy czasu spędzonego z dziećmi jako przykrego obowiązku. Każdy, kto leciał samolotem doskonale wie, że na początku awarii zakładamy maseczkę sobie, a potem dziecku.

Najpierw dajmy miłość i akceptację potem stawiajmy wymagania i określajmy zasady. Wymagania, czyli zasady, miłość, czyli akceptacja. Jedno bez drugiego nie może istnieć. Jeśli nie mamy bezwarunkowej miłości i akceptacji dla naszego dziecka, to wymagania jakie mu stawiamy nie spełnią swojej funkcji wychowawczej. Bezwarunkowa miłość do dziecka jest fundamentem, na którym opierają się wszystkie zasady, które chcemy wpoić dzieciom, nie odwrotnie.

Zasady, wymagania, wyzwania, jakie stawiamy dzieciom, pobudzają je do rozwoju, kiedy są oparte na relacji, na bliskim związku rodziców z dziećmi.




Jeśli dziecko nie spełnia naszych oczekiwań, jeśli mamy problem z tak zwaną dyscypliną, wskazuje on na problem właściwy, czyli problem z miłością i akceptacją. Najpierw powinniśmy przyjrzeć się temu, czy dziecko ma wystarczająco dużo miłości, a nie podkręcać śrubę wymagań.

Namiar dyscypliny sprawia, że dziecko traci wewnętrzną motywację i wewnątrzsterowność. Jeśli dziecko nie spełnia naszych wymagań, trzeba je… bardziej kochać. Największym darem dla dzieci, jaki mogą od nas dostać, to nasz czas i uwaga. Ci których kochamy, są dla nas najważniejsi – ważniejsi od pracy, samochodu, pieniędzy, hobby, kariery, majątku. Nie znaczy to, że inne elementy życia mamy lekceważyć. Chodzi o to, jak dzielimy swój czas i uwagę pomiędzy to wszystko, co jest dla nas bardziej lub mniej ważne.

Najważniejsze doświadczenia, które budują poczucie własnej wartości, to takie, kiedy któreś z rodziców zrezygnowało z czegoś ważnego dla siebie, by spełnić potrzebę dziecka. Nie chodzi tu o poświęcanie się, okupione poczuciem straty, lecz o dokonanie wyboru, w którym dziecko jest najważniejsze, wyboru pełnego miłości i radości dawania.

Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o tym „Jak wychować szczęśliwe dziecko”, zapraszamy do zapoznania się z prezentacjami na stronie internetowej tygiel.net.pl.

Od września zapraszamy młodzież (11-14 lat) do udziału w zajęciach grupy socjoterapeutycznej. Informacje pod numerem tel. 662 883 667.

Stowarzyszenie Pomocy Rodzinom TYGIEL

artykuł promowany

REKLAMA

Inni czytali również

Kolejny

Komentarze 3

  1. Dziadek ojciec itd says:

    Jakie córki taka cała rodzinka haha. 500zl=200zl
    Zal……

  2. Mirosław says:

    Ja tam swojego nygusa wychowuję paskiem. Chodzi jak zegarek – bez stresowo, polecam.

  3. Anonim says:

    Piękna sprawa

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zgadzam się na warunki i ustalenia PolitykI Prywatności.

REKLAMA
  • Przejdź do REKLAMA W PŁOCKU