Jak informowaliśmy, w Wiśle Płock potwierdzono pierwszy przypadek pozytywnego testu na obecność koronowirusa u jednego z piłkarzy. Ekstraklasa SA wydała oświadczenie w tej sprawie.
W sobotę, 1 sierpnia, klub Wisła Płock poinformował o potwierdzonym przypadku zakażenia koronawirusem u jednego z zawodników płockiej drużyny. Ekstraklasa SA ustosunkowała się do tej informacji.
– W związku z wykryciem zarażenia w Wiśle Płock, klub będzie musiał dostosować rytm przygotowań do wytycznych sanepidu i zespołu medycznego PZPN. Samemu zawodnikowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia, a pozostałym zawodnikom i trenerom możliwości jak najszybszego powrotu do normalnych treningów – pisze w oficjalnym komunikacie Ekstraklasa.
Jak dodaje, sytuacja w Wiśle Płock pokazuje, że do pełnego sukcesu w walce z wirusem jest jeszcze daleko.
– Wszyscy mamy świadomość, że w kraju i na świecie nie jest bezpiecznie, podobne przypadki zakażeń dotknęły już wiele klubów w Europie. Tą drogą apelujemy przede wszystkim do zawodników i trenerów o stosowanie się do wytycznych zespołu medycznego PZPN i unikania zachowań, mogących zwiększyć ryzyko zarażenia. To, że poprzedni sezon po wznowieniu udało się zakończyć bez komplikacji, nie oznacza, iż można zapomnieć o bezpieczeństwie i monitorowaniu stanu zdrowia, dlatego też jakiekolwiek zmniejszanie standardów i wymogów w tym zakresie nie może mieć miejsca – podkreśla Ekstraklasa.
Zapowiada jednocześnie, że nie planuje wprowadzać żadnego „luzowania” przepisów w tym zakresie, pozostawiając strefowanie stadionów, z całkowitym wyłączeniem dostępności dla osób postronnych do strefy zero, zastrzeżonej dla zawodników, sędziów i ograniczonej grupy przedstawicieli mediów klubowych i producenta sygnału telewizyjnego (Ekstraklasa Live Park), którego zespół również będzie podlegać rygorystycznym procedurom medycznym.
– Naszym wspólnym celem jest, by rozpocząć i bezpiecznie zakończyć sezon i w gestii klubów jest takie kierowanie swoją kadrą, by móc wystawić zdrowy zespół w rozgrywkach. Każdy z klubów powinien ściśle współpracować z zespołem medycznym i przestrzegać zaleceń medycznych wprowadzonych w ubiegłym sezonie w związku z epidemią – wyjaśnia w komunikacie.
Jak dodaje, rozpoczęcie rozgrywek nie jest jednak zagrożone, ze względu na stosunkowo długi (trzytygodniowy) okres do ich rozpoczęcia. Na tym etapie nie jest również zakładane przekładanie meczów lub całych kolejek.