Mamy dobrą wiadomość dla posiadaczy aut elektrycznych lub osób, które takie auta chcą kupić. Jak zapowiada ministerstwo rozwoju, Polaków ma być w końcu stać na samochody elektryczne. Do Sejmu wpłynął projekt ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych.
Rząd przygotowuje projekty, które mają sprawić, iż zakup aut elektrycznych będzie bardziej opłacalny, niż dotychczas. Jak informuje ministerstwo rozwoju, pod koniec grudnia Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych, który stwarza wiele zachęt do zakupu samochodów elektrycznych.
Celem ustawy ma być stymulowanie rozwoju elektromobilności w Polsce oraz zastosowanie w transporcie paliw alternatywnych, czyli głównie gazu ziemnego: skroplonego (LNG) i sprężonego (CNG) oraz energii elektrycznej.
Więcej punktów ładowania
Przede wszystkim, ustawa reguluje prawo w zakresie rozbudowy infrastruktury do ładowania samochodów energią elektryczną lub ich tankowania CNG/LNG, co ma wspierać rozwój rynku i infrastruktury paliw alternatywnych oraz innowacyjnych form transportu. Automatycznie ma to zmniejszyć uzależnienie transportu od paliw węglowodorowych, a więc od ropy naftowej, i tym samym wpłynąć na poprawę jakości powietrza.
Nie da się ukryć, że w Polsce infrastruktura pozwalająca ładować czy tankować pojazdy wykorzystujące paliwa alternatywne jest słabo rozwinięta. To ma się wkrótce zmienić.
Ustawa zakłada budowę sieci bazowej infrastruktury dla paliw alternatywnych w aglomeracjach miejskich, na obszarach gęsto zaludnionych oraz wzdłuż dróg należących do transeuropejskich korytarzy transportowych. – Rozbudowa sieci bazowej pozwoli na swobodne przemieszczanie się samochodów wykorzystujących paliwa alternatywne, bez obawy braku możliwości doładowania – zapewnia ministerstwo rozwoju.
Według planów, do końca 2020 r. sieć bazową stworzy 6 tys. punktów ładowania energią elektryczną o normalnej mocy i 400 punktów ładowania energią elektryczną o dużej mocy oraz 70 punktów tankowania CNG rozmieszczonych w 32 aglomeracjach miejskich i na obszarach gęsto zaludnionych.
Dla funkcjonowania punktów ładowania aut jest istotne określenie, że ładowanie pojazdów elektrycznych nie stanowi sprzedaży energii elektrycznej w rozumieniu ustawy Prawo energetyczne, i dlatego nie będzie wymagało koncesji. Usługa ładowania zapewni jednak odpłatne ładowanie pojazdów w ogólnodostępnej stacji ładowania. Pierwszy etap rozwoju stacji ładowania energią elektryczną ma rozpocząć się już w latach 2018-2019.
I tu uwaga – jeśli do końca 2019 r. nie zostanie osiągnięta liczba stacji ładowania w gminach, spełniających warunki określone w ustawie (liczba mieszkańców co najmniej 100 tys. i co najmniej 60 tys. zarejestrowanych pojazdów oraz 400 pojazdów przypadających na 1 tys. mieszkańców w gminie), to wtedy gmina będzie musiała opracować plan rozwoju brakującej infrastruktury do ładowania pojazdów, a za budowę na jej obszarze brakujących stacji ładowania będzie odpowiadał operator systemu dystrybucyjnego elektroenergetycznego. Powstanie też więcej stacji gazu ziemnego.
Zgodnie z ustawą, Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad musi przygotować plan lokalizacji ogólnodostępnych stacji ładowania i stacji gazu ziemnego wzdłuż pozostających w jego zarządzie dróg sieci bazowej TEN-T na okres nie krótszy niż 5 lat.
Nowa strefa płatnego parkowania?
Wśród wielu pomysłów, ustawa zawiera także warunki funkcjonowania stref czystego transportu (możliwość wprowadzenia przez rady gmin stref, po których mogłyby się poruszać tylko pojazdy napędzane paliwami alternatywnymi: energią elektryczną, gazem ziemnym), czy zasady realizacji i tworzenia Krajowych ram polityki rozwoju infrastruktury paliw alternatywnych oraz sposób ich realizacji (do opracowania tego dokumentu zobowiązuje dyrektywa europejska).
Jak tłumaczy ministerstwo, wprowadzenie stref nie będzie obligatoryjne, ale może ułatwić samorządom walkę z zanieczyszczeniem powietrza w miastach. Za wjazd do strefy czystego transportu użytkownicy pojazdów samochodowych spalinowych będą ponosić opłaty, które będą dochodem gminy.
Obszar takiej strefy zostanie oznaczony znakami drogowymi. Opłata za wjazd do strefy czystego transportu (bez względu na czas jaki pojazd będzie w niej przebywał) nie będzie mogła przekroczyć 30 zł dziennie. Rada gminy będzie mogła też zwolnić z przyjętych ograniczeń dotyczących wjazdu do strefy czystego transportu. Każda osoba, która nie będzie przestrzegać ograniczeń w dostępie do strefy czystego transportu, może zostać ukarana grzywną do 500 zł. Strefy czystego transportu będą obowiązywały całą dobę.
Tańszy samochód elektryczny
Ministerstwo rozwoju przewiduje, że po wejściu nowych przepisów m.in.:
- zakup osobowego samochodu elektrycznego będzie tańszy (zostanie on zwolniony z akcyzy);
- przedsiębiorstwa uzyskają możliwość wyższego odpisu amortyzacyjnego z tytułu zużycia pojazdu elektrycznego;
- kierowca samochodu elektrycznego przez jakiś czas będzie uprzywilejowany (chodzi o możliwość korzystania z buspasów do końca 2025 r.) i będzie jeździł taniej (bezpłatne parkowanie w strefach płatnego parkowania);
- samorządy chętniej będą wybierać autobusy elektryczne (bo szybsza będzie budowa infrastruktury dla paliw alternatywnych);
- władze lokalne otrzymają realne narzędzie do walki o lepsze powietrze na swoim terenie (chodzi o możliwość ustanawiania stref czystego transportu). Dzięki tym rozwiązaniom poprawi się stan zdrowia ludzi i środowiska.
W projekcie zawarto także regulacje dotyczące wykorzystania dróg na potrzeby prac badawczych nad pojazdami autonomicznymi (samosterującymi).
Ustawa powinna wejść w życie po 14 dniach od daty ogłoszenia w Dzienniku Ustaw, z wyjątkiem pakietu regulacji, które będą obowiązywać w innych terminach.
Tymczasem w Płocku…
Rozwiązania ustawowe są zbliżone do tych, stosowanych na całym świecie. Być może zmobilizuje to również władze Płocka do działań w tym zakresie. Jak dotychczas, brakuje tu bowiem nie tylko punktów do ładowania – są jedynie dwa przy Trasie Popiełuszki, obydwa jednak mocno sfatygowane.
Przetestowali to dziennikarze portalu WysokieNapiecie.pl, relacjonując, że punkty: „(…) nie mają żadnego wyświetlacza, który informowałby czy w ogóle działają, a w hipermarkecie, który zarządza punktami, nie było akurat pana Zbyszka, który ma jakąkolwiek wiedzę na ich temat. Niestety, nie działały”.
Masz auto elektryczne i chcesz je podładować? W Płocku to problem
Innym, być może nawet ważniejszym problemem jest to, że przy żadnej z dużych planowanych lub realizowanych inwestycji miasto nie uwzględnia punktów ładowania aut elektrycznych. A przecież wokół słyszymy, że już po 2020 roku producenci, trochę z konieczności, będą wytwarzać coraz więcej aut ekologicznych, a w niektórych krajach zupełnie zrezygnuje się z produkcji aut spalinowych.
Tymczasem nawet w płockiej Strefie Płatnego Parkowania właściciele aut elektrycznych nie mają zbyt wielkiej ulgi. Za miesięczny abonament muszą zapłacić 100 zł (czyli tyle co mieszkańcy za drugi samochód – za pierwszy płacą 30 zł na rok), przy jednorazowym postoju nie mogą liczyć na żadne zniżki. Być może ustawa, która wpłynęła do Sejmu 4 stycznia zmieni to podejście.
oczywiście dalsza dyskryminacja ludzi nie bogatych. kogo stać na auto elektryczne? jaka ilość aut elektrycznych musiałaby zastąpić spalinowe aby przyniosło to korzyść środowisku. dlaczego to uprzywilejowywać?
Moze teraz postawia ładowarke. My poki co jeździmy na greenway’a do sassiadow. Sporo tego wokol glownie jak wracam z trasy to zajezdzam podładowac akumulatory na kilka kolejnych dni
Ciekawy temat Pani poruszyła.Właśnie rozglądam się za autem elektrycznym,ale gdzie je ładować?Trzeba raczej szukać hybrydy.Może warto zgłębić temat jak to jest z łądowarkami przy Leroy?Czy jest szansa by działały?Przesadziła Pani tylko z „olbrzymimi dopłatami”.Akcyza to 3% a cena zakupu nowego elektryka to ok.150 000 tyś.Gdyby to był vat to ok.
No i pytanie do Urzędu Miasta.Czemu autobusy hybrydowe a nie elektryki.Wiem wiem co powiedzą.Cena.Ale można porównać koszty eksploatacji.
Ostrów Wielkopolski kupił Solarisy elektryczne,Inowrocław.Specjalnie nie wymieniam tu Warszawy czy Krakowa.Widocznie tam się opłaca a w Płocku nie.Szkoda że chcemy się wyróżnić na plus.
Ostatnia kwestia to pytanie do naszych dealerów,którzy w ofercie mają elektryki.Jakie oni mają plany(Nissan,Hyunday,Kia).Może powinni zainwestować w stacje łądowanie przy salonach?
o przepraszam.właśnie doczytałem w drugim artykule,że może jednak będę autobusy elektryczne.Tak czy siak fajnie ż e ktoś poruszył temat aut elektrycznych w Płocku.
takiego mamy włodarza. woli budować stadion dla kopaczy- dodam b.przeciętnych za naście mln niż inwestować w tego typu rozwiązania. Na szczęście wkrótce wybory…. :)