Bezprawnik.pl to serwis internetowy tworzony przez prawników, wspieranych przez dziennikarzy i blogerów. Jego redaktor naczelny, również będący prawnikiem, opublikował właśnie artykuł na temat obecnego funkcjonowania Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Płocku.
Jak się okazuje, redaktor naczelny Bezprawnika pochodzi z Płocka. Stąd znajomość naszego miasta i wydarzeń, które mają tu miejsce. To, że jest prawnikiem (a więc wie na czym polega odpowiedzialność za słowo opublikowane w przestrzeni publicznej), każe zastanowić się nad opisywaną przez niego historią.
Jakub Kralka przytacza informację, dotyczącą zdarzenia zaistniałego w sobotę, 14 marca. Miało wówczas dojść do zabrania z ulicy mężczyzny, który nie miał przy sobie dokumentów. Mężczyzna ten miał gorączkę, nie był pijany.
– Wedle moich źródeł, które pochodzą bezpośrednio ze szpitala oraz jego otoczenia, karetka z mężczyzną zareagowała prawidłowo i zdecydowała się udać na oddział zakaźny. Kiedy jednak lekarz dyżurny z oddziału zakaźnego w Płocku (jest tam przygotowana specjalna izba przyjęć dla tego typu pacjentów – są 2 namioty na czas epidemii) zobaczył mężczyznę, odmówił hospitalizacji twierdząc, że w Płocku koronawirusa nie ma. Karetka z pacjentem została odesłana na SOR – pisze Jakub Kralka.
Jak dodaje, pracownicy SOR w szpitalu na Winiarach nie zostali uprzedzeni, że pacjent może mieć koronawirusa. Przyjęli więc go bez żadnych zabezpieczeń. W ten sposób 14 pracowników szpitala zostało wyeliminowanych z pracy.
To jednak nie koniec historii, ponieważ – zgodnie z artykułem Bezprawnika – próbki do badania na koronawirusa zostały oznaczone jako NN i wysłane do Warszawy razem z 7 innymi próbkami. I w Warszawie stwierdzono, że faktycznie jedna z próbek należy do osoby zakażonej koronawirusem, ale nie wiadomo która. Badanie trzeba więc powtórzyć.
Cały artykuł znajdziecie pod LINKIEM. Wysłaliśmy w tej sprawie pytania do Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Płocku. Podkreślmy, że obecna sytuacja w służbie zdrowia jest naprawdę trudna. Lekarze i pielęgniarki, ratownicy medyczni, laboranci, cała kadra medyczna – toczą codzienną walkę z epidemią, której skali nie podołałby żaden szpital. Jeśli jednak ta historia jest prawdziwa (a napisanie jej przez prawnika zwiększa wiarę, że tak jest), to zdaje się, że w tym przypadku zawiodły procedury. Wskazanie, w którym momencie popełniane są błędy daje szansę na ich wyeliminowanie w przyszłości.
Jest kierownikiem przychodni, tak jest odpowiedzialny
Umieralnia. Tak między sobą od lat nazywany jest ten przykry przybytek. Wiekszośc z nas ma albo osobiste, albo bardzo osobie smutne wspomnienia. Rząd jest teraz zajety, ale powinien zwrócić uwagę na to co samorząd robi na swoim folwarku.
Państwo powinno zabrać ten szpital z rąk towarzystwa które nim zarządza. Taka mam opinie.
Czyli w Płocku jest Koronawirus. W artykule wyraźnie jest napisane, że jeden test był pozytywny. Czy tylko ja czytam, ze zrozumieniem?
Nie wiadomo która z 8 próbek ma wynik pozytywny
Ten szpital od dawna kuleje, więc teraz runie, wszystkiego tam brakuje dyrektor prosi o pieniądze i inne niezbędne rzeczy ludzi płocczan, a mnie zastanawia ile jest robionych testów ile osób lerzy na zakaźnym bo zero potwierdzonego przypadku 5 osób było hospitalizowanych więc skąd te braki???? Masakra na każdej krzywdzie polak chce coś złapać, nie pojęte w mojej głowie albo dane są ukrywane albo ja jestem głupia a media mogą wszystko podać.
To nie procedury tylko ludzie bezmyślni. Wciąż są tacy co lekceważą tego wirusa.
Najgorsze że to sami lekarze tak postępują.
Żadne procedury nic nie zmienią jak osoba której dotyczą będzie jemiała w dupie a płocki lekarz wie lepiej. W końcu kasę ma, za granicę jeździ, stare baby w niego wpatrzone. Co mu tu będzie jakiś rząd mówił…
Wiem że w tych czasach za mówienie prawdy ponoszone są konsekwencje…. dlatego wielki szacunek i podziw za napisanie prawdy !!!!
Ludzie właśnie tego potrzebują!!!
Dodam od siebie że dużo ludzi wróciło z Norwegii, Niemiec… I nie siedzą w domach tylko przebywają między ludźmi….orlen oraz inne big firmy tuszuja ze maja chorych ! A tv kłamie!!! Jest zdecydowany powód do paniki. Błagam nie patrzcie na statystyki. Bo chorych jest znacznie więcej.
Winiary w Płocku to jeden wielki syf wolę na ulicy leżeć niż tam iść
Dokładnie. Potem się dziwić że niektórzy atakują załogi karetki. A co byś zrobił jakbyś się dowiedział że zawiozą cię na Winiary? Też bym walczył
A czy wiecie ze w przychodni CARITAS na Sienkiewicza przyjmował pacjentów lekarz Piotr M. ktory wrócił z nart z Włoch i jego żona gorączkowala…. Dlaczego nie jest naglosniona ta sprawa i nie sa wyciagniete konsekwencje wobec tego lekarza???
no bo to lekarz a ręka rękę myje to nie dotyczy zwykłych ludzi a winiary w płocku nie cieszą się popularnością to plocka wykańczalnia
Zgadza się. Też wiem o przypadku tego lekarza. Powiedzcie gdzie to można zgłosić? Przecież oni sa bezkarni. Robią co chcą i mają NAS GDZIEŚ!
Marta dziwne że nie wiesz gdzie się zgłasza,ty chyba głupa palisz z tym zgłoszeniem!