Od kilku miesięcy w Płocku dokonywano włamań do domów i mieszkań. Jak się okazało, lokale okradał przestępca, który był objęty tzw. recydywą. Grozi mu 15 lat pozbawienia wolności.
Zgłoszenia włamań i kradzieży do mieszkań, domów jednorodzinnych oraz sklepu na terenie Płocka wpływały od kilku miesięcy. Z lokali znikały pieniądze, biżuteria oraz odzież i obuwie renomowanych marek. Złodziej miał doświadczenie – starał się, aby nie zostawiać śladów, które doprowadziłyby śledczych do ustalenia jego tożsamości. Jednak pomimo tego, kryminalni z Wydziału dw. z Przestępczością Przeciwko Mieniu płockiej komendy wpadli na trop włamywacza.
– 35-latek w czwartek, 3 grudnia został zatrzymany przez policjantów i doprowadzony do płockiej komendy Policji, gdzie usłyszał kilka zarzutów, dotyczących włamań i kradzieży – informuje mł. asp. Marta Lewandowska, oficer prasowa płockiej policji. – Wszystkich przestępstw dopuścił się w okresie tzw. recydywy. Płocczanin był już wcześniej karany za przestępstwa przeciwko mieniu. Mężczyzna przyznał się do stawianych zarzutów, a decyzją prokuratury objęty został policyjnym dozorem – wyjaśnia.
Mężczyźnie grozi kara nawet 15 lat pozbawienia wolności.
Debilni ludzie nie zamykają drzwi wejściowych do klatki schodowej a później wielkie zdziwienie że ich okradli!!!!!
Dozorem? ? Tzn że na wolności jest. Więzienie dla tych bez masek chyba.
Uciąć kur…wie ręce. Będzie sprawiedliwość
Bardzo mądrze, bardzo mądrze popieram idę naostrzyć siekierę