Obchody Międzynarodowego Święta Pracy są nadal żywe, choć zmieniły swoje oblicze. Nie ma już obowiązkowego przemarszu, a samo święto przebiega w radosnej atmosferze. Tak też było w Płocku.
1 maja od godziny 17 trwały uroczystości, związane z obchodami Międzynarodowego Święta Pracy. Tradycyjnie przeszedł pochód – od Placu Obrońców Warszawy, w kierunku ulicy Kościuszki do Grobu Nieznanego Żołnierza, gdzie złożono kwiaty. Następnie uczestnicy przeszli do ulicy Grodzkiej i tam złożyli kwiaty pod tablicą upamiętniającą tragiczną śmierć Posłanki Ziemi Płockiej – Jolanty Szymanek-Deresz.
Później przyszła pora na część mniej uroczystą. Na Placu Stary Rynek odbył się Piknik Rodzinny, w trakcie którego ustawiono dmuchany plac zabaw dla dzieci, były stoły biesiadne, grilli i stoiska gastronomiczne, w których częstowano domową pomidorówką. Spotkanie uatrakcyjniały występy artystyczne, wszyscy mogli podziwiać również wystawę plakatów pierwszomajowych. Nie zabrakło i tańca, do którego ruszyli uczestnicy obchodów pierwszomajowych.
Przypomnijmy, że Święto Pracy, Międzynarodowy Dzień Solidarności Ludzi Pracy, popularnie zwany 1 Maja, to międzynarodowe święto klasy robotniczej, obchodzone na świecie od 1890 roku. W Polsce jest świętem państwowym od 1950 roku.
Tegoroczne obchody zorganizował Sojusz Lewicy Demokratycznej w Płocku wraz z Klubem Niezależnej Myśli Politycznej i Międzyzakładowy Branżowy Związek Zawodowy w Grupie Kapitałowej PKN ORLEN.
Pomysł z komunistycznymi plakatami sprzed lat – fatalny, bo tylko potwierdza, że SLD to postkomuna.
Co za dureń wam to podpowiedział?
Bierut sie marzy co ? na takich jak wy bieruta potrzeba bylo w latach 90 szczegolnie . Zylo sie co ?ale sie skonczylo i to po gębarach juz widać :)
Sieroty po edwardzie wspaniałym – łączcie się!
Nie bardzo orientuję się w płockiej polityce. Może ktoś wie i zechce podzielić się informacją, kim jest blondynka w okularach, w czarnej sukience z białym kołnierzykiem, na niektórych zdjęciach niosąca kolorową teczkę? Pani urzeka urodą i jest zniewalająca!
W Polsce montują Polin, wypracowano metodę udawania formy artystycznej dla przekazu walki z Polakami , jako dozwolone z powodu ARTYZMU.
Jednak nawet Szewach Weiss mówił u Pohanke, nie wszystko jest sztuką.
Metodę tę stosuje również tzw. Książnica 3 Miasta. Lansując poetę czy piewcę Manifestu i inne brewerie p.nam.
Z pewnością cały cyrk na foto fundowali sami „Artyści”. Jednak to zło samo w sobie.
Zakazać tej komunistycznej szopki !
Zamiast 1 Maja – niech będzie „Dzień Śmieciówki”… Takie to dziś niektórzy miewają marzenia!