Kuria Diecezjalna Płocka podjęła decyzję w sprawie możliwości zorganizowania komunii świętych jeszcze w tym roku szkolnym. Wydarzenie może się odbyć jednak tylko dla niewielkich grup lub pojedynczych osób.
Jak przekazał ks. Piotr Grzywaczewski, Wikariusz Biskupi ds. sakramentalnych, ze względu na łagodzenie obostrzeń związanych z panującą pandemią koronawirusa, pojawiło się wiele próśb i pytań, dotyczących możliwości organizacji Pierwszej Komunii Świętej jeszcze w roku szkolnym 2019/2020.
Po uzgodnieniu z Biskupem Płockim, Kuria przekazała, iż ze względu na to, że szkoły kontynuują naukę zdalną, a uczniowie klas I-III mają jedynie możliwość (nie jest to obowiązek) uczęszczania na zajęcia opiekuńczo-dydaktyczne, komunie święte w takiej formie, jak dotychczas (czyli jako grupowe uroczystości) są przełożone na okres powakacyjny. Mimo tego, można jednak komunię zorganizować.
– Za zgodą proboszcza i na wyraźną (pisemną), umotywowaną dobrem duchowym dziecka prośbę rodziców oraz przy ich zaangażowaniu, możliwe jest obecnie indywidualne (bądź w małych, kilkuosobowych grupach) przygotowanie i celebrowanie z dzieckiem sakramentu pokuty i pojednania oraz celebrowanie uroczystości Pierwszej Komunii Świętej w dowolnym dniu tygodnia (niekoniecznie w niedzielę) – poinformował ks. Piotr Grzywaczewski.
Do 15 czerwca br. trzeba przekazać do do Wydziału Katechetycznego Kurii Diecezjalnej Płockiej pisemną informację o ilości dzieci, które przystępują indywidualnie do Pierwszej Komunii Świętej oraz o formie ich przygotowania. Przygotowanie i celebracje mogą odbywać się w kościele, jednak z uwzględnieniem obowiązującego limitu osób i przy zachowaniu właściwego dystansu.
Zgodnie z komunikatem Kurii, w przygotowaniach „można roztropnie wykorzystywać także komunikację on-line”. Czas przygotowań nie powinien być krótszy niż jeden miesiąc i może rozciągnąć się także na okres wakacyjny.
Powrót do grupowego sposobu przygotowania i przeprowadzenia uroczystości będzie możliwy dopiero po otwarciu szkół i rozpoczęciu zajęć z religii w szkole.
a na co komu wafel?
Sakrament tzw komunii świętej to nic innego jak zamknięcie serca. Niewinne dziecko zjada „ciało i krew” człowieka, którego ponoć zabił swoim postępowaniem. Komunia i trzykrotne bicie pięścią w serce ze słowami „moja wina” to zaryglowanie serca kościelną pieczęcią. Po co? By nie czuć, że to, co nam się wmawia, jest fałszywe i nastawione przeciwko nam. By nie czuć swoich potrzeb i pragnień i działać pod dyktando innych. By nie czuć połączenia z intuicją i własnym Duchem.